Mówi się, że w sequel powinno być wszystkiego więcej. Przeważnie to "wszystko" nie wychodzi filmowi na dobre. W sequelu "Powrótu do przyszłości" mamy wszystkiego więcej bo nasz bohater musi "działać" w czasie akcji którą ogladaliśmy w pierwszej części, a na dodatek tworzyć nową historię wplątaną w poprzedni film. W/w "wszystko" nie zdominowało na całe szczęscie "dwójki". Można by właściwie rzecz, że twórcy kopjują wszystko to co już widzieliśmy wcześniej. Moze i tak, ale zabawa pozostaje ta sama. Mnóstwo jest przyjemności z oglądania kolejnych szalonych przygód doktora i McFly'a, który w wykonaniu Fox'a jest jak zawsze swietny. Rozrywka stara ale jara!
8/10