Mowa o sytuacji w której ojciec mówi, że "nie może na nią patrzyc". A dlaczego? Jeszcze wcześniej mówił podczas przekomarzania się, że ją kocha i że jest najlepsza. Pełną winę za jej próbę samobójczą ponosi ojciec. Nie ma powodu dla którego winić za grzechy jego żony, należy dziecko. Co za nierozsądny idiota.