Film całkiem fajny, przyjemny i zabawny :) bardzo fajnie pokazana jest jaka jest przepaść między latami 90-tymi a obecnymi. Można zaznać troszkę nostalgii (w przypadku nieco starszych roczników ;) ) i można się pośmiać jednak jak to netflix - musieli wrzucić jednego geja w obsadzie i kilku chodzących z tle... Ja sie pytam po co to ? I to wyznanie Marthy pod koniec filmu. Te homo wątki wciskane teraz wszędzie na siłe są zupełnie niepotrzebne... Jeśli chodzi o aktorów różnych "kolorów" - to mi absolutnie nie przeszkadza. I dałabym temu filmowi nawet 7/10 gdyby nie te geje... Więc daje 6.