Jak zacząłem oglądać ten film, nie wiedziałem o czym on będzie. Zachęciło mnie to, że jest nie-amerykańskiej produkcji. Po pierwszych minutach spodziewałem się czegoś w stylu estońskiego "Klass", a bardzo mi sie podobał. Dobry początek, prawdziwe uczucia dziecka. Cały czas zaskakiwało mnie coś nowego, wciąż pozytywnie. I tak do zakończenia :) Fajnie mi było porównywać legendy krążące o wampirach. A znam ich kilka. Grałem w Heroes, oglądałem True Blood, Wywiad z wampirem, czytałem Wiedźmina. extra film!
Ten film to rzeczywiście arcydzieło. Według mnie inteligentniejszy i ogólnie lepszy od ,,Labiryntu Fauna" z którym konkurował na Nocnym Maratonie Filmowym. Po pierwsze dlatego, że nie było w nim tej całej masy efektów, które władowane były w LF, przez co zyskał na prostocie i spokoju, po drugie bohaterowie w PMW są dojrzalsi a ich losy ciekawsze niż życie w świecie wyobraźni.
Mi osobiście film PMW tak się spodobał że od razu zamówiłem książkę Johna Ajvide Lindqvista ,,Wpuść mnie", przychodzi jutro. Jednak zanim ją przeczytam mam małe pytanie dla tych którzy już ją czytali: czy występują w niej sceny irytujące wielu fanów ,,prawdziwych'' wampirów (mam tu na myśli m.in. scenę spłonięcia kobiety po kontakcie ze słońcem lub zamianę w wampira od razu po ugryzieniu)? Z góry dziękuję za odpowiedź :-)
Ps. Jestem wielkim fanem Wiedźmina i muszę przyznać że tam wątek wampira wyższego Emiela Regisa był naprawdę super, szczególnie w tomie ,,Chrzest Ognia" gdzie dołączył do wiedźmińskiej kompani. Polecam książkę, jest wciągająca i można się z niej dowiedzieć naprawdę wielu interesujących rzeczy o wampirach.
Pps. Wampir wyższy to taki wampir, który nie musi pić krwi by przeżyć.