A witam! Ostatnio przyszła mi do głowy pewna myśl. Otóż do podróży w czasie potrzebna
była prędkość 88 mil na godzinę. Jednak pod koniec drugiej części gdy w DeLorean'a
uderzył piorun Doktor przeniósł się w przeszłość. Jeżeli wystarczyło tylko uderzenie pioruna
to równie dobrze Marty mógł w pierwszej części po prostu siedzieć bezczynnie w wehikule
czasu, zamiast rozpędzać się do 88 mil. Co Wy na to?
No tak, trafne spostrzeżenie, lecz wydaje mi że jest to spowodowane tym że pojazd był zmodyfikowany w przyszłości no i stało się to, gdy unosił się nad ziemią.
Przy okazji warto zwrócić uwagę, że po uderzeniu pioruna w powietrzu pozostają ślady ognia po oponach tylko są one zakręcona tak jak wehikuł został wessany w wir.
heh piorun spowodował przeciążenie wessał DeLoreana w wir i w dodatku zapoczątkował proces duplikacji i wysłał jednego DeLoreana 70 lat w przeszłość a drugiego 70 lat w przyszłość :P CO wiemy z najnowszej gry Back to The Future (od TellTalle Games)