Jestem dumny z powstania warszawskiego. To nie co dziś - cioty które dyskutują po fakcie czy było warto czy nie, oni walczyli o Polskę i następne pokolenia Polaków! A my co zrobiliśmy? My jako dzieci swoich ojców którzy ginęli za Polskę sprzedaliśmy ich... przypomnę referendum 2003 roku, Polacy oddali suwerenność, 2004 rok elity polskie dopinają i podpisują traktat lizboński jednoznacznie zrzekając się suwerennosci i że Państwo Polskie nie istnieje. Wskazać wam zdrajców?
polecam użytkownika. ocena filmu adekwatna do poziomu warsztatu twórców, a dodatkowo rzeczowe uargumentowanie tejże stanowi nowe i niespotykane dotychczas, nieopisane nawet przez krytyków, wprowadzenie i zachętę do obejrzenia filmu. dodatkowo nie spotkałem się jeszcze w opinii o filmie z tak subtelnym przemyceniem własnego światopoglądu.
Zryw ten, choć bohaterski, nie miał najmniejszych szans powodzenia. Spowodował za to gigantyczne straty: zagładę 200 tysięcy Polaków, zburzenie stolicy - wraz z bezcennymi skarbami kultury - i zniszczenie AK. Jedynej poważnej siły, która mogła się przeciwstawić sowietyzacji Polski. Było to spektakularne, ale bezsensowne samobójstwo. Powstanie warszawskie okazało się najlepszym prezentem, jaki mógł sobie wymarzyć Stalin.