Witam,
takie pytanie... co głównej bohaterce stało się w za przeproszeniem łono?
Jak się przebierała to miała tam bliznę, czy coś... ktoś wie coś na ten temat?
Oczywiście wiemy chodź powinieneś to sam wydedukować z filmu.
Otóż Eli (od Eliasz) fizycznie jest/była chłopakiem! Stara się zresztą parę razy to Oskarowi powiedzieć "...gdybym nie była dziewczyną...?" (nie, gdybym nie była człowiekiem).
Zaskoczony?
Dzięki za info. Tak, zaskoczony! Nie czytałem książki i nie wydedukowałem tego z filmu. Zaciekawiłeś mnie tym samym do zdobycia książki i odkrycia m.in. kto usunął Eli ptaszka ;)
Wyczuwam pewien ton irytacji i ironii w twojej odpowiedzi na post Publiusa i nie rozumiem skąd się to może brać. Ja film obejrzałem i zorientowałem się, że Eli jest (bądź była) innej, niżby wszystko sugerowało, płci, ale zupełnie nie wiem jaki ma to związek z fabułą. Z książką również do czynienia nie miałem, ale film jest oddzielnie funkcjonującą całością i nie jest od widza wymagana wiedza, którą niesie za sobą lektura opowiadania. W filmie natomiast nie dopatrzyłem się wyjaśnienia dotyczącego imienia - "Otóż Eli (od Eliasz) [...]" - które dla Ciebie jest tak oczywiste.
Chodziło mi o to że z filmu można z łatwością wywnioskować "operację" usunięcia pewnych organów (blizny, parę razy powtarzany tekst o "dziewczynie"). Co ma to do fabuły? Nie wiem, odpowiedziałem tylko na pytanie. Pisząc tego posta nie miałem żadnych "niecnych" zamiarów, a "zaskoczony?" wcale nie miało brzmieć złośliwie. Zresztą autor pierwszego postu wcale nie odebrał mojego wpisu jako atak na jego osobę. Mam nadzieję że wyjaśniłem całą historię :).
Pozdrawiam
John - jasne luzik, pokój :) Masz rację z tym wywnioskowaniem. Mi to wyglądało na bliznę, ale oglądałem film jakoś około 1 w nocy i nie analizowałem brakujących siusiaków hehe.
Kurczę muszę książkę dorwać...