Robert de Niro jest fantastyczny, kiedy był młodszy grywał gangsterów i różnego rodzju drani, a kiedy się nieco zestarzał grywa ich jako ... tatuś. Brrrr, mieć takiego tatusia i musieć mu przedstawić swojego chlopaka! A film jest naprawdę śmieszny, de Niro jest super i nic więcej nie trzeba, wieć wszyscy malkontenci wiecznie udający krytyków - sod off!