wszystko było ok dopóki nie pojawił się Travolta, dobrze że wyłączyłem po 22 minutach ok. nie straciłem czasu, jak taki producent może kręcić takie gnioty .
Wyłączyłeś bo "Miłość Cię robi w chuja" Travolta był świetny i te jego teksty. Ja dałem 8 albo 9.
Co ty gadasz? Chyba jesteś fanem semi love story pseudo comedy. Travolta trzyma cały ten film - w odpowiednim własnej osobie - humorze - gdyby nie on, nie obejrzałbym go, na pewno nie dla samego RhysMeyersa - który jest dobrym aktorem ale ma role amatorów, którzy stają sie 'cool' dopiero po przejściach moralnych - a tego nie lubię.. Travolta nie ma takich problemów i cudownie się nie zawiodłem. Dostałem więcej niźlibym oczekiwał. Moja ocena: 8 .. bo -scenariusz -przewidywalność -no wszystko to dla masówki..
zgadzam sie z przedmowcami, film na 7/8, nie wiem czego ludzie chca od tego filmu. Jest to luzna opowiesc, ktora mogla by byc naprawde powazna i pscyhologiczna jakby zrobic ja w koncwencji chocby bourne'a- nie chce spojlowac, ale kto widzial ten wie o jaki motyw mi chodzi. Film jesdnak nie udaje niczego wiecej niz jest i wg mnie jest pozytywny. Genialny tekst travolty o tym, ze lubi royale z serem :)
No właśnie. W dodatku ten polski lektor, nie bał się używać przekleństw, dzięki czemu wyszła rozrywka dla całej rodziny bardzo fajna. Rozrywkowy film pierwszej klasy.
nic dziwnego: pewnie przez niektóre sceny spać po nocach nie mogłeś... Idź lepiej oglądać czeskie filmy i nie truj dupy innym ludziom
Warto zobaczyć koniec. Dla mnie końcówka ratuje film, bo wcześniej to nie byłam pewna po co oglądam tę strzelankę.
Travolta dla mnie świetny.
Oceniać film po 22 minutach - dobre, naprawdę dobre. Często jest tak, że film się "rozkręca" i w sumie podobnie było w tym filmie. Dopóki nie pojawił się Travolta to film był raczej średni. Ale wejście wcześniej wspomnianego aktora bardzo ożywiło klimat. Naprawde świetne teksty, dobry humor - film w sam raz na piątkowo/soboni wieczór. Daję 7/10 i polecam :)
Tak, Travolta jest głównym + tego filmu, gdy nie jego postać to dla mnie film by był co najwyżej niezły.
obejrzałem do końca ale odczucia mam podobne... żałosne
http://notatnikkulturalny.blogspot.com/2011/05/pozdrowienia-z-paryza-czyli-amery kanska.html#more
Doby film i tyle gdy pojawił się Travolta to poziom filmu gigantycznie się podniósł.I ta jego charakteryzacja łysol z kozackim zarostem i kolczyk - świetny pener dawno takiego kozaka nie widziałem szkoda że wyłączyłeś po 22 bo potem Travolta rozpierdala całe ekipy i nas tekstami pozdro
POPIERAM.
Może ktoś kto daje temu filmowi poniżej 5 po prostu nie lubi Travolty?
Jak pisał wyżej Szymon - świetnie go przerobili na spasłego cwanego łysola. Cieszę się, że Travolta wrócił w formie - zagrał świetnie. Patrząc na ostatnie nakręcone filmy,to nawet topowi aktorzy potrafią dać się złapać czasami na jakimś shicie,a tutaj dokładnie przyglądałem sie mimice Travolty, ruchom i jest o.k.
no co Ty opowiadasz! Jaki gniot? Pewnie poszedłeś zobaczyć Pretty woman. Film naprawdę dobry!!! Ciekawe skąd wyrwali tę Polkę do tego filmu? Nawiasem mówiąc całkiem nieźle zagrała swoją rolę.
Zgadzam się. Kasia Smutniak (ciekawe nazwisko swoją drogą) też dała radę. Śliczna słowiańska uroda BTW.
świetne kino akcji z Travoltą na czele i doskonałym humorem, oglądałam z mężem, super się bawiliśmy, polecam :D
TRAVOLTA zrobił z tego filmu show!!! podniósł go jak górę lodową, kto tego nie czuje.... kondolencje 9/10
Mi się film nie podobał. Jak dla mnie nie widać pomysłu na filmu. Dwa dialogi stały na niskim poziomie. Przez cały film zastanawiałem się dlaczego Travolta zagrał w tym filmie. Dla pieniędzy? Żeby odmłodnieć? Odradzam oglądanie.
Jedynke za film ... Szok . Ty chyba gniotów nie oglądałeś prawdziwych . No ale co ja będę się wypowiadać skoro filmowi dałem 8 , pewnie się nie znam i nie mogę dyskutować z kims takim jak ty ... Wróć może do Króla Lwa czy temu podobnych filmów .
Dokładnie film jest bardzo dobry ja też dałem 8 była i akcja i humor. Ten kto dał 1 to może naprawdę niech obejrzy więcej filmów akcji żeby miał jakieś porównanie a nie pisze takie głupoty.
do szczery69 króla lwa ogladam z dziecmi conajmniej dwa razy w roku daję mu ocene 8 , ps. ogladam do konca
Płaczesz przy tym ? :P
Nie no ... może niech Ci będzie . Z różnymi ASAMI się tu spotkałem , którzy kazdej komedii romantycznej dawali 10 (jaka by nie była) a Avatar , Siedem , Ojciec chrzestny i wiele innych rewelacyjnych filmów dawali ... od 1 do 3 .... maksymalnie 4 pkt . Dla mnie to bezguście . Wybacz ale , może nie masz gustu dobrego czy cuś . No nic . kazdy ma swoje odchyły .
właśnie... oglądasz do końca, i oceniasz
a na jakiej podstawie oceniasz film po 20 minutach?
chłopie tylko się tu pogrążasz.
eee tam. Film w sumie dobry. Początek jakiś taki nieciekawy ale dalej się rozkręca i bardzo przyjemnie ogląda do samego końca. A bohater Travolty po prostu rządzi :) Tylko końcówka mnie żenuje, bo morał z niej taki, że...
UWAGA SPOILER
Najważniejsze jest by, pomimo początkowej niechęci, przypodobać się ociekającemu testosteronem, prymitywnemu macho kozakowi, który to wszystkie problemy rozwiązuje pakując ludziom kulkę w łeb (bijąc ich do nieprzytomności lub wysadzając), nie wierzy w żadne ideały i ogólnie to ma na wszytko wy.je.bane. A najlepiej przypodobać się: posyłając kulkę miłości swojego życia, zaraz po tym jak się ją odwiodło ode złego :P Mało wychowawcza pointa, ale i tak spoko film. 6/10 :P