Batman Returns jest mroczny? Drogi panie, panu się chyba mroczność myli z groteską. Poza stopniem zaciemnienia planu w BR nie ma absolutnie nic mrocznego, są za to tony groteski, która momentami przeradza się w obsceniczność (vide niektóre sceny z udziałem Pingwina i w ogóle cała kreacja tej postaci, z oryginalną mająca wspólnego tyle, co nic).

a czy groteska nie może być mroczna? moim zdaniem może być, dlatego też mam takie a nie inne zdanie.

dla porównania podam tutaj inny film Burtona: "Charlie i fabryka czekolady", w którym groteska idzie w całkiem innym kierunku niż w "Batman Returns" - zamiast mrocznych wizji przedstawiony świat jest bardzo kolorowy.

Przed chwilą przeglądałem recenzje tego filmu na FilmWebie i w każdej z nich użyto słowa "mroczny" w kontekście filmu, więc moje spostrzeżenia nie są chyba tylko odczuciami jednostkli, ale także odczuciami innych osób. Wiem, że w mojej krótkiej recenzji zabrakło słowa "groteska", które chyba najlepiej oddaje klimat filmu Burtona (nie tylko tego), ale w trakcie pisania po prostu o nim nie myślałem, dlatego go nie użyłem.

to, czy groteska jest mroczna, czy kolorowa, nie ma znaczenia. Licze się to, czy jest w istocie groteskowa. filmy Burtona nie posiadają zwykle żadnej fabuły i na owej grotesce się opierają. niestety zarówno w Batman Returnsjak i w Charliem... ta groteska nie śmieszy (przynajmniej mnie) tylko wzbudza politowanie. takie sceny jak wspólne grożenie sobie zjedzeniem ulubionego zwierzątka są po prostu idiotyczne. Batman Returns 3/10, Charlie... 6/10, Marsjanie 3/10. chyba tylko Sok z żuka zasługuje na pozytywną ocenę (był kreatywny, dowcipny i... powiedzmy: "innowacyjny".

Jak dla mnie na 'mroczny' klimat sklada sie kilka czynników. Zaciemnienie planu będzie jednym z nich. Ponura rzeczywistość, mroczne(wewnętrznie) postacie, straszne ale nie przerażające wątki.
BR nie ma nic mrocznego? A początek z dzieckiem? A kobieta kot zaraz po przemianie? Każda postać ma tam swój pieprzony mroczny sekret... całe miasto ma, wieczna noc, dużo czerni... Groteska w tym wypadku jest cholernie mroczna.

Absolutnie nie jest lepszy od pierwowzoru. Tamten oceniam 9/10 , a druga część 7/10 i to tylko dlatego że miała podtekst psychologiczny (tragizm odmieńców - nietoperza, kota i pingwina)
"Powrót" nie jest wcale mroczniejszy, sceny mniej przykuwają uwagę, całość zaczyna za bardzo odbiegać od wersji komiksowej...
Oczywiście film zrealizowany sprawnie, wszystko (scenografia,muzyka,aktorstwo) uszyte w zgrabną całość przez T.Burton'a , ogólnie warto obejrzeć , a miłośnik komiksów wręcz nie może tego przeoczyć.

szanowny kolega powyżej w każdym z wymienionych przez siebie aspektów zapomniał napisać 'moim zdaniem';)

'Batman powraca' mam malo wspolnego z komiksem i daltego jest lepszy , dla milosnikow komiksow to sa animacje a film dobrze jak wnosi cos nowego

moim zdaniem ten film ma więcej klimatu niż dark knight,jednak oba filmy świetne...właśnie się przymierzam do obejrzenia "batman returns" w HD,celem odświeżenia :)