6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61654
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

Może kraczę na wyrost, ale czy to aby dobry pomysł rzucać Brodyego do takiej roli? Arni miał co trzeba; muskulaturą i kubaturą wstrzelił się w rolę jak trzeba. A Brody... Mogą go oczywiście animacyjnie podkręcić, zrobić kaloryfer na brzuchu i tors gladiatora, ale ja dalej będę w Nim widział przede wszystkim zagłodzonego pianistę Polańskiego, czy niedorozwiniętego chudzielca z "Osady".
I ogólnie trailer trochę trąca kinem klasy B.

http://www.playtube.pl/trailers/16399-predators-2010-robert-rodriguez.html

Oby nie było rozczarowania jak w przypadku "Obcy vs Predator".
Nic to. Pożyjemy - zobaczymy.

ocenił(a) film na 5
jabu

no i kolejny, ja rozumiem, że arnold jest tym pierwszym i lepszego już nie będzie, ale do cholery nie każdy film z predatorem musi mieć kulturystę w obsadzie, do strzelania nie potrzeba góry mięśni(no chyba że mowa o minigunie), a po za tym Brody raczej nie będzie się bił z predziem face to face, Pamiętamy chyba jak skończyło się wyprowadzenie ciosu predatorowi w twarz :P

ocenił(a) film na 3
Vampire19

Jasne, jasne.
Ale Ty się skupiłeś nie na tym wątku, co trzeba.
Ja miałem przede wszystkim na myśli co innego. Jak swego czasu sobie zakonotowałem Gajosa w roli Janka Kosa, albo Łukasiewicza jako wiecznie chorego na suchoty cierpiętnika, który odgrywa scenę umierania w co drugim swoim filmie - to mi trudno było zaakceptowac ich w innych rolach.
Odśwież sobie filmografię Brodyego to sam zauważysz w jakich rolach się specjalizował.
A tu nagle ma grać ... komandosa! Mało tego - z tego co wyczytałem w zapowiedziach - dowódcę oddziału!
To dlatego mam tego typu objekcje.
On się będzie musiał zmierzyć z rolą, która będzie całkiem inna od tych w jakich się dotąd odnajdywał i boję się, że twórcy filmu, jak by się nie starali nie zrobią z Niego wojskowej maszyny do walki.

ocenił(a) film na 5
jabu

dobry aktor zagra wszystko, raz na wozie(komandos) raz pod wozem(Pianista w Pianiście :D )

ocenił(a) film na 3
Vampire19

Dobry - tak.
Pytanie jak bardzo dobry jest Brody, bo jak dla mnie to zbyt często gra postaci nieobecne, oderwane od rzeczywistości i przytłoczone tym co je otacza, nie radzące sobie z wyzwaniami życia.
W podobnej, "wyczynowej" roli u Jacksona w remake "King Konga" moim zdaniem wypadł bardzo przeciętnie.
Pożyjemy - zobaczymy.
Bardziej boję się, że wyjdzie im z tego kino klasy B.
Cała nadzieja w Antalu, choć i pod Jego adresem mam mieszane uczucia:

Z jednej strony jestem zaskoczony, że na nakręcenie tak wymagającego i oczekiwanego remake wybrano Antala. Z drugiej strony pamiętam Jego "Kontrolerów", których odebrałem na prawdę nieźle (a przecież miał wtedy zdaje się ledwie 29 lat). Nie umknęły mi w nich klaustrofobiczne, ciemne klimaty metra, nieźle pokazane przez Antala - może więc sprawdzi się i w "Predators".
Choć z drugiej strony dokładnie tegoż samego oczekiwano po "Obcym 4 - Przebudzenie". Reżyserował Jeunet, który po zaprezentowaniu mrocznych popisów w "Delicatessen", czy "Mieście zaginionych dzieci" wydawał się idealny do akcji reanimowania Obcego w jego pełnej urokliwej krasie - a wyszło tak sobie.

ocenił(a) film na 7
jabu

hehehehe dalej gościu nie rozumiesz obraz filmu zależy w głównej mierze od wytwórni czyli od grubasów z kasą , a nie od wybitnego reżysera.
Predators jak czytałem FOX dało wolną rękę Rodriguezowi w zamian za nie przekraczanie budżetu filmu więc poczekamy zobaczymy co z tego wyjdzie.
Co do Brodyego uważam za trafny wybór.

kadim21

Fajnie a ja dla odmiany, że to nie jest trafny wybór.
Jak końcowy obraz filmu w niewielkim stopniu zależy od wybitnego reżysera to może niech "Predators" reżyseruje Mel Brooks. Robił "Facetów w rajtuzach" - zrobi i Predatora. To przecież bez znaczenia kto będzie reżyserował.

ocenił(a) film na 5
pikering

w tym filmie powinno być jak najmniej CGI a jak najwięcej klimatu, cyfrowe powinny być tylko kamuflarze/strzały z broni predów, no i jeśli będzie taka potrzeba, jakieś statki kosmiczne itp. W Predatorze cyfrowy był chyba tylko zakamuflowany Predator i było ekstra :D

ocenił(a) film na 3
Vampire19

nie ma się co spierać. Zobaczymy film to się okaże jak będzie. Mam złe przeczucia, że za bardzo zawierzą animacji uważając, iż to wystarczy. Że fani tak, czy inaczej rzucą się oglądać i nabiją kasę.
Ale przeczucia to ja mogę zachować dla siebie.
Mile mnie zaskoczył "Pandorum", więc się rozmarzyłem słysząc o "Predators".
Poczekajmy - przekonamy się w lipcu.

jabu

Ta, Brody nie wygląda jak komandos. Zobacz sobie jak wygląda ten cały Generał Roman Polko z Gromu. Jak sprzedawca lodów, albo jak dozorca. A jest super mega emerytowanym komandosem, który zabił pięć miliardów ludzi itd. Więc nie chrzań,że nie pasuje do roli bo skuteczność w mordowaniu nie ma nic do wyglądu twarzy. Po prostu musisz mieć upośledzony płat czołowy mózgu który odpowiada za hamowanie przed popełnianiem morderstw i już sie nadajesz na komandosa.

ocenił(a) film na 3
maciejrudnicki1985

Polko ma wygląd dozorcy. Upośledzony płat czołowy. Dobre.
Wygląd nie ma nic do rzeczy. Jeszcze lepsze.
A jak spotkasz gościa w rodzaju Wałujewa w mrocznej uliczce to się od samego patrzenia zwalisz w spodnie.
Przepraszam, może nie powinienem tak mówić, bo zdaje się z twoim płatem czołowym wszystko w porządku i ryzyko jest spore...

ocenił(a) film na 5
Savo

o ile dobrze zrozumiałem czytając ten wątek, to wygląd człowieka, a dokładnie twarz, ma wpływ na jego umiejętności, cechy charakteru i to czy się nadaje na zabójce/psychola czy nie ?? hahahahhaha Zaraz się zje*ie z kanapy.

Vampire19

No ja też zaraz umrę. Poza tym przykład Wałujewa nie jest trafny. Niektórzy przypuszczają po tym jak na niego popatrzyli, że gdzieś na syberii zachowała się społeczność neandertalczyków i zmieszała się z rosjanami stąd wziął się Wałujew. Jakby nie patrzeć to ten gość nie posiada ludzkich rysów twarzy ani ludzkiej struktury czaszki, mniejsza o jego wygląd. Fakt faktem, wygląda strasznie ale nie jest mordercą ani super komandosem. Widziałeś by zabił kogoś na ringu? Ja nie. Morduje ludzi na ulicach? Nie morduje, wręcz przeciwnie ma nawet żonę a skoro ktoś z takim wyglądem ma żonę to zakładam, że musi mieć bardzo dobre serce bo pieniądze nie wynagrodzą jej jego wyglądu...

Tak więc sam sobie przeczysz. Polko wygląda jak pan z biblioteki a jest super komandosem, wałujew wygląda jak barbarzyńca z książki fantasy, ale nie robi ludziom krzywdy, ba... nawet bokserem nie jest dobrym bo boksować nie umie, wygrywa sporo walk bo jego budowa fizyczna sprawia,że jest praktycznie nieśmiertelny i stoi na nogach po 50ciu sierpowych od gości pokroju Holifielda. Tak więc Wałujew nie nadawałby się na planete predatorów bo potencjalnie zabiłby go pierwszy lepszy praski dresiarz uzbrojony w scyzoryk.

Dla przykładu popatrz na osoby sprawne fizycznie, Cristiano Ronaldo. Twarz aniołka, jeden z najlepszych piłkarzy na świecie, gdyby trenował w innym kierunku ze swoją kondycją itd śmiało mógłby się nadawać do zielonych beretów czy jakiegoś oddziału pokroju SAS. Tak więc wygląd twarzy nie ma nic do rzeczy. Bycie chamem lub ewidentnie chłopskie pochodzenie nie znaczą, że jesteś super groźny, dowodzi tego fakt, że w dawnych czasach chłopi w bitwie mieli widły i worki na ziemniaki, a ludzie oczytani i kulturalni miecze i stalowe pancerze. Tak więc Brody pasuje do tego filmu tak samo jak Arnold.

Twierdzenie natomiast, że Brody zastępuje Arnolda jest bez sensu. Tym bardziej, że twórcy i Arnold nie wykluczają, że Arnold się w tym filmie pojawi w roli epizodycznej, odgrywając swoją starą postać "po latach".

ocenił(a) film na 3
maciejrudnicki1985

„Bycie chamem lub ewidentnie chłopskie pochodzenie nie znaczą, że jesteś super groźny, dowodzi tego fakt, że w dawnych czasach chłopi w bitwie mieli widły i worki na ziemniaki, a ludzie oczytani i kulturalni miecze i stalowe pancerze.”

Bzdura. Przeciętny gość z epoki, o której wspominasz, odziany w pancerz z przypasanym mieczem umiał się co najwyżej podpisać a o kulturze miał akurat tyleż pojęcia co Yoko Ono o sztuce. Oczytani byli wówczas wyłącznie duchowni a i to tylko garstka.

Pisząc o Brodym napisałem to, co powyżej, gdyż w żadnej z dotychczasowych ról, a na koncie ma ich, zdaje się ok. 30, nie zagrał bohatera dowodzącego grupą osób, postaci charyzmatycznej, opanowanej i sprawnej fizycznie. Nie obejrzałem wszystkich jego ról, ale ok. tuzina – tak. W żadnej nie walczył na pięści, nie kreował do roli wojownika, czy przywódcy, nie strzelał nawet z broni palnej (nawet w „Linii” Malicka – wszystko co wyznaczono Mu w roli to nawianie z pola walki i udawanie niepoczytalnego). Nigdy w żadnej, znanej mi roli nie zaprezentował charyzmatycznych gadek jak Pacino w „Zapachu kobiety”.
Pamiętam Go przede wszystkim jako obłąkanego, wystraszonego, nieobecnego „uciekiniera” ("Osada, Obłęd, Uciec przed śmiercią, Pianista, czy wzmiankowana Cienka czerwona linia").
Pełnego kompleksów, zagubionego, nie radzącego sobie ze światem. Nawet Jego fotka na filmwebie pasuje właśnie do takich ról, w jakich Go dotąd oglądałem
http://adrien.brody.filmweb.pl/


A Was dziwi, że po takiej filmografii wyrażam wątpliwości, iż odgrywając rolę charyzmatycznego dowódcy oddziału, który ma się zmierzyć z jednym z najbardziej kasowych drapieżników w dziejach kina – może się w tej roli nie sprawdzić.

Może Wy znacie jakieś role Brodyego, w których zaimponował już dobrym przygotowaniem do kina akcji. Ja takich ról nie znam. Jak mi je wymienicie, skwapliwie obejrzę i może opadną ze mnie wątpliwości.
Póki co, mam prawo wyrażać zdziwienie bo za podstawę do takiego osądu służy mi wiele z Jego dotychczasowych ról układających się w pewien schemat.

jabu

Argumentacja warta lepszej sprawy. Ja też uważam, że Brody pasuje na pogromcę Predatora jak pięść do oka, ale nie w tym rzecz.
Jabu, kolego drogi. Daj sobie spokój z tłumaczeniem swego stanowiska. Zamiast tego przejrzyj wcześniejsze dyskusje na temat tego filmu. To są pieski szczekające na wszystkich, którzy odważą się powiedzieć coś złego o tej produkcji. Nie ma sensu z nimi polemizować bo to tak samo, jakbyś tłumaczył pieskowi, żeby nie sikał na dywan.

koczesia

"Bzdura. Przeciętny gość z epoki, o której wspominasz, odziany w pancerz z przypasanym mieczem umiał się co najwyżej podpisać a o kulturze miał akurat tyleż pojęcia co Yoko Ono o sztuce. Oczytani byli wówczas wyłącznie duchowni a i to tylko garstka."

Ale przepaść między nimi a chłopami była taka jak dziś między politykiem a idiotą który na niego głosuje.

"Pisząc o Brodym napisałem to, co powyżej, gdyż w żadnej z dotychczasowych ról, a na koncie ma ich, zdaje się ok. 30, nie zagrał bohatera dowodzącego grupą osób, postaci charyzmatycznej, opanowanej i sprawnej fizycznie. "

Na moje oko to szefem będzie Fiszbern.

"W żadnej nie walczył na pięści, nie kreował do roli wojownika, czy przywódcy, nie strzelał nawet z broni palnej (nawet w „Linii” Malicka – wszystko co wyznaczono Mu w roli to nawianie z pola walki i udawanie niepoczytalnego). Nigdy w żadnej, znanej mi roli nie zaprezentował charyzmatycznych gadek jak Pacino w „Zapachu kobiety”.
Pamiętam Go przede wszystkim jako obłąkanego, wystraszonego, nieobecnego „uciekiniera” ("Osada, Obłęd, Uciec przed śmiercią, Pianista, czy wzmiankowana Cienka czerwona linia").
Pełnego kompleksów, zagubionego, nie radzącego sobie ze światem. Nawet Jego fotka na filmwebie pasuje właśnie do takich ról, w jakich Go dotąd oglądałem"

Skoro ktoś potrafi grać w dramatach to tym bardziej zagra w filmie akcji. Arnold do dramatu się nie nadaje bo w drugą stronę to nie działa. To, że ktoś jest dobrym aktorem nie znaczy, że nie sprawdzi się w filmie o strzelaniu z karabinów.


"A Was dziwi, że po takiej filmografii wyrażam wątpliwości, iż odgrywając rolę charyzmatycznego dowódcy oddziału, który ma się zmierzyć z jednym z najbardziej kasowych drapieżników w dziejach kina – może się w tej roli nie sprawdzić."

Nie sądze by miał być charyzmatycznym dowódcą. Będzie od po prostu facetem, który przeżyje najdłużej razem z dziewczyną, a dowodzić, ani być charyzmatyczny wcale nie musi.


"Argumentacja warta lepszej sprawy. Ja też uważam, że Brody pasuje na pogromcę Predatora jak pięść do oka, ale nie w tym rzecz.
Jabu, kolego drogi. Daj sobie spokój z tłumaczeniem swego stanowiska. Zamiast tego przejrzyj wcześniejsze dyskusje na temat tego filmu. To są pieski szczekające na wszystkich, którzy odważą się powiedzieć coś złego o tej produkcji. Nie ma sensu z nimi polemizować bo to tak samo, jakbyś tłumaczył pieskowi, żeby nie sikał na dywan."

Twój stary to pies. Zwyczajnie robimy miazge z bezrozumnych troli, które chcą zaistnieć krytykując wszystko co popadnie. Ludzie którzy chcą dyskutować na poziomie pięciolatków mogą rozmawiać o filmach na onecie.
Sorry, ale skoro ktoś mówi, że ktoś nie sprawdzi się w roli żołnierza ściganege przez morderczą bestie bo gra tylko przestraszonych i dotkniętych życiowo ludzi to sorry, o czym to świadczy? Że film będzie realistyczny. Bo każdy człowiek bez wyjątku na widok predatora w pierwszym momencie posrałby się w gacie i przypominał osobę wyrwaną z dramatu, a nie wystrzeliłby do niego z granatnika z okrzykiem "Get DAŁN!" No wybacz stary, ale taka prawda. Więc nie lecz swoich kompleksów obrażając innych, ani jego wmawiając mu, że mówienie bzdur jest ok. Bo nie jest.

maciejrudnicki1985

Jedynym bezrozumnym trollem jesteś tu ty kolego. Dwa miliony lat ewolucji a u ciebie nic nie uległo zmianie. Przeleżałeś w przeręblu cały ten czas a teraz wyłazisz spod lodu i czepiasz się każdego kto ma inne zdanie, niż ty o filmie. Chcesz zyskać aplauz to zacznij myśleć a przestań obrażać innych.

maciejrudnicki1985

"Twój stary to pies" - faktycznie trzeba więcej niż pięciolatka żeby wymyślił taki tekst. To ty starasz się zaistnieć krytykując innych. Przejrzyj swoje posty. Jak ktoś machnie co złego na temat filmu to ci zaraz gula wyrasta i się podpinasz pod cudzy temat z krytyką. Moje kompleksy to mały misio w porównaniu z twoimi.

ocenił(a) film na 7
koczesia

Po co się rejestrujecie na stronie chcecie się dowartościować droga wolna na onet i tym podobne portale pseudointelektualiści.
Working Class Oi!

ocenił(a) film na 3
kadim21

hehehehe gościu to wolny kraj. Ale jak ci się nie podoba to sam napisałeś „droga wolna na onet i tym podobne portale”

ocenił(a) film na 3
maciejrudnicki1985

„Zwyczajnie robimy miazge z bezrozumnych troli”
Rób miazgę, rób. Może serial o tobie nakręcą. Zaginiony w zakamarkach Isengardu.

ocenił(a) film na 7
Savo

Przestań powtarzać jak pieprzona papuga - gościu.

ocenił(a) film na 3
kadim21

Bo co? Pogrozisz mi palcem? Rzucisz we mnie klawiaturą?
Nie denerwuj się tak, bo ci się karma zepsuje – gościu.

ocenił(a) film na 7
maciejrudnicki1985

Mało tego.Wałujew to bardzo inteligentny facet.A skąd to wiem?Wiem to ,ponieważ oglądałem wywiad przeprowadzony przez reportera Polsatu jak Rosjanin odwiedził Polskę tuż po walce Adamka z Gołotą.Wałujew sypał cytatami z książek najwybitniejszych pisarzy.Byłem w szoku ,bo wcześniej uważałem go za neandertalczyka.I to mnie nauczyło ,że ludzi nie osądza się po wyglądzie.

jabu

To już lepiej Brody który przynajmniej zapewni aktortso na poziomie niz jakis napakowany młokos który udawałaby nowego Rambo.Brody nawet przypakował troche z tego co widzialem na zwiastunie.Trailer niczego sobie,moze byc klimatyczne kino.A tak na marginesie AVP to shit a czesc druga to NIEPOROZUMIENIE.