czy jest do obejrzenia w interecie?
A tak przy okazji tvp powinno udostępniać
więcej materiałów archiwalnych zwłaszcza
dokumentów
Również jestem tego ciekaw, czy istniałaby możliwość obejrzenia całego materiału, czy został on zdigitalizowany czy może trzeba by iść biurokratyczną drogą i oglądać go tylko w archiwum ?
TVP nie ma pieniędzy na nic, poza wypłatami dla swoich dyrektorów, więc nie liczyłbym na to. Aczkolwiek temat warto by było pomęczyć, może ktoś miałby dostęp do archiwum i udałoby się ów wersję upublicznić.
To fajnie, że interesuje Cię historia naszego kraju, ale czy w ramach szacunku dla Polski mógłbyś też pogłębić wiedzę o języku polskim i douczyć się łaskawie jak poprawnie używać zaimka "ów, owo, owe"?
Będę wdzięczny.
Brechtam i odsyłam do SJP.
I jeszcze mała prośba z mojej strony. Jeżeli nie masz nic rzeczowego do powiedzenia na dany temat,jak to masz w zwyczaju, będę wdzięczny jeśli zaprzestaniesz zaśmiecać forum. Zresztą nie tylko ja. Udanego dnia.
Miałeś szansę się dokształcić ale wolisz pozostać cymbałem, moje gratulacje.
"ów wersję"
brechtam.
Zapamiętaj sobie synku: używając słów, których nie rozumiesz i którymi nie potrafisz poprawnie się posługiwać tylko się ośmieszasz, a twoje wypowiedzi zamiast mądrzej wyglądają tylko żałośnie.
Zresztą podpowiem ci o co chodzi, bo przecież za cholerę się sam nie domyślisz:
http://filologpolski.blogspot.com/2013/10/zaimek-ow.html
I cytat z powyższego linku, który pasuje do ciebie:
"Zanim postawimy zaimek ów przed rzeczownikiem, należy zwrócić uwagę, z jakim rodzajem, liczbą i przede wszystkim przypadkiem mamy do czynienia i wstawić odpowiednio odmieniony przypadek ów, czyli na przykład: ów pan Tadeusz, owej suszarki, owemu łóżkowi, owych dżentelmenów, owymi pracowniami, owych oknach. Jeśli sytuacja w dalszym ciągu wydaje się Państwu niezrozumiała, to nie ma innej rady jak takiej, aby nie używać w swoich wypowiedziach zaimka ów, jeśli się tego nie potrafi."
(jeżeli dalej nie rozumiesz, to poproś rodziców, niech ci wytłumaczą)
Dobrze że jest internet bo do SJP nie załączają instrukcji obsługi, prawda?:) Moje pytanie brzmi czy udało Ci się zajrzeć "własnoręcznie"....tfu "nie na redtuuuube", ale do słownika?? A przepraszam, z powyższej wypowiedzi można wnioskować iż taka czynność jest zbyt traumatycznym (tak, trudne słowo, należy "wygoglować") doznaniem. Jeżeli rozmawiamy o rodzicach, to nauczyli mnie kultury i szacunki do innych osób, którego Tobie brakuje. Ale jestem wstanie też zrozumieć iż niepowodzenia własnego życia próbujesz rekompensować( kolejne trudne słowo ) w/w wypocinami:) Serdecznie pozdrawiam i życzę dużo miłości, nie tylko tej niechcianej (o co należy zapytać rodziców). Dobrego wieczoru!
Nie kompromituj się już chłoptasiu, kolejnym bełkotem próbujesz tylko nieudolnie ukryć jak po pysku dostałeś.
Piotruś Sobotka z Uniwerku Warszawskiego już kilka lat temu dziwił się skąd biorą się tacy durnie:
"Polszczyzna jest językiem fleksyjnym, więc wyrażenia odmienne powinniśmy bezwzględnie odmieniać. Zaimek ów jak przymiotniki ma formy rodzaju, liczby i przypadka i jak przymiotnik składniowo dostosowuje się do wyrazu określanego (ów dom, owi znajomi, owo miejsce, owej dziewczyny). (...) Nie widzę więc możliwości nieodmieniania leksemu ów..."
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/;7581
Sięgnij więc sobie do dowolnego słownika, może być nawet taki internetowy, na początek dla ciebie wystarczy.
Tylko musisz jeszcze ze zrozumieniem przyswoić wiedzę tam zawartą, a z tym widzę będzie problem, dlatego nieodmiennie zachęcam do lektury pod okiem rodziców.
"ów wersję"
brechtam.
Kolorowy misiu, płonącej tęczy, googlować umiesz (brawo:)), czytać ze zrozumieniem niestety już nie. Pan Sobótka powiadasz?:) Ktoś kto pisze iż używanie języka polskiego jest w jego ocenie: "Zresztą w moich uszach słowo to, gdy używane jest w codziennej mowie, brzmi dość śmiesznie", wystarcza za sam komentarz do w/w osoby.
Reforma szkolna i wprowadzenie gimnazjum było jednak błędem, nie dość że nie uczą myślenia, to w dodatku i braku kultury.
Rodziców oczywiście pozdrowię, mam nadzieję iż szanujesz swoich tak samo jak ja:) Pozdrawiam serdecznie i udanego dnia życzę. A jeśli dzień nie byłby udany zapraszam na forum Filmweb, zapewne pomoże rozładować niepowodzenia.
Możesz sobie synku nawet własny słownik języka polskiego stworzyć, skoro nie podobają ci się te oficjalne.
Możesz nadal iść w zaparte i nie przyjmować do wiadomości, że zaimek "ów" odmienia się przez przypadki, liczby i rodzaje - skoro robienie z siebie pośmiewiska sprawia ci taką ekshibicjonistyczną frajdę.
Możesz bełkotem próbować ukryć swoje zmieszanie.
Mnie od początku tylko nudzisz (chociaż też bawisz troszkę).
Dobrze, że przynajmniej zdajesz sobie sprawę, że wprowadzenie gimnazjum było błędem, co dobitnie widać na twoim przykładzie. Za moich czasów takie oporne na wiedzę jednostki jak ty, odsiewali najpóźniej po 8 latach podstawówki.
I nie Piotr "Sobótka", tylko "Sobotka", mój drogi chłopcze.
Doktor nauk humanistycznych zresztą.
Pracownik Instytutu Języka Polskiego na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Ale z tego co widzę, jeszcze wiele o "poprawnej polszczyźnie" mógłby się od ciebie nauczyć -brechtam-
Z niecierpliwością czekałem na informację czy kolejny dzień minął Ci pod znakiem "stojaka" dla rowerów, tfu, szefa. Jutro będzie lepiej nie musisz się martwić, dupa odpocznie, a niedługo weekend.
Powiadasz doktor tak? Aha, przepraszam zapomniałem iż w dzisiejszych czasach doktorat, niczym papier toaletowy ogólnie niedostępny. Ba! Autorytet zastąpił SJP - to ci dopiero psikus! Dobrze że nie udzielał się wcześnie na forum, bo za wyśmiewanie języka staropolskiego, raczej w/w godności by się nie dorobił, zresztą, tu jest Polska to kto ci tam wie....:)
Nie wnikam, jakich masz idoli, nie wnikam, kto i jaką krzywdę Ci wyrządził, ale chciałbym Ci pogratulować ukończenia szkoły podstawowej w zakresie 8 klas. Czy udało Ci się je przejść bez "zawieszenia"? Nie wiem. Natomiast wiem iż takiego matoła "stara szkoła" by "nie wytworzyła". Za moich czasów jak ktoś miał problem, to się leczył, pomagało się mu, widać iż stary jestem, nie znam się na życiu i dzisiejszych cyborgach którzy leczą swoje kompleksy w internecie. Hmm... może kiedyś zrobię z tego doktorat?
Abym zapomniał, zapytaj się "guru" - jeśli sam nim nie jesteś, o zdanie "...dlatego nieodmiennie zachęcam do lektury pod okiem rodziców.":) Poznajesz?:) Nie? Dwa posty wyżej:) Pozdrawiam serdecznie i wytrwałości życzę.
Brechtasz? Nie, ja się śmieję:)
Mnóstwo bełkotu, a treści żadnej.
Wstawiaj nadal zaimek "ów" bez żadnej odmiany, z pewnością zostaniesz znowu zauważony.
Zresztą po co ci jakieś zasady pisowni, przecież najwygodniej udawać, że żadnych zasad nie ma albo wszystkie SJP się mylą i tylko ty masz sekretny słownik, taki w którym leksem "ów" nagle w cudowny sposób żadnej odmianie nie podlega.
Brechtam.
Kochany misiu kolorowy, Twoje wypociny niczym poezja dla mojej duszy...dalej nie potrafimy czytać ze zrozumieniem, prawda?
Powiem Ci szczerze, iż uwielbiam z takimi osobnikami prowadzić dyskusję. Pewnie teraz zadajesz sobie pytanie, dlaczego? Ano dlatego, iż "plujesz im w twarz a oni twierdzą że deszcz pada". Usiądź, pomyśl, przeanalizuj. Może czas dorosnąć? Może czas zacząć prowadzić merytoryczną i kulturalną dyskusje? Może trzeba zacząć szanować innych ludzi? Może...ale tak się właśnie kończy rozmowa z ludźmi którzy uważają iż są pachnącą róża a w rzeczywistości okazują się śmierdzącą kupą. Ja Ci nie wróg, więc trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie.
Dotarło wreszcie do twojego pustego łba dlaczego wyrażenie "ów wersję" jest błędne?
Bo zaimek "ów" odmienia się przez przypadki, liczby i rodzaje, w każdym słowniku języka polskiego znajdziesz wyjaśnienie i przykłady, żeby ułatwić ci naukę podałem nawet linki do komentarzy, a to że teraz tak rozpaczliwie próbujesz zmieniać temat i zalać mnie swoim kretyńskim słowotokiem, niczego już nie zmieni.
Nadal brechtam.
Ponowie pytanie, czy udało Ci się znaleźć w domu jakikolwiek słownik? Może być "radzieckie" wydanie. W niedalekiej przeszłości, pracowałem z dziećmi, i zauważyłem iż reakcją obronną na pewne sytuacje była agresja, troszkę tak analogicznie podążając, czy masz z nią problem? Wiem iż Twoje zdanie będzie ostatnie i ostateczne więc dalsza dyskusja nie ma sensu. a kultura daleka od ideału. Można by też przyrównać do: "Nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi Cię do swego poziomu, a później pokona doświadczeniem.". Więc czas zakończy tą jakże merytoryczną rozmowę na temat filmu. Aczkolwiek będę wdzięczny jeśli uda Ci się, w co wątpię, odpowiedzieć na powyższe pytania.
P.S. Brechtam - btw bałeś się użyć "śmieję się" czy też chciałeś zaimponować innym??:)
Zaimek "ów" odmienia się przez przypadki, liczby i rodzaje, w każdym słowniku języka polskiego znajdziesz wyjaśnienie i przykłady.
Pokaż mi chłopcze chociaż jeden słownik w którym podano, że odmiany nie ma, z niecierpliwością czekam na to cudo.
I cały czas brechtam, widzę jak się szarpiesz, byle tylko nie przyznać do błędu.
Brechtasz z żony, która obiad Ci przesoliła? Brechtasz też z dziecka, które to otrzymało nieodpowiednią ocenę? Brechtasz z życia, które nieudacznika leczącego własne niepowodzenia wytworzyło? Przykre, i szczerze współczują - słowo zapewne Ci obce.
Tfu, "gębę ścierwem wycieram..." Pozdrawiam.
Tylko jeszcze przytoczę zdanie przez naszego nadwornego polonistę przytoczone: ""...dlatego nieodmiennie zachęcam do lektury pod okiem rodziców." Brechtamy.
Brechtam,
Zbłaźniłeś w temacie poprawnej polszczyzny, to już tylko ten dziecinny bełkot ci pozostał. Rozpaczliwe próby wciągnięcia mnie w pyskówkę są doprawdy żałosne.
Ponownie przypominam i zapamiętaj to sobie chłopcze na całe życie: zaimek "ów" odmienia się przez przypadki, liczby i rodzaje, w każdym słowniku języka polskiego znajdziesz wyjaśnienie i przykłady.
A fakty są takie, że "ów", "owo", "owe", podlega obowiązkowej odmianie i choćby ktoś pękł, to zawsze się ośmieszy twierdząc inaczej. Koniec i kropka. Jest to pewne, jak to, że jutro będzie nowy dzień. A djembe po prostu jak uparty osioł twierdzi, że cyt. "moja racja jest mojsza niż twojsza i moja racja jest najmojsza". Kto zna film, zrozumie cytat :-) Pozdrawiam ludzi, dla których poprawność językowa jest wartością w życiu. Bo nie sztuka być polakiem i wysławiać się i pisać, jak Kali z Mozambiku. Potem powstaje takie pokolenie YouTube i FaceBook'a, które nie używa wielkich liter, znaków interpunkcyjnych i wali takie błędy, że aż oczy bolą jak się czyta takie potoki słownych wymiocin.
Tak jestem uparty jak osioł i zdania nie zmienię, licząc iż Pan Miodek poprze:)
A już całkiem poważnie, nie ma człowieka który by nie popełnił błędu, szczególnie jeśli chodzi o język polski, mam nadzieję iż racje przyznasz?!
Bardziej irytuje mnie obłuda, pogarda a przede wszystkim gdy ktoś wypowiada się na dany temat na który, tak naprawdę nie ma nic merytorycznego do powiedzenia. Szczególnie jeśli sam popełnia błędy...dobrego dnia. Pozdrawiam.
Szanuje Twoje zdanie i je akceptuje, teraz mi jednak powiedz jak nazwać człeka który próbuje pouczać drugą osobę, popełniając również błędy??
Przypomnę:
"...dlatego nieodmiennie zachęcam do lektury pod okiem rodziców."
Pozdrawiam serdecznie:)
Szanuje Twoje zdanie i je akceptuje, teraz mi jednak powiedz jak nazwać człeka który próbuje pouczać drugą osobę, popełniając również błędy??
Przypomnę:
"...dlatego nieodmiennie zachęcam do lektury pod okiem rodziców."
Pozdrawiam serdecznie:)
"Szanuje Twoje zdanie i je akceptuje"
brechtam.
od początku cwaniakowałeś, więc się dostosowałem.
po pierwszym moim poście wystarczyło spojrzeć w słownik i nie rżnąć głupa, nie traciłbym czasu na bzdurne pyskówki.
"ów" zaimek wsadź sobię w d*pę ;) Gdzie się rodzą takie oszołomy ... ?
Kulturalne zwrócenie uwagi na błąd, który w żaden sposób nie zaburza przekazywanej treści, jest dla niektórych mega wysiłkiem... lepiej kogoś zjechać, wyzwać od głupków i imbecyli, aż się boję pomyśleć co by było, gdyby ktoś strzelił błąd ortograficzny. Asekuracyjnie zawsze miej pod ręką saszetkę melisy, ewentualnie czopek. Szkoda schodzić z tego świata przez takie banały...
Kulturę, naukę i sztukę to ja już mam głęboko w owej d*pie (djembe napisałby "w ów d*pie" hahahahahahaha) , która cię tak mocno interesuje.
Jak jakiś szympans ma problemy z językiem polskim to mu elegancko błąd wytykam, guzik mnie obchodzi czy ów błąd (znowu wam dzieciaki pokazuję prawidłowe użycie zaimka "ów", docencie kmioty) zaburza, czy nie zaburza treści.