Na sam film czekałem długo a nie było na co.... Spodziewałem się ciekawego filmu o holokauście a tu co ? Chaotyczna szmira i przekładaniu kamieni i jaraniu blantów na dachach hoteli ( właśnie owe jaranie nadawało jakielkowiek dynamiki lecz sensu moim zdaniem nie).
Gusta gustami ale ja się pytam za co. Culkin dostal Oskara? Ja granie debila? Mnie przez cały seans bardziej intetesesowalo czy to on gral Kevina czy to nie on.