MUSI! Nie wytrzymam. Wiem, że napiszecie, żem szlona, czy coś w tym stylu, ale ten film zwalił mnie z nóg i postawił na nie ponownie!
Batman=TYLKO KEATON!!! Jest najlepszy. Ciekawe, czy byłoby możliwe zrobienie jeszcze jednego takiego Batmana, bo według mnie Keatona przefarbować na ciemniej i już!!! Nie jestem usatysfakcjonowana końcem, szczególnie, że widać na zakończenie kobietę-kot, a Batman myśli, że umarła... Łuuuuch... Ależ się rozpędziłam. Trudno. Piszcie, czy według was mogłoby być więcej części "Batmana" pod dyrekcją Mistrza Tima i z Michaelem Keatonem. Szkoda, że w III grał Kilmer i reżyserem nie był Burton, muzykę nie skomponował Danny...