Po zobaczeniu niedawno "Powrotu Batmana" po raz już nawet nie spamiętam, który raz z kolei, nabrałem przeświadczenia, że nie było i nie ma lepszego odtwórcy roli Pingwina. Swoją drogą niezła byłaby parka z Kobiety-Kot i Pingwina, szkoda, że im nie wyszło ;)