nie wiem co sie moglo w nim podobac kupe krwi, z niesmakiem sie go ogladalo ... moze i artystyczne zrobiony ladne ujecia kamety. Ale zygac sie chcialo. 6/10 tylko za artyzm
Przecież jeśli horror wywołuje u widza obrzydzenie to znaczy że został świetnie zrealizowany i w swoim gatunku się sprawdził, dzięki czemu ocenkę powinien mieć podwyżoną. Ale niektórym brakuje wyobraźni czy inteligencji żeby tak proste sprawy zrozumieć.
Szczerze mówiąc nie zauważyłam w tym filmie nic obrzydliwego. Przede wszystkim, jak więszość wypowiadających się tutaj osób, nie nazwałabym go horrorem. Fajne, nowe spojrzenie na motyw wampiryczny, bez demonizmum, raczej łagodnie. Nic strasznego, ale w sumie wyszło całkiem interesująco. (Nawiasem mówiąc, dobrze, że to taki łagodny film, bo horrorów nie cierpię - te Piły i Masakry - to są obrzydliwości!)
No ja go tez jako horror nie odebralem dlatego tak go nie traktuje poprostu nie spelnil moich oczekiwan co do samej tematyki, ogladalem go z niesmakiem i daltego w glowie mi nie zostanie... ale fakt faktem ze wampirzyca byla przedstawona zaskakujaco-pozytywnie zaskakujaco
Ochydny to jest "Zombie strippers" albo "Dead snow":) "Let the Right One In" nie zaliczyłbym do klasycznych horrorów a raczej do dramatu z wampiryzmem jako głownym wątkiem. To film o podobnej stylistyce co "Drakula" F.F. Coppoli czy "Wywiad z wampirem". Film głęboki, pięknie nakręcony i z niezwykle dojrzałymi rolami głównych bohaterów. I tylko szkoda że Hollywood pewnie zniszczy ten efekt.
Kupę krwi to masz w 'Zombie strippers', tylko tam ta 'kupa' ma na celu zakpienie z typowego postrzegania amerykańskiego kina i przeświadczenia, iż przesyt seksu, przemocy i zombie w 1 obrazie NIE MOŻE wywołać reakcji alergicznej/zniesmaczenia/czegokolwiek.
Tutaj mamy coś zupełnie innego, co zostało dobrze przemyślane. 'Let the right one in' nie jest klasycznym horrorem, należałoby umieścić go w kategorii dramatu.
Ad Hollywood:
Będą chcieli dobrze, wyjdzie po amerykańsku. ech.....