Byłem jeden dzień na planie jako statysta.
Miło było zamienić dwa słowa z Kieranem Culkinem i z Jennifer Gray jak kręcili sceny na dworcu w Warszawa Grochowska .
Trzymam kciuki za udaną produkcję
A co oni takie brzydkie miejsca wybierają? Widziałem trailer i wygląda to tak, jakby chcieli pokazać Polskę jako szary, nieciekawy kraj.
Też byłem w szoku że w filmie dokumentalnym o Polsce pokazują takie niereprezentatywne miejscówki... a nie, czekaj...
Zgadzam się, akurat Lublin pięknie pokazali. Wtedy pisałem na podstawie trailera i ujęcia z trailera były raczej brzydkie. Warszawa w filmie została niezbyt ciekawie przedstawiona. Nie wiem po co tyle było ujęć na bloki, na przykład. To tak jakby robili film w LA i pokazywali tylko te brzydkie, nijakie miejsca (czyli 90% LA).
Po co bloki w Warszawie? Przecież Warszawa to głównie bloki, mamy się tego wstydzić? Z centrum nie widać bloków OzŻB?
Sercem Warszawy była, jest i będzie Starówka i nie będzie Niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam rusyfikował. Tym bardziej, że oryginalną Starówkę wybudowali kupcy niemieccy, ale ich wnuki były już i czuły się Polakami. Kto wie, czy w Twoich żyłach nie płynie krew któregoś z nich.
takie miejsca pokazali, w każdym mieście w Polsce a na pewno w USA jest masa takich miejsc a na pewno i całych ulic, ja osobiście nie widzę w tym nic złego że tak to pokazane zostało, dla mnie ten film i tak jest szajsem bo aż mnie nosiło z wkur......a jak tych dwóch pajaców grało, oczywiście chodzi mi o ich role
Guglujesz po prostu. Jest kilka stron/agencji, na FB kilka grób. Psie pieniądze. Ja statystowalem rok temu na planie "Kuleja", tyle nas było a G w filmie widać xd czekanie lub granie w mrozie po 15/16h na dobę i tak przez tydzień (lub ile tam trafisz). Kocham kino i byłem bardzo podjarany ale już w trakcie stwierdziłem, że pierwszy i ostatni raz. Niewdzięczna praca i za psie pieniądze. Miskę ryżu, przysłowiową.
Jest dość dużo ogłoszeń na stronach, statyści i epizodysci na Facebooku. Są też agencje ,które rekrutują. Ogólnie jest trochę racji ,to co pisze bardotek69
Ja byłem statysta w filmach gdzie były kręcone koło moich Kielc a większości w muzeum wsi Kieleckiej. Te filmy to Legiony, Sami Swoi Poczatek i inne mniej popularne. Za dzień dostawałem od 100 do 130 zł. Pozdrawiam z Kielc
Ja miałem przyjemność statystować w Warszawie, bo tak naprawdę tam były kręcone sceny, gdy Kieran i Jessie wsiadają do wagonu, wracając do Lublina z Kraśnika. Jessie patrzy na mnie jak zamawiam wodę i uzmysławia sobie, że znajdują się w pierwszej klasie. Fajnie było zobaczyć ich w akcji, mimo że na swoje sceny czekaliśmy dobre 8 godzin :D
Pan to chyba dzisiaj nie najlepiej się czuje, co? Może jakiś spacer, święto, dzień wolny od pracy dla większości, można jakoś miło spędzić czas. Po co ta agresja, złość, nerwy?
Nie jest ci trochę wstyd z powodu tego czym jesteś? Czy może właśnie dlatego, że nie poradziłeś sobie ze wstydem, uciekłeś w takie żałosne odreagowywanie frustracji?
Super sprawa :) myślę, że za 2 miesiące będziesz mógł mówić o tym w kontekście filmu, który zebrał sporo nagród filmowych w kategoriach scenariusz i aktor drugoplanowy :) sporo fantastycznych osób pracowało nad tym filmem, zarówno w preprodukcji, jak i na planie. Ciesz się tym doświadczeniem, obserwowanie Kierana przy pracy, to musiało być coś pięknego.
Bardzo ciekawy komentarz, dzięki za podzielenie się. Gdzie konkretnie w Warszawie były kręcone te sceny?