Cała trylogia jest rewelacyjna ; co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. W moim odczuciu BTTF należy do tego gatunku filmu, który można oglądać do znudzenia :).
A teraz dodam od siebie nieco filozoficznych rozważań na temat podróży w czasie, niekoniecznie odwołując się do filmu. Nie, żebym się mądrzył, a tym bardziej krytykował pomysł Roberta Zemeckisa w wyreżyserowaniu BTTF, ale tak na chłopski prosty rozum - po co Marty i Doc wyruszali wspólnie w przyszłość ? Jaki jest sens zmieniania przyszłości jego syna, skoro tak naprawdę (jak się później okazało) sam Marty jest winny temu, jak potoczyły się losy jego, żony i potomków. Wystarczyło zostać w 1985 roku, powiedzieć Marty`emu co czeka jego rodzinę, jeśli sam się nie zmieni i wówczas zdarzenia w 2015 roku nie miały by miejsca.
Pozdrawiam.
Tylko, że to jest czasem tak, że jak Ci ktoś coś powie, to nie zawsze uwierzysz, nie zawsze do Ciebie dotrze. I czasem trzeba samemu coś przezyć, zobaczyć. Marty potrzebował tych kolejnych dni czasu, żeby dojrzeć do tego, ze nie może się dac każdemu prowokować. Sama uwaga Doca by nie wystarczyła. Doc był przyjacielem marty'ego i znał go na tyle, że o tym wiedział. Po za tym Doc był przeciwnikiem opowiadania ludziom o ich przyszłości - nawet kiedy zabrał Marty'ego do 2015, to chciał tak wszytko poukładać, żeby Marty wszytko naprawił bez wiedzy o tym, co się z nim stanie w przyszłości. Doc uważał wiedze o swojej przyszłości za niebezpieczną, choć oczywiście zrobił raz wyjątek od tej reguły (list od Marty'ego).
Nie wiem, czy odczytasz moją wiadomość, bo od ostatniego niusa tutaj minął ponad rok :). Dopiero teraz dostrzegłem, że jesteś z Tychów :). Tak się składa, że ja także pomimo, że pierwotnie ująłem, że mieszkam we Włocławku :). To była tylko przykrywka, aby pozostać anonimowym, a dla potwierdzenia mojej wiarygodności powiem Ci, że mieszkam na ul. Jaracza na oś. O :).
Pozdrawiam
Adam
Już za prawdziwego farta uznać mogę, że wśród tylu użytkowników, to właśnie Ty (w sensie Tyszanka) skomentowałaś mój post :). Poszperałem forum II części "Powrotu do przyszłości" i zauważyłem, że parokrotnie udzielałaś się w dyskusji o czasoprzestrzeni - to także i moja jedna z ulubionych tematyk :).
Powiadasz z sąsiedniego ... teraz tylko pytanie, z którego :) ? D,T,N czy P :)?
W porządku ... nie będę zawracać Ci głowy, bo jednak FILMWEB to portal traktujący o osobistych spostrzeżeniach dot. filmów oraz gry aktorskiej, choć przyznać muszę, że chciałem do Ciebie wysłać prywatną wiadomość, ale jako, że rzadko poruszam się po FILMWEB`ie, to nie znalazłem takiej opcji i postanowiłem napisać wiadomość pod wątkiem o czasoprzestrzeni :). Wątpiłem jednak, że dokopiesz się do tej wiadomości ... jak widać myliłem się :).
No włąśnie tak głupio tutaj pisać na forum, właśnie też chciałam Ci wysłać prywtną wiadomość, ale nie znalazłam takiej opcji :P
żeby więc nie ciągnąć tutaj wątku, ale też go nie ucinać podam Ci maila ;-)
madeleine29@onet.eu :)