Myślę, że nie one są w tym filmie najważniejsze... nie w TYM konkretnym filmie. Nie idziemy przecież na Powstanie Warszawskie po to by słuchać WYMYŚLONYCH dialogów tylko by oglądać PRAWDZIWE, wspaniale odrestaurowane zdjęcia, których normalnie nie mielibyśmy okazji obejrzeć.
"Nie idziemy przecież na Powstanie Warszawskie po to by słuchać WYMYŚLONYCH dialogów tylko by oglądać PRAWDZIWE, wspaniale odrestaurowane zdjęcia (...)"
Zgadzam się w stu procentach. Ale ponieważ nie dało się "niesłuchać" tych natrętnych WYMYŚLONYCH dialogów, to te piękne, PRAWDZIWE, odrestaurowane zdjęcia na tej swojej realności srogo oberwały. Świadomość, że ten nieudolny dialog jest wytworem wyobraźni automatycznie odrealnia obraz, który poprzez rekonstrukcję i pokolorowanie mógł wciskać w sam środek wydarzeń. Najbardziej wzruszyły mnie zdjęcia majestatycznych zniszczeń zburzonych ulic Warszawy, kiedy Wituś raczył zamilknąć i na chwilę zapomnieć o sobie, nie rozkładające się ciała poległych doprawione cichym wzdychaniem i łkaniem. Z takim podkładem stały się one kolejną misterną filmową charakteryzacją, których widziałem już pełno. A nie były.
Po cichu liczę, że ktoś się zreflektuje i wyda wersję filmu pozbawioną tego niepozwalającego się porwać przedstawionej tragicznej rzeczywistości, infantylnego słuchowiska.
To, że dialogi były proste to nie jest wada. Teksty był dobre, gorzej z ich odtworzeniem/zagraniem. Dialogi były za czyste i dominowały nad obrazem. Z drugiej strony, nie każdy byłby w stanie obejrzeć 1,5h film bez żadnych dialogów. Ja po prostu planuję obejrzeć go jeszcze raz i skupić się na obrazie.
Moim zdaniem teksty pojawiające się w tle, słowa wyczytane z ruchu warg są jak najbardziej w porządku i nie przeszkadzają. Razi tylko dialog pomiędzy dwoma głównymi "bohaterami". Nie wiem kto ten dialog napisał, ale więcej już tym zajmować się nie powinien. Dodatkowo fatalnie zgrane zostały te głosy, ewidentnie słychać, że to głos nagrany w komfortowym studio. Ale jeśli chodzi o rzecz najważniejszą, czyli prawdziwe archiwalne nagrania, to żaden film nie może się z nimi równać.