Po co w ogóle była ta kontynuacja? I jakim cudem gra w niej Vincent Price?
Pod każdym względem jest gorszy od filmu z 1958, a całościowo wypada naprawdę miernie. Ani wygląd Muchy nie robi wrażenia, ani fabuła, czy aktorstwo.
Odcinanie kuponów widoczne gołym okiem.