Zmarnowany potencjał. Film Szwedzki w zamyśle, ale zabrakło właściwej konstrukcji, czasem wieje nudą, czasem zaciekawia, czasem zamienia się w banał. Posiane przez reżysera ziarno chce wykiełkować, ale napotyka na grudy i bruzdy...
Zdefiniuj "właściwą konstrukcję", bo jak na razie jedyny banał jaki dostrzegłem, to Twoja wypowiedź.