Powrót

Heimkehr
1941
2,1 324  oceny
2,1 10 1 324
Powrót
powrót do forum filmu Powrót

10/10

ocenił(a) film na 1

A czemu nie ?? "Pokłosie" mające z prawdą tyle wspólnego co "Powrót" ma 7,5/10..."Powrót" to genialny film, rewelacyjny film o tym jak trudno rozliczyć narodowe sumienie z wszelkich ksenofobicznych ułomności...PISZMY PETYCJĘ O ZŁOTEGO LWA W GDYNI DLA TEGO GENIALNEGO DZIEŁA !!

użytkownik usunięty
dkm1941bismarck

Dokładnie. Widać, że Pasikowski wzorował się na tym filmie.

dkm1941bismarck

Głupio trollujesz.

ocenił(a) film na 1
jak45

Nie masz nic do napisania - NIE PISZ !

dkm1941bismarck

Kieruj to do siebie.

ocenił(a) film na 1
jak45

Masz coś jeszcze do napisania, czy niczym rasowy gimbus będziesz trollował ??

dkm1941bismarck

EOD, trollu.

dkm1941bismarck

Chamska wypowiedź, głupie porównanie.

marscorpio

On się wygłupia (dał filmowi 1) - tyle, że na takie tematy trzeba być ostrożnym i mieć choć trochę kultury.

jak45

No nie wiem. Zestawienie tego filmu z "Pokłosiem" to chamstwo i głupota. A to czyni. Jak i inny tu dziad. Taki bełkot - rodem z nacjonalistycznych agitek ultraprawicowców - niczym nie różni się od nazistowskiej propagandy, poza skalą oczywiście. Umożliwić im "wystąpienia", a identyczne nam piekło zgotują jak hitlerowcy.

marscorpio

Trochę przesadzasz. Zamknąc ich możesz zgłaszając nadużycie, ale oni wracają jak czkawka. Co najwyżej można ich albo trochę podenerwować (bo przekonywać się nie da), albo ignorować. Zajrzyj na dyskusję na "Pokłosiu": niejaki "robocopo" - paranoik.

jak45

No nie wiem, czy przesadzam. Pięć lat temu nacjonalistyczne ultraprawicowe ugrupowania gromadziły na swoich "wiecach", "marszach" czy "demonstracjach" kilka tysięcy. Ostatnio zgromadzili ok. stu tysięcy. Wszyscy oni myślą podobnie - że filmy takie jak "Pokłosie" są "szkalowaniem" przeczystego i przenajświętszego narodu polskiego. Wyglądasz mi na inteligentnego człowieka, więc nie muszę chyba Ci podpowiadać, gdzie to, kiedy i kto głosił podobne przekonania na temat "czystości".

A dalej - znam historię, żyjemy wśród fantazmatów, które jakkolwiek wydawać się mogą "absurdalne", to jednak są realne i kierują ludzkimi poglądami, działaniami. Tak też jest z myśleniem tego rodzaju, które tu identyfikuję. Zawsze jest tak, że początkowo to się postrzega jako niegroźne, a nagle staje się wszechobecne. Co mianowicie? To przekonanie o własnej prawości, doskonałości, czystości czy niemal boskości i obawa przed tym, by tegoż Inni nie zbrukali. A inni to - na początku obcy, a potem ci, co nas otaczają, którzy są nam obcy, bo inaczej myślą. Bo pochwalają czy akceptują - by przykład jakiś podać - takie filmy jak "Pokłosie".

Zatem - nie wiem, czy zamiast pobłażania nie lepszy jest tu bicz/bat, póki jeszcze można piętnować barbarzyństwo i głupotę?

marscorpio

Oczywiście, masz rację. Tyle, że tu jest tylko portal społecznościowy, takie sobie pogaduchy - niewiele zdziałasz a nerwów szkoda.
Ja oczywiście zwalczam różne faszyzmy, rasizmy, homofobie, itd., ale specjalnie emocjonalnie się w to nie angażuję. Wiem, że społecznie znaczące zmiany w obyczajowości to sprawa lat, tysięcy działań edukacyjnych, w końcu osobiste doświadczenia ludzi. Idiotów z klapkami na oczach nie przekonasz słowami, przekonywaniem czy krytyką. Natomiast drani nie przekonasz niczym.

jak45

Też masz rację. Ja to wszystko wiem, w zasadzie się z tym zgadzam, ale jakoś dziś nie. Nie.

Naczytałem się dziś więcej niż zazwyczaj. A teraz właśnie zapuściłem sobie... "Sąsiadów". Tak, ten dokument z 2001 o zbrodni w Jedwabnem. I jedna wypowiedź jest tam super: trzeba mówić o tym, ojciec mi to powtarzał, był świadkiem, bo owszem, zabijano Polaków, ale żeby nigdy więcej się to nie powtórzyło, trzeba mówić, co myśmy uczynili, że my też. Nie cytuję, nie chce mi się spisywać, oddałem chyba dość wiernie.

Wiem, że się nie chce, że nie przekonasz, itd. Sam na ogół nie zaglądam, nie reaguję, staram się nie oburzać. Ale dziś akurat taki dzień mam a co więcej - cholera, nie możemy milczeć, tolerować, przyzwalać. Nie możemy. Wiem, że to daremne - ale jeśli NAPRAWDĘ daremne, to oznacza to nic innego, jak to, że wszystkie te paskudztwa się powtórzą. Jak na Ukrainie dziś - gdzie też dopiero co sąsiedzi, a okazali się tak samo zdolni do wzajemnego ludobójstwa, makabry i zbrodni, jak ci, którzy mordowali Żydów, Polaków, i innych. Przecież jeszcze niedawno był tam spokój, albo też narastał niepokój, nic więcej. Tak jak u nas obecnie.

I tak, to tylko portal, tylko filmy - ale pisałem o fantazmatach, które nas otaczają i które w ten czy inny sposób, w większym czy mniejszym stopniu sterują ludzkimi poglądami i czynami. Czy nie jest tak, że zarówno filmweb, jak i np. Onet, jednakowo rezonują to, co się w narodzie kłębi? Czy aby to tylko zabawa??? Czy też gdzieś w tym tkwi ziarno przerażającej prawdy o ludziach, którzy słowa te piszą/wypowiadają, a którzy - gdy przyjdzie co do czego - zaistnieją w ten najpodlejszy z możliwych sposobów? Czy aby nie traktowali naziści najpoważniej na świecie filmów? Tak jak dziś można traktować poważnie internet - jako instrument dezorientacji i propagandy?

(Polecam "Zakazane filmy" -> http://kinoplex.gazeta.pl/kinoplex/28,135625,17019605,135625,vod,page,Zakazane+f ilmy.html )

No dobra, nie zanudzam Cię. Taki dzień, powtarzam. To chyba moje najdłuższe tu wpisy od, nie wiem, roku? Dwóch lat?

Pozdrawiam.

jak45

Też masz rację. Ja to wszystko wiem, w zasadzie się z tym zgadzam, ale jakoś dziś nie. Nie.

Naczytałem się dziś więcej niż zazwyczaj. A teraz właśnie zapuściłem sobie... "Sąsiadów". Tak, ten dokument z 2001 o zbrodni w Jedwabnem. I jedna wypowiedź jest tam super: trzeba mówić o tym, ojciec mi to powtarzał, był świadkiem, bo owszem, zabijano Polaków, ale żeby nigdy więcej się to nie powtórzyło, trzeba mówić, co myśmy uczynili, że my też. Nie cytuję, nie chce mi się spisywać, oddałem chyba dość wiernie.

Wiem, że się nie chce, że nie przekonasz, itd. Sam na ogół nie zaglądam, nie reaguję, staram się nie oburzać. Ale dziś akurat taki dzień mam a co więcej - cholera, nie możemy milczeć, tolerować, przyzwalać. Nie możemy. Wiem, że to daremne - ale jeśli NAPRAWDĘ daremne, to oznacza to nic innego, jak to, że wszystkie te paskudztwa się powtórzą. Jak na Ukrainie dziś - gdzie też dopiero co sąsiedzi, a okazali się tak samo zdolni do wzajemnego ludobójstwa, makabry i zbrodni, jak ci, którzy mordowali Żydów, Polaków, i innych. Przecież jeszcze niedawno był tam spokój, albo też narastał niepokój, nic więcej. Tak jak u nas obecnie.

I tak, to tylko portal, tylko filmy - ale pisałem o fantazmatach, które nas otaczają i które w ten czy inny sposób, w większym czy mniejszym stopniu sterują ludzkimi poglądami i czynami. Czy nie jest tak, że zarówno filmweb, jak i np. Onet, jednakowo rezonują to, co się w narodzie kłębi? Czy aby to tylko zabawa??? Czy też gdzieś w tym tkwi ziarno przerażającej prawdy o ludziach, którzy słowa te piszą/wypowiadają, a którzy - gdy przyjdzie co do czego - zaistnieją w ten najpodlejszy z możliwych sposobów? Czy aby nie traktowali naziści najpoważniej na świecie filmów? Tak jak dziś można traktować poważnie internet - jako instrument dezorientacji i propagandy?

(Polecam "Zakazane filmy" -> http://kinoplex.gazeta.pl/kinoplex/28,135625,17019605,135625,vod,page,Zakazane+f ilmy.html )

No dobra, nie zanudzam Cię. Taki dzień, powtarzam. To chyba moje najdłuższe tu wpisy od, nie wiem, roku? Dwóch lat?

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
marscorpio

"Naczytałem się dziś więcej niż zazwyczaj. A teraz właśnie zapuściłem sobie... "Sąsiadów". Tak, ten dokument z 2001 o zbrodni w Jedwabnem." - to ten "dokument" gdzie Gross myli faceta z kobietą - jego najważniejszego świadka piszącego pod pseudonimem ?? POLECAM coś prawdziwego ;) https://www. youtube. com/watch?v=sajQZyiGP7Y

marscorpio

Dobrze Cię rozumiem. Gdzieś w głębi, pomimo narzuconego dystansu, rusza mnie nietolerancja, jak cholera!