Z przykroscia stwierdzam,ze to jest najgorszy film ulubionego Travolty..nawet nie wytrzymalam do konca....no ale chociaz trzeba przyznac,ze bardzo dobrze wyglada im starszy tym lepszy
Ja wytrzymałem do końca ale muszę przyznać, że z trudem, i to chyba tylko z powodu Travolty.
Tak idiotycznego scenariusza (a raczej jego braku) to nie pamiętam. Coś jak skrzyżowanie Robocopa i Taxi. To była parodia filmu sensacyjnego.
Dziwne, bo "Uprowadzona" tego samego reżysera miał w sobie coś, co przyciągało.
Dla mnie 4/10