Wszystko pięknie i fajnie ( kopia z 1 części ) ale "wojna domowa" między Predatorami? I Ci "lepsi" Predatorzy jacyś tacy pizdowaci, ten przywiązany dop drzewa reprezentował ten "gorszy" gatunek a jednak wyglądał jak PREDATOR a nie jak jakiś cep z "doszytą" szczęką, niepodobało mi sie to rozwiazanie, jakoś mało Predatorów w tych PREDATORS. Liczyłem na coś dużó lepszego, ale tak to jest jak da się klasyk sf wyprodukować Rodrigezowi, ogólnie nei wiem kto zawinił ale ten film nie jest tak dobry jak mógłby być. za mało Predatorów. ahhh.... za mało akcji z nimi, mało dynamiki, szybkości, zmyślnych broni ( brak dwusztyletowych ostrzy na rękach) , ogólnie te Predatory takie nijakie. Bardzo dobrze zagrał Laurence , cholernie przekonująca rolam, Brody też dobrze wypadł mimo wielu wątpliwości co do jego udziału w tej produkcji. jednak mało napięcia, zbyt mało walki o życie ... film dobry do połowy , póżniej zwalnia i gmatwa się w niezbyt widowiskowych akcjach...... za mało ukazania wzroku Predatorów, zmaronowany pomysł z "ludzkim Predatorem" , z tą technologią można było fajnie fabułę rozszerzyć.... ahh zrzędzę jak baba na targu ale musiałem to napisać. Każdy fan Predatora powinien iśc i sam zobaczyc, każdy odbiera ten film inaczej..
6/10 - narazie tyle, kiedyś zobacze jeszcze raz może zmienie zdanie.
Fan predatora wie że ta ''pizdowata'' rasa to bad blood,mieli inna kulture,inne zasady inną broń, proste.Predatorów było 3 więc chyba nie tak mało,i byli często pokazywani,w 1 cz. też za dużo go nie pokazywali wiec skąd te marudzenie?.Mało dynamiki? własnie jest jej dużo,hah inni piszą tu że mało dynamiki a inni że za dużo xD.Brak 2 sztyletowych ostrzy to chyba jesrt jasne że inna raa,inna kuiltura inne uzbrojenie,mi to nie przeszkadzało,nic mi nie robi to że jest jedno ostrze czy 2 tak i tak nim zabije kogoś.Pomysł z ''ludzkim predatorem''wystarczał,jakby rozszerzyli wątek było by to głupie,człowiek w stroju preda vs pred? wtf? beznadziejne by to było.
"jednak mało napięcia, zbyt mało walki o życie .."tez mi tego brakowało,szczególnie tego drugiego,widzieliście jak Brody został namierzony celownikiem w kierunku czoła,co on robi?Godzi się na śmierć(jak większość naszych najemników,w tym japoniec)pochyla głowę...Przecież to był prawdziwy wilk wśród ludzi,taki to powinien do samego końca się nie poddawać,ja bym tak zrobił nawet,uskoczył gdześ w bok,no cokolwiek!
Ta. Już widzę jak kiedy dwumetrowy stwór staje przed tobą i mierzy ci działkiem, które rozwala człowieka na malutkie kawałeczki, a ty chojraczysz i robisz uniki. :P
Co to za chojraczenie? xD Już bardziej zgrywanie chojraka to właśnie stanie i czekanie na śmierć ,że niby Ci nie robi itd xD aronn ma w zupełności rację. Jakbyś uciekał przed np.Nosorożcem ,Mamutem ,albo Tygrysem Szablozębym (przykłady równie groźnych istot) to walkę o życie nazywasz chojraczeniem? ;D
Nom jestem Fanem filmowego Predatora a nie z komiksów :) wiec bad blood byli mi nieznani, co nie zmnienia faktu, że dalej mnie się Oni nie podobają. Komiksy powstały po filmie Predator z 1987 roku, i jak to bywa twórcy tych że komksów zawsze muszą coś od siebie dodać , udziwnić, rozszerzyć : ) i tyle . Co innego ma się z Obcym gdzie faktycznie pierwotnie pojawił się w komiksach , a póżniej przeniesiono na srebrny ekran, z Predatorami jest odwrotnie najpierw ich ( jego/ jednego) wymyślono na potrzeby filmu (czego można się dowiedzieć oglądając dodatki do Predatora z 87') no i tak się zaczeło, dlatego tylko filmowego uznaje za właściwego.
Bad Blood zostali wcieleni do kultury i mitologi świata predatorów,więc każdy fan wie kto to,nie czytałem akurat komiksów z nimi,ale przeczytałem o nich na stronie internetowej gdzie było dosłownie wszystko o predatorach,ich uzbrojenie,kultura,tradycja, religia.Wiec jak dla mnie to dobrze że przybliżykli nam tych ''złych'' predów.Obcy dla twojej wiadomości nie pojawił się najpierw w komiksach.
Xenomorph został stworzony przez szwajcarskiego malarza Hansa Rudolfa Gigera.I pierwszy raz pojawił się w filmie.Co do predatorów bad blood zostali wcieleni jak wspomniałem do świata predów,więc kwestią czasu było pokazanie właśnie tych złych,i jest to ciekawe posunięcie bo mają zupełnie inne metody polowania,są bezwględni,mają inne uzbrojenie,inne tradycje,oraz teraz dowiadujemy się że jest to inna rasa,której wygląd mi się podoba,maski również mają ciekawe jak dla mnie.
szanuje to że Ci się Oni podobają, każdy lubi co innego, ale w odniesieniu do tych stron internetowych , gdzie jest o nich wszystko to myślisz że skąd oni to wzieli - z komiksów, lub twórcy(tych stron) sami wymyślili? Wiem, że to troche śmieszne prowadzić takie dywagacje nt rzeczy które faktycznie nie istnieją i chcąc nie chcąc wszystko to zostało wymyślone, ale jednak wszystkich rzeczy nie można akceptować bo wtedy każdy mógłby coś od siebie dodać i wyszedł by misz-masz : )
P.S Masz racje co do Alien'a , pomyliłem się, najpierw byli w filmie, ale o tym szwajcarze to wiedziałem : )
Pozdr.
Średnio udany pomysł z tymi bad blood. Ciężko zaakceptować fakt, że Arnie sklepał (po wielkim wysiłku - pomimo tego, ze miał do pomocy początkowo cały odział świetnie wyszkolonych twardzieli) predatora-cipę w takim razie, a nie bad blooda. A tutaj z takim bad blood [SPOILER!!!] radzi sobie np. kitajec z kataną. Demitologizuje to Arniego, który jest przecież największym twardzielem we wszechświecie. :P
Co do liczebności predatorów to nie ma się co czepiać. Do rozwałki większej ilości potrzebna by była cała armia ludzi. A trzech jest akurat - a nawet aż nadto (gdyby spojrzeć na to logicznie to powinni ekipę Adriena Brodyego rozwalić bez większych problemów). Natomiast ten sam zarzut - tzn. zbyt mała ilość predatorów - miałem do obydwu AvP. Bo tutaj oprócz bandy frajerów predatorzy musieli walczyć z obcymi i większa grupa byłaby uzasadniona (patrz kultowy komiks "AvP").
Ludzie, poczytajcie trochę zanim coś napiszecie. Dwa pierwsze filmy: AvP i AvP 2 Requiem to tak naprawdę mocno przerobione fabuły komiksów "AvP: WAR vol.1", "AvP: WAR vol.2" oraz "AvP Colateral Damage".
Film Antala to zebranie kilkunastu komiksowych wątków do kupy. W komiksie "Deadly Prey" Predatorzy wrzucają do swego rodzaju labiryntu dwunastu skazańców z celi śmierci oraz stadko ksenomorfów po czym obserwują co się będzie działo, skojarzenia z postacią odgrywaną przez Gogginsa są jak najbardziej wskazane. W komiksie "Nightmare from above" akcja osadzona jest w Afryce gdzie Drapieżcy rozprawiają się między innymi z agentami CIA oraz afrykańskimi rebeliantami wyglądającymi kropka w kropkę jak Mombasa z filmu. Istnieje również zeszyt, a właściwie to nawet dwa, gdzie Predatorzy walczą z Yakuzą ("Unfinished business") oraz z Samurajami w średniowiecznej Japonii ("Shogun Assassin"), i już wiemy skąd postać Hanzo w filmie. Również postać Fishburna to kopia postaci z komiksu "Ethernal Hunt" z tą różnicą, że w komiksie była to kobieta metyska, a w filmie mamy wielkiego czarnego gościa.
Zarzut co do tego, że w filmie jest za mało kosmitów również jest nieco nieprzemyślany. Każdy fan wie, że Drapieżcy atakują w grupach tylko kiedy walczą z Gniazdem Obcych (na przykład po to żeby wykraść Królową co ma miejsce w komiksie "AvP: Parasite", dostępnym również w Polsce), ale każdy Łowca, jeśli chce zyskać naprawdę cenne trofea musi to zrobić sam, również jeśli chce być darzony szacunkiem w klanie. Wspólne polowania są rzadkością.
Gorsza Krew to nie wymysł scenarzystów. Te drugie, silniejsze Predatory, to jest wymysł scenarzystów. Zgodnie z fabułą zeszytów pod jakże zaskakującym tytułem "Bad Blood" (cztery zeszyty, które wyszły nakładem Dark Horse Comics) gdzie po raz pierwszy została pokazana wojna pomiędzy klanami tych dwóch odmian Predatorów.
P.S.
Naręczne ostrza Predatorów były w filmie.
Wiem, że były naręczne ostrza w filmie ale mało było podwójnych ostrzy, o to mi chodziło, a i nie wiem czemu wszyscy piszą o ilości predatorów, ja miałem na myśli ich udział w filmie ( skąpe pokazywanie tych 3) a nie ich ogólną ilość jako jednostek , ehh .. : )
Predator jest tylko 1. Właśnie ten z Arnoldem. A to są "predators" przez małe "p". To co pokazano w tym filmie to świat alternatywny nie mający NIC wspólnego z filmem z 1987r. (SPOILERY!!!)Zero klimatu, zero napięcia, predo-psy to po prostu żal i parodia. Częste zbliżenia na krzywy "żydowski" nos głównego bohatera wywołują niesmak i zażenowanie. Prawdziwy Predator złamał by katanę temu samurajowi gołymi rekami i nie dał by się nabrać na bombę podłożona pod jakiegoś frajera. I k...a jego mać jaki zajebisty wywiad musieli mieć żeby porwać z obcej planety kilkoro "wybitnych" zabójców z różnych rejonów świata.
Film jest dobry. Trzyma w napięciu, ma dobre efekty oraz ciekawą grupę bohaterów których życiorysy nadawałyby się na osobne filmy. Jako fan Predatora mogę stwierdzić, że w filmie czuć potęgę Łowców. Świetnie odwzorowany jest ich wygląd. Co do bytności Predatorów na ekranie: klimat filmu byłby słabszy gdyby epatowano cały czas sylwetkami kosmitów, to, że jest ich mniej powoduje, że czekamy w napięciu na moment kiedy Łowca pokaże się na ekranie, a kiedy już się pokaże powoduje wybuch emocji. Gdyby Predator był w co drugiej scenie to opatrzyłby się i widz przestałby zwracać na niego uwagę.
Brody, jako aktor, wywiązał się ze swojej roli znakomicie, to samo tyczy się zresztą całej ekipy aktorskiej. Muzyka też jest bardzo dobra, a co do bestii to wcale nie uważam, że były beznadziejne, a ich pojawienie się jest uzasadnione.
Jedyne czego mi brakowało to dysku i włóczni. Drapieżcy w filmie używali w zasadzie tylko działek plazmowych i kilka razy naręcznych ostrzy. Trochę szkoda, że nie pokazano działania dysku, a podczas walki z Hanzo aż prosi się żeby dać Łowcy włócznię do ręki.
W filmie jest sporo nawiązań do pierwowzoru McTiernana jak chociażby widok z oczu Drapieżcy, naśladowanie ludzkiego głosu przez Predatorów, smarowanie się błotem aby zamaskować ślad cieplny, autodestrukcja, pojedynek jeden na jeden przy użyciu broni białej, nie wspominając już o tym, że Predator przywiązany do drzewa wygląda identycznie jak ten z filmu z Arnoldem.
Film jest dobry i spełnia moje oczekiwania jako fana filmów, komiksów i gier z Predatorem w roli głównej.
do regala Predator jednym strzałem wybiłby ci ta głupote z tego pustego łba
dobre prawdziwy Predator złamałby gołymi rękami.. chłopcze czz ty wiesz co samurajski miecz moze przeciać
szyne kolejowa......
Aaa ! Czy nikt nie zauważył w jak badziewny sposób zrobili cloak predatorów ( niewidzialność) jakoś właczali to i wyłaczali ale ten efekt temu towarzyszący to coś kompletnie nowego, wszystko potrafią popsuć : )
W zwiastunie jest Brody z kilkunastoma celownikami na sobie. Predatorów jest tylko 3, więc kto do niego celuje?