Stare predatory mi się znudziły. AvP w ogóle mi nie podchodził :/ a tutaj mamy powrót do klasycznej konwencji pierwszej części + kilku predatorów oraz troszkę bardziej "świadome" ofiary. Dzięki temu polowanie staje się troszkę trudniejsze, przez co jest ciekawsze.
Ludzie mówią, że film nie ma klimatu? Pff... w którym momencie? Dla mnie film był maksymalnie klimatyczny (szczególnie jak się go chce porównać z 1 częścią). Ktoś się przyczepił do sceny, w której Yakuza wyzywa Predatora do honorowej walki wręcz/broń biała. Też jak o tym usłyszałem, to myślałem, że to nie może być fajne. Tymczasem obejrzałem film i myślę, że to była jedna z lepszych scen!
Nie jest to dzieło, ale na 7/10 u mnie styknie. Spodziewałem się gorszego badziewia, wiec film mile mnie zaskoczył.