masakra!! Szkoda czasu, porażka, gdyby nie dwie poprzednie części to na tą nigdy bym się nie skusiła. De Niro w tym momencie to jedyny aktor w obsadzie dla którego byłoby warto, niestety nie tym razem
Jesteś troszkę zbyt surowa:)) Można sie było pośmiać i to nie jeden raz:))haha Rzeczywiście po początku myślałem, żę coś nie zagra. Ale jakos to się konstruktywnie śmiesznie rozwinęło. Rzeczywiście De Niro wzniósł to troszkę wyżej niż by było gdyby nie on:)) No i Harvey mógł mieć dłuższą epizodyczną rólkę, a tak to trochę zawisł w powietrzu i zniknął bez pokazania klasy świetlistej:)) Końcówka zakończyła poizytywnie to gdybanie, że twórcy się odrobinę pobłądzili w mroku:))
To jest klasyczny przykład filmu pt "sprzedajmy nazwiska". Film jest po prostu słaby i naprawdę szkoda na niego czasu. Znanych aktorów wzięto tylko po to by sprzedali bilety do kina na kompletną szmirę. Oni nie ratują tego filmu tylko go pogrążają, przynajmniej jeśli się weźmie pod uwagę ich umiejętności w zestawieniu z nędzą scenariusza. Jak na komedie to praktycznie nie ma się z czego śmiać, z ekranu wieje nudą od początku do końca. To nic więcej jak słaby film familijny na niedzielny poranek w TV. W żadnym wypadku pełnowartościowa komedia z doborową obsadą. Nie dajcie się zwieść plakatom.