plaśnięcie,jest nieadekwatne,do jego rozmiarów.
to że jest duży to nie znaczy że taki ma być plusk, może jakoś zgrabnie wskoczył do wody ?? :P jak ty na basenie w skoczysz do wody na wyprostowane nogi to inny jest plusk niż jak skoczysz na "bombę" ??
Zdecydowanie inny plusk jest,od bomby,niż od szczupaka.Ale przypomnij sobie plusk w cząści drugiej scena kiedy ginie King Willie,był całkiem spory,a woda była płytka więc Predator raczej nie skoczył,na bombe..lol.
Ta, bo w całym predatorze właśnie o ten "plusk" chodzi. Gdyby nie to, Arnie i predziu walnęliby by sobie po kielichu i zostaliby najlepszymi kumplami.
Przerażające!!;) ale to samo sobie pomyślałem oglądając wczoraj ten film...pomijając jednak to dziwne "synchro" dostrzegam kilka możliwych i logicznych wyjaśnień...a co jeśli Predzio skorzystał wpierw z okazji jaką daje bystry ciek wodny ,i co tu dużo mówić potraktował go jak toaletę...to by wyjaśniało małą moc plusku ,drugi plusk ten właściwy zagłuszył zaś wodospad...co prawda to tylko gdybanie i nigdy się nie dowiemy jak było naprawdę...;P
Ale ty też byś wywołał duże plusk skacząc na "chama" do kałuży ;) Poza tym, to były dwa inne Predatory, nie ten sam. Poza tym, można dużo gdybać. Od dawna zauważyłem, że Predator wykonuje te swoje "akrobatyczne" ruchy podczas funkcji niewidzialności, także... może owa funkcja ujmuje mu wagę i dodaje bardziej "opływowy" kształt? Zrozumcie, że jest to istota z innej planety, i tego raczej nie pojmiemy ;] O to chodzi w całym tym filmie.