Witajcie , Ci którzy co roku odkurzacie swoje stare dvd z Predatorem aby znowu przezyc jedną ze swoich najwspanialszych filmowych przygód w życiu.Dzieci Transformersow , Terminatorow Salvationow ,AVP-ków i innych gówien kulturalnie prosze o niebranie udziału w dyskusji , podrośniecie , zmądrzejecie .. , ale do rzeczy . Drodzy koledzy mam do Was tylko jedno pytanie .. czy jestescie tak samo zawiedzeni jak ja ... ?
Nie nie jestem,chciałem powrotu do korzeni i go dostałem,zawiedzony to ja byłem na avp,Predators mi się podobał,ale i tak 1 wymiata dalej :)
Dobry i solidny. Dwa przymiotniki, które tu pasują. Tylko nie pochwaliłeś się co cię zawiodło w Predators...
.. w trakcie napisów końcowych schodzac ze schodów uslyszalem opinie dwóch młokosów "zajaranych filmem na maxa " brzmiała dokładnie tak : " stary qrwa ale zajebisty film , ale ta piosenka co teraz leci to co to qrwa jest ?? jakis qrwa rock ... "
Idelny komentarz na temat filmu i ludzi ktorym ten film sie podobał ( sorry )
Ps. moglbym pisac ze film jest poprostu zly i przytoczyc tutaj mase rzeczowych argumentów , ale napisze tylko jedno , filmowcy tak bardzo skupili sie na skopiowaniu predatora jedynki lub jak to ujął jakis "fan" wczesniej , probowali powrócic do zrodla ze niektorzy nawet nie zdołali usłyszeć w filmie wspaniałej sciezki dzwiekowej ktora tak bardzo zachwycala w jedynce . Filmowcy niepotrafili wprowadzic ZERZNIETEJ z jedynki sciezki dzwiekowej !!!!! nuta w nute !!!!! . Sa tak nieudolnymi debilami , ze gdybym ogladal najpierw ten film , nigdy nie poznalbym fantastycznej sciezki Alan Silvestri !! Nigdy nie wlozylbym CD ze sciezka dzwiekowa tak ciezko wczesniej zdobytego do wiezy i nigdy nie delektowalbym sie jednym z najlepszych Soundtrackow w dziejach filmu sensacyjnego . Chcecie wiecej ? chcecie argumentow ze fabuła kuleje , ze zwroty akcji są rodem z ostatniego sezonu Prison Break'a , wszystko sprowadza sie do jednego ... poczuliscie to uczucie strachu , podniecenia , excytacji jakie czuliscie kiedy ogladaliscie pierwszego Predatora na VHS majac pietnascie lat ? . We mnie wlasnie ten pietknastolatek zplakal zaraz po skonczonej projekcji .
ja spodziewalam sie straszliwej masakry po zwiastunie z Pianistą o oczkach pełnych smutku jako kozaka z giwerą, mile sie zaskoczylam. Niestety ścieżka dzwiękowa mnie dobila. faktycznie nuta zerżnięta z 1 czesci, w polowie filmu wylapalam jakies leciutkie zmiany, tak zwany "letki kołwer :D", ale zniechecilo mnie to bardzo...
Ja się nie zawiodłem. Po dennych A vs P powiew świeżości. No i ta muzyka. Klimat starego, dobrego prezioa wrócił i ma się dobrze. A i następna część będzie na pewno !
Film nie jest ogólnie zły ale nie trzyma koncepcji Predatora, przez co można powiedzieć że bohaterowie walczyli ale nie z Predatorami.
Mimo tego że AvP1 był znacznie gorszym filmem twórcy duże lepiej uchwycili istote postaci łowcy. W tym filmie nie czuć zasad jakimi posługiwali się Predatorzy, i postać straciła swoją wyjątkowość - nie była doskonała w swojej szybkości, koncentracji, w pewnym sensie niezniszczalności. To tak jakby pomylić wojownika z rzemieślnikiem.
Predatorzy w tym filmie nie kierowali się żadnymi zasadami, bo mieli być tak jakby złymi Predatorami. Tym samym czym dla nas byli ci wszyscy zabójcy, tym dla społeczeństwa Predatorów mieli być ci z filmu. Nie posiadali honoru, poza Falconerem, który trochę się wyróżniał pod tym względem. No i tym Predatorem zdjętym z totemu, rzecz jasna. ;)