Szczerze mowiac to nie jestem zbyt zadowolony z seansu tego filmu. Zbyt przypomina 1 czesc z Arniem ktora dala czadu najbardziej chyba dotychczas. Najbardziej rozjebala mnie scena jak podczas koncowej walki wyskoczyl Adrienn Brody stylowany na Arnolda z 1 czesci - wowczas byl to ewenement w skali komedii. Cale kino sie usmialo.
Moja ocena 5/10
PZDR