Osobiście nie mam wątpliwości co do zakończenia tego pojedynku. Po prostu Dutch należycie przygotował się na spotkanie z wrogiem, zastawił wiele pułapek w różnych miejscach w razie takiej sytuacji jaka była w filmie, że Predator zorientował się, że coś jest nie tak lub w razie innego scenariusza w jakim potoczyła by się walka. Ofiara była sprytniejsza od łowcy :]

nawet sobie ogień ładnie rozpalił wokół niej, żeby wiedziec, gdzie jest

Szczerze mówiąc wydaje mi się że jednak nie było tak do końca , bo jeśli patyk który kopnął Dutch uruchamia drzewo które spadło na Predzia to czym była pułapka z naostrzonymi kijkami tóra zmusiła naszego drapieżce do zmiany kierunku podejścia do Arniego?? Nie zrozum mnie żle, ten film to dla mnie majstersztyk w swoim gatunku, uwielbiam go ale chciałem poznać zdanie innych osób na temat tej sceny... pozdrowiena

możliwe ze ta sprytna imitacja pułapki miała dac stworowi rozpoznać sztuczkę Arniego i sprawic ze zacznie ją obchodzić górą. Wtedy Dutch mógł uruchomic kloc, który był "bohaterem ostatniej akcji" ;)
Pozatym predator został kilka razy przechytrzony przez Dutch'a wiec widac było że rozważniej pcha sie przez wąskie przejścia, tym bardziej ze Dutch go prowokował.

W rzeczy samej z taką dedukcją jestem w stanie się zgodzić:). Chyba rzeczywiscie jest to najrozsądniejsze rozwiązanie tej sytuacji, choć dalej będę twierdził, że było to dość naiwne, aczkolwiek bardzo sprytne ze strony Dutcha. Czekam na kolejne propozycje...

Mnie się wydaje, że każdą pułapkę jaką skonstruował Dutch mogła zabić Predatora, więc jeśli nie zrobiły tego kolce, to zrobiła to kłoda.

tylko jak te kolce miałby zabić Predzia się zastanawiam... Wczoraj jeszcze raz obejrzałem tą scene i wydaje mi się ,że była to jednak podpucha... Zarówno dla Predzia jak i nas czyli widzów...;)

Może te kolce nie miały go zabić, ale chociaż mocno zranić. Kłoda też przecież nie zabiła go od razu.

Panowie, bądźmy poważni, te kolce nie mogły zabić nawet człowieka, a co dopiero Predatora. pozatym predator przechodzac dołem co najwyzej podrapalby sobie o te ostre kołeczki plecy ;)
jak juz napisałem moim zdaniem, to musiała byc podpucha dla jaszczura. po to by poszedł górą i wlazł pod pień

No ale musisz przyznać ,że było to dość naiwne ze strony Dutcha... Naprawde... Co, jak wcześniej napisałem nie zmienia faktu , że uwielbiam ten film... Pozdro...

Wg mnie kolce to żadna podpucha. Dutch myślał, że są one w stanie zabić Predatora (w końcu nie wiedział jaki jest wytrzymały). A jakby Predator schodził i Dutch spuścił na niego te kolce, to Łowca na pewno nie miałby za wesoło. Jeszcze ta sytuacja z kłodą... to nie było wcale przemyślane. To było "na wszelki wypadek". Powinniście to wywnioskować przynajmniej po minie Dutcha, jak Predator nie zdecydował się iść kolcami. Był zaniepokojony, zaraz by się posrał w gacie, a wy mówicie że tak zamierzał. Facet zaniepokojony rozejrzał się w pobliżu, co by można zrobić, a fart chciał, że Predator stanął pod kłodą. Cała filozofia.

No i tu jest problem z ta pulapką. nie wiadomo dlaczego rezyser zmienił oryginalny scenariusz Predatora napisany przez braci Thomas. Bo ten zapowiadał sie lepiej (walka wenatrz statku, podobnie jak w częsci 2 przy uzyciu broni predatora), a został zastapiony dziwna scena z pułapkami niewiele do siebie pasującymi - zreszta widac to własnie w scenie w ktorej dutch jest przestraszony lub zdziwiony przejsciem predatora nad pulapką.
z drugiej strony kolce na kłodzie drewna nie mają ruchomych części wiec jak to ma sie do spuszczania kolców??
rezyser spierniczył, podobnie jak w scenie z Hawkinsem ktory wysiada ze smigłowca. toz to inny aktor :)
nie wiem dlaczego to sie tam znalazło

Osobiście jestem zdania, że dobrze tak a nie inaczej wyglądała końcówka Predatora. Walka w statku byłaby już za bardzo naciągana, wiadomo przecież jak to wyszło w Predatorze 2. A tak w pierwszej części mieliśmy pojedynek praktycznie bezsilnego człowieka z potężnym kosmitą, którego pokonał za pomocą rozumu i sprytu.

No więc problem z kolcami właśnie był taki , że za żadne skarby nie wiem jak one miały zrobić krzywdę Predziowi.Moim skromnym zdanie cała ta scena nie trzyma się kupy... Najpierw Dutch przywołuje Predatora, kiedy ten zmienia zdanie i postanawia wejść od drugiej strony Dutch ma mine jakby sobie uświadomił, że jego wnętrzości będą fruwać zaraz po całej dżungli a za chwilę gdy nasz Łowca z kosmosu staje przed nim Dutch ma wyraz twarzy pod tytułem "He he ty głupi kosmito..." Wychodzi na to , że cała ta szopka została zmontowana tak ,żeby tylko zaskoczyć widza... nic ponad to... A co do końcowej walki w statku Predatora to zrezygnowano z tego pomysłu z dwóch istotnych "produkcyjnych" braków:Braku czasu i braku kasy ;)...

Ja zauważyłem, że Dutch po prostu zapomniał, że ma w posiadaniu jeszcze pułapkę z kłodą, szczęśliwie dla niego, w pore się zorientował :]
A, że można to potraktować jako taki tani chwyt filmowy to już inna sprawa, w filmach tego typu nie da się uniknąć niektórych błędów lub uproszczeń.

jest jeszcze jeden szkopuł w całej tej sytuacji:
Jak widac na filmie, wciąga kłodę półleżąc między kolcami i tam klinuje zapadnie od pułapki. Gdyby chciał zeby potwór wlazł pod zaostrzone patyki, to by zwalił kłodę w zupełnie bezsensownym miejscu obok. prawda?

O ciekawe, że to tym wspomniałeś, to mi już wszystko wyjaśniło. Dutch po prostu zwalił tą kłodę ręcznie na Predatora, przecinając line, gdyż pierwotnie miały zrobić to te kolce. Dobrze myśle???

A nie jednak, nie, coś mi się pomieszało. Ale ciekawe jest to, że ten patyk, który miał uruchomić kolce, uruchamiał też tą kłodę.

Cóż, może te kolce spadły wraz z tą kłodą, a my tego nie widzieliśmy? Chociaż myślę, że nie uda mi się obronić tej sceny i jest to zwykła pomyłka.
Co do samych kolców - cała kłoda z nimi spadłaby na głowę Predatora.

Chyba że... Teraz uwaga trochę naciągana teoria;)... Predzio jednak wchodzi pod kolce, uruchamia pułapkę a ta pociąga go i nabija na kolce:) nie wiem czy domyślacie się jak to miało wyglądać po moim opisie... ale w tej sytuacji kłoda miała być tu ciężarkiem ciągnącym predzia do góry na kolce... co o tym sądzicie???

Wcale nie naciągana. Dla mnie nie ma wątpliwości, że takie było założenie twórców.

Brawo pejotl... zapomniałem o tym fakcie... wiec przy tej "perspektywie" w ujęciu ,ta kłoda w rzeczy samej miała spaść chyba na te zaostrzone patyki, więc dlaczego spadła obok????... im dłużej o tej scenie myśle tym bardziej mam wrażenie że robili to " na siłę "...

Gdybyśmy wiedzieli jak skonstruowana była ta pułapka i jak miała zadziałać to byłoby to pomocne w analizie tej sceny.

Możliwe jest to, że kłoda służyła jako ciężarek dla kolców. Po ruszeniu patyka siła spadającej kłody przełożyła by się na siłę uderzenia pułapki z kolcami.

Wg mnie, jest to niemożliwe. Nie zdołałby tego tak ustawić. Kolce musiały by iść do góry wtedy.

Nie wiem czy ktoś to napisał, jak tak to przepraszam. Pułapka Dutcha polegała na tym, że lina ukryta liśćmi na ziemi miała pociągnąć Predatora do góry i nadziać na te drewniane kolce (lina miała być pociągnięta pod ciężarem tego wielkiego drąga). A że Predek wyczuł ostre elementy to postanowił podejść z innej strony. Dutch wtedy musiał wykorzystać "ciężarek" do przygniecenia Predatora. To był czysta spontaniczność

Dodam jeszcze, że Predator, żeby dojść tą pierwszą drogą do Dutcha musiałby się schylić i by był w bardzo dobrej pozycji do jego "podebrani" do góry przez liny. Oglądałem ten moment z kilka razy i w pewnym momencie widać jak liny (w mniej więcej takim kształcie "U") w miejscu kolców uciekają do góry.
Moim zdaniem ta pułapka miała tak wyglądać:D
Pozdrawiam fanów tego super kultowego filmu:D

Film co po niektorych widac wymaga wyobrazni hehe dokladnie tak jak mówisz strażak: Lina leżąca pod kolcami miała go podniesc (w chwili przechodzenia pod gałęzią z kolcami) i nadziać na kolce.

Dutch uruchamia pułapkę kopniakiem --> kłoda spada ciagnac za soba line --> lina podnosi predatora i nabija na kolce --> Dutch żyje długo i szczęśliwie.

Jest to jeden z moich ulubionych filmów sf.

Ty tez mógłbys jej uzyć (wyobraźni)zamiast bazowac na dobrym wyjasnieniu strazaka i jeszcze go profanowac ;):)
Mówisz ze dutch uruchamia pułapke kopniakiem by lina podniosła predatora:
"Dutch uruchamia pułapkę kopniakiem --> kłoda spada ciagnac za soba line --> lina podnosi predatora i nabija na kolce --> Dutch żyje długo i szczęśliwie."

to nieprawda - powtarzasz po strazaku a sam widze nie uzyles wyobraźni - jak mógl uruchomic pułapke kopniakiem by lina podniosla predatora? SAM predator mial zawadzic o ten kijek podłozony za kamień i uruchomic wszystko (dlatego dutch uważał jak sie czołgał przez to), a dutch mial niczego nie kopać sam bo inaczej jego by podniosło. starasz sie zmienic wyjasnienie strazaka ale chyba nie to chciales powiedzieć.

Dzieki strazak, zapomniałem o tym kadrze który rzeczwyiscie ukazuje to U zrobione z liny :)
To wyjasnienie w calosci wyjasnia sytuację.

no i wyjasnienie Torcina tez sie z tym pokrywa. to rzeczywiscie mialo go przyszpilic do kolcow, wtedy dutch mógłby go wykonczyc włocznią lub czyms innym (np kamieniem;))
Ha, im wiecej ludzi tym problem staje sie łatwiejszy. no to mamy rozwiazanie.

No i muszę stwierdzić że w rzeczy samej teraz ta scena trzyma się kupy... przyznaje drodzy forumowicze że tego rodzaju dyskusje na tematy filmowe lubię najbardziej... oby jak najwięcej takich... pozdrowiena...

Sorki moj bląd bo nie zauważylem pierwszego postu strazaka ponieważ sie double postował a w drugim napisal ze lina ma go podniesc na kolce i on "tak to widzi" to mu racje przyznałem. Może i stwór mial uruchomic pulapke ale wtedy mogloby go nabić od pasa w dół:)

Ja tez wielu filmów nie skumałem ale akurat ta pulapke rozgryzlem:) ogladalem 2 wersje tego filmu zwykla slabej jakosci i w HD i powiem wam ze na zwyklej wersji widac to podniesienie liny bez problemu, natomiast w HD to ledwo ledwo trzeba sie dobrze przyjrzec.

Moim zdaniem scena z pułapką jest zwykłym niedopatrzeniem reżysera. Dutch wyraźnie ma zmartwioną minę, kiedy Predator nie wchodzi pod kolce, więc śmiem twierdzić, że była tam faktycznie jakas niespodzianka dla Predzia. Wyraźnie widać jednak, że Arnie miał kopnąc na początku ten sam kij uruchamiający również pułapkę nr 2, tak więc ostatecznie sądzę, że jest to błąd filmowy, których jest z resztą więcej. Dla mnie te błędy stały sie w pewnym sensie kultowe więc zupełnie nie przeszkadzają (np. Dutch spadający z urwiska na skały, a lądujący bezpiecznie w wodzie). Predator to po prostu zajebiaszczy kawałek filmu:)

ktoś już przecież wytłumaczył, że dutch zrobił te kolce aby pred się na nie nabił(patyk+lina+kolce+spadająca kłoda=predzio dead) tylko że predek nie taki głupi zobaczył kolce i wlazł z drugiej strony, arnie nie wiedząc co zrobić zobaczył, że kosmodrań stoi dokładnie pod kłodą i kopną w kijaszka :D Ot cała filozofia.

Taka prosta scena a cała masa ludzi nie ogarnia o co w niej chodziło jedynie strazak_2 widzę wie na czym polegała ta pułapka, Arni miał po prostu farta szybko przeanalizował akcje i sam uruchomił tak aby go nie złapała lina a kłoda spadła na Preda.

Dokładnie... Predator idąc po Arniego miał znaleźć się pod ostrymi kolcami i trącając belkę pod nogami miał uruchomić wiszącą kłodę, która spadając naciągnęła by linę, która była ułożona pod liśćmi, miała chwycić Predatora za korpus i nabić go na kolce (w kolejnej scenie widać jak pętla wyłoniła się spod liści gdy Dutch sam kopnął w belkę).

W tej walce liczył się element zaskoczenia moim zdaniem scena doskonale zrozumiała... Arni domyślił się, że Predzio może się nie nabrać na kolce dlatego miał w zanadrzu kłodę, którą go załatwił ;p

Nie do końca się z tobą zgodzę, w oczach Arniego widac było zwątpienie i strach gdy Predek wybral inna drogę :P a że akurat znalazł się pod kłodą to Dutch to wykorzystał :)

I w związku z tym co??????- chaaaaaeeeeeaaaa

I w związku z tym miał farta :P

ciezko masz rozkmine koles, ja tez uwielbiam ten film pomimo wszystkich jego niedorobek, jak wiadomo takich jest cale mnostwo, wyobrazasz sobie moze , ze tak moglby wygladac atak jednostki specjalnej na oboz partyzantow w jednej z poczatkowych scen. daj juz spokoj to tylko film, dobra rozwrywka, plus swietny klimat i o to chodzi w tego rodzaju produkcjach.