To jest najwybitniejszy film jaki kiedykolwiek powstał, byłem strasznie zauroczony Batmanami Nolana, są kapitalne (dla mnie wszystkie cztery Batmany - Nolana i Burtona to 10/10) ale Powrót to jest coś co po prostu nie należy rozpatrywać tylko w kategorii zwykłego filmu, tam każda scena, dialog, dekoracja - to jest czysty teatr :!: :!: :!: oglądałem to wszystko z rodziawioną japą choć widziałem ten film pewnie po raz milionowy, to co tam wyprawiała Michelle to po prostu poezja, nie wiem czy dałoby się w jakikolwiek sposób lepiej odegrać kobietę z rozdwojeniem jaźni, ta scena jej przemiany to powinny się k*** posypać Oscary :twisted: to jak grała niezdarną, zakompleksioną dziewczynę bez żadnych perspektyw a potem ten wielki upust wszystkich frustracji, po prostu ideał !!! A Danny De Vito? Nominacja do Złotych Malin? A zatem ch** warte są te wszystkie hollywoodzkie nagrody - przecież nie wiem czy dałoby się jakkolwiek lepiej zagrać takiego zdesperowanego, nienawidzącego ludzi, złoczyńcę, którego coraz bardziej przejmują pierwotne instynkty, jego poruszanie się, charakterystyczne sapanie, charczenie, przecież to jest mistrzostwo świata porównywalne z Jokerem Ledgera :!: No i Micheal Keaton... Byłem niesamowicie zauroczony Bale'em jako Batmanem, ale po obejrzenie parę dni wcześniej jedynki Burtona, muszę stwierdzić, że lepszego aktora niż Keaton dla Batmana nie ma :twisted: I należy tu rozpatrywać rolę Wayne'a bo Batmana w kostiumie to i Mroczek by zagrał... Keaton cudownie gra roztrzepanego, wesołego, lekko nieśmiałego, nie potrafiącego się odnaleźć w roli bogacza Bruce'a Wayne'a - nie da się go po prostu nie uwielbiać w tej roli, wprowadza humor a zarazem powagę i bezwzględność jako Batman, nie jest tak wkurzająco zamyślony i czasem po prostu miękki jak Wayne Nolana. Scenografia Gotham, tam każda lokacja, gdzie rozgrywała się dana scena to musiało być projektowane długie godziny, wręcz można nasycać oczy dbałością o wszelkie szczególy (miejsce walki Batmana z Catwoman, Zoo), Burton w swoim niesamowitym stylu wprowadza pewnę bajkowość w brutalny i dorosły świat. Nie ma co mówić Batman Returns to jest po prostu arcydzieło w historii kinematografii, pod każdym możliwym względem.