Właśnie skończyłam go oglądać i cóż mogę powiedzieć... łzy dalej spływają mi po policzku. Wzruszyłam się bardzo. 'Mom At Sixteen' jest filmem ponadczasowym, gdyż problem seksu w młodym wieku i związanych z nim 'konsekwencjami' istniał od zawsze i zapewne zawsze będzie trwał. W dzisiejszych czasach młodzi ludzie bardzo wcześnie zaczynają swoje życie seksualne, duży wpływ ma na to presja równieśników, ale nie ukrywajmy- największym 'kołem napędowym' są media. Film może być trakotowany jako przestroga i puszczany młodzieży w szkołach, jednakże uważam, iż po doznaniu chwili ekspresji szybko zapomną jego przesłanie.