W sumie to ciśnie mi się na usta tylko jedno zdanie: fajny film. Już dawno nie oglądałem tak dobrego filmu, a westernu tym bardziej. Poza tym rewelacyjny! Jeff Bridges - już dawno nie uśmiałem się tak na żadnej komedii jak oglądając momentami jego popisy aktorskie. Parę scen było naprawdę zabawnych, szczególnie te, w których popił sobie trochę :D
Jak dla mnie film rewelka, Zupełnie nie rozumiem tych młodych yapiszonów narzekających na taaakie kino. Czego oni oczekiwali? Lania po mordzie i 30 trupów? Western to nie tylko strzelanki ale przede wszystkim klimat. No i rzecz jasna aktorzy. A ci tutaj zostali dobrani idealnie. Kunsztowne dzieło. Bez dwóch zdań.
Tak na marginesie jeszcze, ta maleńka, była rozbrajająca. Hehe. Cwaniaczka. :)