PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8824}

Powrót do przyszłości II

Back to the Future Part II
1989
7,5 186 tys. ocen
7,5 10 1 186149
8,0 58 krytyków
Powrót do przyszłości II
powrót do forum filmu Powrót do przyszłości II

Oglądając 2 część zauważyłem pewien błąd. Skoro nasi bohaterowie przenosili się w czasie, to ich alter-ego z przyszłości powinno pamiętać o tym, że kiedyś mieli wehikuł czasu i że przenieśli się do przyszłości.
Dlatego właśnie mam pytanie. Dlaczego więc dziewczyna McFly'a zemdlała gdy zobaczyła samą siebie? Już raz to przecież przeżyła więc co najwyżej powinna być zaskoczona ;D. Może napisałem trochę zbyt zawile, ale chyba zrozumiecie o co chodzi...

funny

zjarałeś sie?

ocenił(a) film na 9
funny

Mylisz się. To właśnie Marty z profesorem zmieniali przyszłość na naszych oczach. Zatem dopiero po ich przygodach ich "przyszłe-ego" będą to pamiętać. Przynajmniej ja tak to rozumiem. To sprawa dość zagmatwana.

ocenił(a) film na 10
Davidoff_Novothny

Sądzę tak samo jak ty... Podobnie było w 1 części, gdy Marty w 1955 roku dał list dla Doc'a ostrzegający go przed zastrzeleniem przez libijczyków... Brown przecież nie wiedział żeby założył kamizelkę kuloodporną.

ocenił(a) film na 9
miki_g

Marty napisał mu że w dniu kiedy przeniesie się w czasie terroryści będą do niego strzelać i dodał żeby zastosował odpowiednie środki by zapobiec tragedii. Doktorek miał szeroki wybór od kamizelki kuloodpornej po bazooke.

użytkownik usunięty
funny

Cały ten film jest oparty na paradoksie podróży w czasie (tan paradoks ma swoją nazwę ale zapomniałam jak się nazywa). Oczywiście, że tak (bo podróże w czasie w rzeczywistości nie są możliwe), ale musisz przyjąć zasady panujące w tym filmie.

użytkownik usunięty

"podróże w czasie w rzeczywistości nie są możliwe"

Udowodnij.

ocenił(a) film na 7

Cofnięcie się w czasie jest niemożliwe, wyklucza to współczesna fizyka, a film bai się tymi paradoksami, które w rzeczywistości wykluczają - powrót do przeszłości. Natomiast podróż w przyszłość jest teoretycznie możliwa, ale technicznie niemal nie do wykonania dla człowieka. Choćby rozpędzanie cząstek do prędkości zbliżonej do prędkości światła udowadnia to.

ocenił(a) film na 9
dab107

na jakiej zasadzie można byłoby podróżować w przyszłość?
zbliżając się do prędkości światła czas spowalnia, zatrzymując się w momencie osiągnięcia tej prędkości ;]

ocenił(a) film na 10
drzefkovitsh

ja podróżuję w przyszłość przez całe życie, tyle że ze zwykłą prędkością. Uważam, że podróże w czasie nie są możliwe ponieważ nawet gdy przeniesiemy się w przeszłość, będzie to dla nas czas teraźniejszy. A film po prostu jest zaje*isty.

użytkownik usunięty
marcelwo4jedynki

Podróż w przyszłość to fakt, Rosjanin chyba ze stacji MIR wyprzedza nas o jakąś część sekundy dlatego że zrealizował warunki paradoksu bliźniaków, dokładnie to jest opisane na innych stronach www.
PS PDP część 2 jest najlepsza zawsze na święta w tv muszę ją zobaczyć

ocenił(a) film na 10

Ten paradoks to "paradoks dziadka" ale nie będę tłumaczył na czym polega. A podróże w czasie, no cóż................, prawa fizyki ich nie wyklucząją, więc teoretycznie są możliwe.

funny

Prawidłowo to nie powinno być ich alter-ego w przyszłości. Moim zdaniem producenci trochę się pogubili, ale najlepsze są ich wytłumaczenia odnośnie filmu.

ocenił(a) film na 9
funny

odpowiedzią jest po pierwsze to co napisał Davidoff_Novothny oraz fakt, że dziewczyna Martiego przeżyła szok i wracając do lat 80, po ocknięciu się mogłaby albo nie pamiętać całej sytuacji, albo pomyśleć, że jej się to po prostu przyśniło. Ale tutaj dochodzi jeszcze kwestia tego, że Marty z doktorkiem przenieśli się z lat 80 (zostawiając dziewczynę) do lat 50, czyli lat kiedy jeszcze jej nie było i tam wszystko naprawili. Efekt jest taki, że dziewczyna Martiego urodziła się dopiero za jakiś czas i czy dożywając lat 80' czy 2015 nie miała w ogóle pojęcia o jakiejkolwiek podróży w czasie, ponieważ w ogóle jej nie przeżyła (bo ta która przeniosła się na początku do 2015 pozostała w innej płaszczyźnie czasoprzestrzennej) :))

drzefkovitsh

dzis po seansie taki pomysl mi wpadl do glowy, skoro doktorek w I czesci wraca z przyszlosci i wie co sie tam dzialo to dlaczego po prostu nie pozostali w "terazniejszosci" bogatsi o wiedze z przyszlosci, wtedy mogliby zapobiec bledom nie podrozujac do przyszlosci, ale wtedy nie powstałaby II częsc, takie to troche naciagane :p

ocenił(a) film na 10
Magyar

ja uważam, że na tej samej zasadzie można było zapobiec powstaniu III części - pod koniec drugiej Marty mógł otrzymać list od doktora zanim piorun uderzył w wehikuł, w którym doktor kazałby mu kazać sobie wyjść z wehikułu albo np. ustawić jako czas docelowy rok 1955, ta sama data i godzina.

funny

Akurat w tym filmie przyjęli zasadę, że jest kilka linii czasowych (po zmianie ze tak powiem). Czyli dziewczyna z przyszłości jeszcze o niczym nie wiedziała, za to Marty (future) już by wiedział, bo prawdopodobnie odbył juz podróż do 1955.

ocenił(a) film na 10
ab86

W pierwszej części pies poleciał w przyszłośc oddaloną o jedną minutę, nie było go przez tą minutę(zniknął z delorianem) więc jeżeli Doktorek, Marty i Jenifer polecieli w przyszłośc oddaloną o 30 lat to zniknęli na te 30 lat... nie mogli się zestarzeć bo ich nie było, normalnie zostali by uznani za zaginionych w 1985, mogli by o tym przeczytać w starej gazecie w 2015. Przyszłośc od momentu startu 1985 rozwijała by się bez nich do roku 2015.

Ten film to komedia Si-Fi i jest pełna paradoksów.

funny

Co do tego co napisałeś, to można to różnie interpretować. Ty trochę interpretujesz wg Donniego Darko. A w tych dwóch filmach "technologia" czasu jest trochę inna.
Ale mi chyba udało się zauważyć gorszy błąd. Kiedy stary Bif przenosi się w czasie z Almanaciem, to w chwili jego powrotu dla Martiego, jego dziewczyny no i doktora powinna zaistnieć już alternatywna rzeczywistość (wykreowana przez Bifa), a zaistniała dopiero po przeniesieniu w lata 80 te.

TyPeczek

Właśnie o tym błędzie chciałem napisać :)

ocenił(a) film na 10
TyPeczek

To jest właśnie największy błąd całej trylogii.

ocenił(a) film na 9
phoenix78

niekoniecznie. skąd wiecie, co by się stało z bifem do tego roku? może jego imperium by się rozpadło?

ocenił(a) film na 10
TyPeczek

W pierwszej części, Marty wpadł na swoich rodziców i nie zniknął odrazu. Najpierw jego brat(głowa), potem siostra po kawałku, a on na końcu, co dziwne znikał w całości. Ciekawe co by było gdybym poleciał do przyszłości bez naprawiania tego co zepsułem? Spotkał bym brata bez głowy? To bez sensu. Cała ta trylogia jest komedią podróży w czasie. Jak dla mnie to nie są błędy, to wszystko jest zamieżone aby film gwarantował dobrą zabawę.

ocenił(a) film na 9
Marcinhl77

heh co do podróży w czasie, to ja nie wierze nikomu kto powie że są niemożliwe dlaczego? bo naukowcy gówno wiedzą tak naprawdę o świecie, dzisiaj mówią to a za 100 lat zobaczycie że będą mówić coś zupełnie innego, tak jak z kosmosem, miał się kiedyś zacząć skurczać ale upsss pomyliliśmy się, on będzie się wiecznie rozszerzał, taaaa a za 20 lat powiedzą, że stanie w miejscu.... proszę was, nauka nauką, ale my ludzie gówno wiemy tak naprawdę, mała głupiutka cywilizacja, na małej głupiutkiej planecie, która ledwo przeskoczyła z jednego ziarnka piasku (ziemia) na drugi (księżyc), niech nauka się rozwija pewnie, ale nie wierzcie ślepo w to co mówią naukowcy, nawet teraz już zaczyna się słyszeć coraz częściej, że Einstein mógł się mylić.

Także ja uważam, że wszystko jest możliwe, trzeba tylko znaleźć sposób, w średniowieczu też byście gadali, że latanie jest niemożliwe.

A co do przenoszenia w czasie, to sądzę, że kluczem jest zakrzywienie przestrzeni i czasu jakie powodują czarne dziury, jeśli to coś okiełznamy to sądzę, że będzie możliwe przenoszenie się gdzie chcemy.

A co do samego filmu, cóż, jak dla mnie wszystko jest praktycznie jasne tam, jedyny i najpoważniejszy błąd występuje przy alternatywnej rzeczywistości, ponieważ, jeśli stary Biff przeniósł się i dał książkę młodemu Biffowi to już zapoczątkował on nowy Bieg zdarzeń i jest niemożliwe aby stary Biff wracając do przyszłości wrócił do tej normalnej, powinien wrócić do przyszłości w której Biff jest miliarderem, więc tym samym nie powinien się pojawić w normalnej rzeczywistości i nasi bochaterowie nie powinni mieć już DeLoreana. No ale może jakiś paradox wystąpił hahahhahaha :) w końcu o paradoxy się opiera ten film.