To albo żart albo prowokacja. "Pozwól mi wejść" to można powiedzieć "AntyZmierzch", lepszy we WSZYSTKIM. Na Twilight skusiłem się po paru miesiącach i już wiem, że miażdżące recenzje w necie (pomijam opinie zadurzonych w tym wampirze nastolatek) były jak najbardziej zasłużone.
PmW - 9/10
Zmierzch - 3/10

Do założenia tematu nakłoniła mnie zbliżona OCENA FILMU na FilmWebie (a to przecież do użytkowników tego portalu skierowany jest temat)... Pozdrawiam;D

Ech no to moze tak...
Jestem ogromną fanką sagi ,,Zmierzch",ale nie koniecznie jej ekranizacji.Obejrzałam ,,Zmierzch" 2 razy ,poprzedzajac seansy przeczytaniem wszystkich częsci i szczerze mówiac zawiodłam sie,film był ponizej moich oczekiwan,wiec mniej wiecej 6,5/10.

,,Pozwól mi wejsc" w sumie zupełnie cos innego,aczkolwiek na pierwszy rzut oka moze byc jakies podobienstwo np. jakies uczucie nie wiem,czy moge nazwac to-miłoscią,miedzy człowiekiem a wampirem.Ale ogólnie film bardzo mi sie spodobal 8/10.

ps.Nie mogę doczekac się Księzyca w Nowiu! xD

Zarówno "Zmierzch" jak i "Pozwól mi wejść" uważam za produkcje dosyć kiepskawe.

O "Zmierzchu" się wypowiadać nie chce. Został popsuty wizerunek wampirów... no i nie spodziewałam się, że film będzie gorszy od książki, a tu taki psikus. :) Stoker w grobie się przewraca.

"Pozwól mi wejść" mnie rozczarowało. "Wpuść mnie" jest naprawdę genialną książką. Twórcy źle postąpili wywalając wątek Hakana. Film wiele traci i zwyczajnie nudzi.

Czego by nie mówić, "Zmierzch" jest dużo gorszy.

Wszystko, tylko nie zmierzch! Jeszcze tego filmu nie oglądałam, ale już wiem, że jest lepszy xD

Zmierzch 3/10
pozwol mi wejsc 9/10

Zmierzch to straszna kupa :P

Zmierzch 2/10
pozwól mi wejść 9/10 + ULUBIONE

"Pozwól mi wejść" 9/10 wspaniały film. uwielbiam Go. nawet się popłakałam
na końcu xD ulubione momenty ? wszystkie ;d

"Zmierzch" 5/10 przynudziło. najlepsze momenty to chyba jak James ugryzł
Bellę xD

zgadzam sie w 100% :)

Czy KAŻDY film o wampirach musi być porównywany z tym kiczowatym romansidełkiem?! Jest bajeczką o wampirach, która ewentualnie może zainteresować dzieci prawdziwą fantastyką.
Przebrnęłam przez wszystkie części sagi i uważam, że wampiryzm został tam brutalnie odarty ze swoich najlepszych cech, które obserwujemy choćby u Anne Rice.
Pozwól mi wejść to przepiękna opowieść o miłości 2 samotnych istot, ale nie poruszy ona fanów Zmierzchu, bo jest zbyt dojrzała. Nie ma tu spektakularnej walki, obściskiwania się i przystojnego chłopaka, doktórego wzdycha cała żeńska część podstawówki.
Fani Zmierzchu - darujcie sobie ten film.

to zalezy mysle od plci i wieku... ;)

Pozwól mi wejść 6/10 troche nie mój klimat ale w sumie ciekawy .
Co do zmierzchu to po obejrzeniu trailera wyrzóciłem monitor przez okno .
17' crt nie byłem mocno stratny.

Co do samego porównania tych dwóch filmów - to niby tematyka podobna ale ogólnie te dwa filmy są " z całkiem innej bajki";-) porównywać zatem nie będę - czego też nie robię w przypadku dwóch gatunków filmowych...Każdy ma swoje zalety i wady. "Pozwól mi wejść" trochę mnie jednak rozczarował . Przeczytałam bowiem najpierw książkę , która stworzyła zupełnie inny klimat( o wiele bardziej mroczny , trauma i wszechogarniająca beznadzieja). Film ( tak jak większość innych) nie poradził sobie z tym utworem. W związku z tym niestety tylko 5/10...Książkę natomiast gorąco polecam !!!

Po przemyśleniu tematu jednak 6/10 ;-) A odbiegając od tematu to książka 10/10 ;-) pozdrawiam

Zmierzch możesz porównywać co najwyżej do blood&chocolate lub paktu milczenia. Człowieku, prosze cię, nie załamuj mnie. To tak jakbyś porównywał domowe przedszkole z dziećmi z dworca Z.O.O. Zmierzch jest typowym romansidłem, pozwól mi wejść fimlem poruszającym problematyke patologii dziecięcej. Już byłbym bardziej wyrozumiały gdybyś porównywał ten film z Wywiadem z wampirem. A zanim będziesz porównywał filmy, przeczytaj książki, to mnie zrozumiesz.

pozwól mi wejść dobre
film zmierzch to chyba był jakiś żart. może jak ktoś widział sam film bez czytania książki to ok ale jak ktoś czytał książkę to wiadomo że było kilka ominiętych wątków albo zmienionych. Twilight raczej nie zachwyca..

Pozwól mi wejść 8/10
Zmierzch 4/10


p.s. może chociaż druga część sagi zmierzchu poniesie średnią tej serii.. ?

btw. to nie widzę tutaj jakiegoś powiązania tych filmów. tyle tylko że w PMW dziewczynka wampir a w Zmierz. edward wampir. dalej to inne historie są.

Ty serio chcesz porównać "Zmierzch" do "Pozwól mi wejść"?.. To jakieś nieporozumienie.

Przede wszystkim dzieło pani Meyer to totalny upadek literacki, wymiociny starego kota, a "Wpuść mnie" jest książką na bardzo dobrym poziomie, nie ma się zresztą co dziwić, bo szwedzi piszą dobrze.
Po drugie, poziom aktorstwa Pattinsona w "Zmierzchu" malał z każdą minutą tego miernego filmu wprost proporcjonalnie do mojej cierpliwości będąc w kinie.. Nie zawsze ładna buźka wystarcza.
No i na koniec sama fabuła i bohaterowie: fabuła w "Zmierzhu" - jaka fabuła? Bohaterowie? Jacy bohaterowie..? Bella i jej głębokie wywody są równie głębokie jak kałuże na chodnikach.. Żal i tyle. "Wpuść mnie" ma sensownie zapisany motyw i wszystko ma jakis tam sens podczas gdy w w tej drugie książce lub filmie bohaterowie wypowiadają do siebie setki pustych, bzdurnych słów. Czytając "Księżyc w nowiu" miałam nadzieję, że Felix (chyba tak się nazywał) wkońcu zamorduje tą durną dziewczynę.. albo chociaż Edwarda.

Wiem, że za chwilę rzucą się na mnie fanatycy Jedynego Słusznego Dzieła, wyznawcy Boskiego Ciała Edwardowego, ale mam to gdzieś. Dla mnie "Zmierzch" to dno i metr mułu - zarówno książka jak i film. "Wpuść mnie" jest o cztery nieba lepsze. Dlatego uważam, że powiastek dla dzieciaczków o przedziale wiekowym 0-15 nie powinno się stawiać razem z powieściami dla dorosłych.

Amen

nie żebym była jakąś fanką "zmierzchu", ale chcę się odnieść do twojego posta i wcale nie zamierzam cię krytykować

"Przede wszystkim dzieło pani Meyer to totalny upadek literacki, wymiociny starego kota, a "Wpuść mnie" jest książką na bardzo dobrym poziomie, nie ma się zresztą co dziwić, bo szwedzi piszą dobrze."

zgadzam się w zupełności, ale porównujmy raczej filmy a nie książki

"Po drugie, poziom aktorstwa Pattinsona w "Zmierzchu" malał z każdą minutą tego miernego filmu wprost proporcjonalnie do mojej cierpliwości będąc w kinie.. Nie zawsze ładna buźka wystarcza."

ładna???!! jak dla mnie słowa "ładny" i "pattinson" nigdy nie powinny odnosić się do tej samej osoby

no i te teksty na temat "zm." już gdzieś czytałam, może na nonsensopedii

to tyle w temacie i pozdr. :)

Czytałaś podobne texty na nonsensopedii? To się lepiej tym nie chwal przy ludziach. Nie trzeba wszystkiego opisywać z grobową powagą, do takich "perełek" jak Zmierzch przyda się dużo humoru i cierpliwości. A co do słów "ładny" i "Pattinson" - to moja opinia czy zestawię te słowa razem czy nie. Osobiście uważam, że Robert jest bardzo przystojnym, ale gównianym aktorem.

Czy ja dobrze widzę?Zmierzch-chory wytwór dla zakompleksionych nastolatek marzących o księciu z bajki porównany do Pozwól mi wejść?Nie,to musi być jakaś pomyłka

Powtórzę jeszcze raz to, co napisałem wcześniej:

"Do założenia tematu nakłoniła mnie zbliżona OCENA FILMU na FilmWebie (a to przecież do użytkowników tego portalu skierowany jest temat)..."

Widzę, że nikt nie pobiera "Zmierzchu" tutaj, jednak gdybym napisał to samo na forum ów "chorego wytworu dla zakompleksionych nastolatek", to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej (jeśli ktoś z fanów "Zmierzchu" w ogóle oglądał "Pozwól mi wejść");] Pozdrawiam

W internecie często pojawiają się podobne oceny "Zmierzchu" - "film do bani, ale książka świetna" no i tu się też nie zgodzę, fakt, film był nie do obejrzenia, ale książka równie tragiczna, fabuła nudna, ciągnący się romans, nie dotrwałam do końca - może i się film różni ale jest takim samym dnem jak książka, która dodatkowo, jest napisana w wyjątkowo beznadziejny sposób.

No, a co do tematu, bez porównywalnie "Pozwól mi wejść".

"Pozwól mi wejść":
Ona- wyalienowana z musu. On - wyalienowany z przyczyn od niego niezaleznych. 12 lat to ciężki wiek, jak się okazuje...

Doskonałe studium dziecięcej psychiki u początku dojrzewania. Jak dla mnie kino psychologiczne, traktujace o problemach natury egzystencjalnej i walce z utartymi schematami dotyczącymi wampiryzmu.

"Zmierzch"- KOMERCYJNY SZAJS.

W przedmowie do "Kino mówi" na ale kino Machulski wypowiedział się o "Kołysance", "Pozwól mi wejśc" i "Zmierzchu". Parafrazując jego wypowiedź dochodzi się do wniosku, że dobrze się stało, iż wampiry ewoluowały na istoty, którym bliżej do ludzi niz krwiożerczych monstrum. I niestety jest popyt na nastolatków wszelkiej postaci. Dlatego głównie "Zmierzch" kierowany jest w ich stronę. Jest prosty w odbiorze, ma trywialny wręcz scenariusz, widz ani trochę się nie wysila intelektualnie, oglądając go. Co innego "Pozwól..." ;>