Kiedy byłem mały i oglądałem film, to zawsze mówiłem kim jestem. Któż tak nie robił w dzieciństwie? Chyba każdy. Bawiąc się na podwórku, kłóciłem się z kolegami kto jest kim w niedawno obejrzanym przez nas filmie.
Jak byłem mały też się tak bawiliśmy, postać Doktora w dorosłym życiu mi się najbardziej podoba ale za małolata zawsze byłem Marty McFly :)