Spróbowałem go sobie wczoraj przypomnieć i muszę powiedzieć że nic nie stracił ze swojej magi. Szkoda że teraz się już nie robi takich filmów.
To jest dowód na to, że jak się chce, to się potrafi <3 Jeden z moich nielicznych ulubionych filmów (a w sumie serii), które mógłbym oglądać bez końca :D Przyłożyli się do treści też, jest bardzo mało paradoksów i niezgodności z fizyką xD Polecam :D
No właśnie, ale mnie zastanowiło jedno. Skoro samochód po przeniesieniu się w przeszłość nie mógł jeźdźić z powodu braku paliwa to jakim cudem Marty mógł się nim potem rozpędzić do tego przewodu przy ratuszu? I jakim cudem oni nie wzięli tego pod uwagę wcześniej? Chyba że coś niedokładnie oglądałem i to tylko wehikuł potrzebuje tej energii, a samochód na zwykłą benzynę.
Możliwe, że coś Ci się pomieszało z częściami. Z braku paliwa nie mógł jeździć dopiero w BTTF III.
Kondensator wehikułu wymagał ładunku elektrycznego, ale sam napęd był normalny benzynowy. Świeże dane, bo właśnie czytam książkę :)
No ale jak się przeniósł do tego roku 1955, to nie
mógł jechać. Za mało benzyny było?
Marty przeniósł się na farmę, wyjechał ze stodoły a potem o ile pamiętam ukrył samochód za jakimś billboardem reklamującym nowe osiedle Hill Valley bo zbyt się rzucał w oczy, żeby nim jeździć.
To nie ta scena - ta później. Mam film na kompie, więc dokładnie przejrzałem - nie mógł mu odpalić, więc schował samochód, żeby mu nie ukradli. Więc paliwo się skończyło. Pytanie tylko które. Jak benzyna to spoko, jak pluton, to jednak małe przeoczenie:)
I tak film świetny:)
A, racja. Ja bym się nie dopatrywał w tych przykładach nie odpalania braku paliwa (np w finale gdy budzik zadzwonił, albo po powrocie do 1985 gdy wjechał w stare kino) tylko tzw. wiarygodne rozwiązanie fabularne (nie mylić z naciąganym ;D), które ma coś na celu (wywołanie napięcia, komizmu lub czegoś jeszcze innego).
Pluton służył do wytworzenia energii elektrycznej zasilającej mechanizm do podróży w czasie. Nie zasilał samego pojazdu i został zastąpiony piorunem (brak plutonu w 1955). DeLorean został zdaje się przyholowany do warsztatu ciężarówką doktora z kryjówki o której mówisz.
Zgadzam się w zupełności, całą trylogię uwielbiam :)