6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61676
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

UWAGA, będą wielkie spoilery oraz język pisania bardzo na szybko:
1/3 scen to totalny rip-off z Predatora...pamietacie sieczke minigunem w las? Tu jest to samo tyle ze w "psy gończe". Pamietacie jak Arnold zacisnieta piescia kazal reszcie sie zatrzymac? Tu to samo tylko w wykonaniu pianisty...Pamietacie jak uciekajac to da czoppa indianiec sie zatrzymal i chcial walczyc z predatorem na noze (tylko mu nie wyszlo)? Tu zatrzymuje sie jakis chinczyk/japonczyk i wali sie mieczem samurajskim z predatorem na srodku pola w nocy.
Wyczekiwany Danny Trejo ginie w 30 minucie majac moze 10 scen w tym ze 3 mówione...nie wiem po co go w ogole do tego filmu wzieli...tak w ogóle film zaczyna sie od sceny jak wszyscy spadaja z nieba (i nie ma wytlumaczone jak zostali "zabrani" na ta planete, tylko to ze sie z kims tlukli/cos robili i nagle sie ockneli spadajac...), gra aktorska jest tragiczna, pianista smieszny udając powaznego hardkora...
UWAGA: pianista bratający się z predatorem! (Na planecie są 2 rodzaje, małe predatory oryginalne i jakies o glowie wieksze bad assy co zabijaja male predatory...).
TOTALNY RIP-OFF jak Predator łapie pianieste za twarz i sobie ją ogląda...
Na koniec filmu tłucze sie duzy predator z małym na pięści a pianista ucieka do czoppa, tfu statku predatora zaprogramowanego na powrót na ziemię...ale po drodze sie okazuje ze maly predator stracił głowe na rzecz duzego i duzy goni pianiste...a pianista stawia mu czoła umorusany błotem i do tego bez koszulki "i'm here, kill me, do it now, kill me!" (myslalem ze padne)...oslepił go ogniem i napierdzielał jakąś pałą po ryju...pamietacie jak Arnold dostawał po ryju od predatora? teraz jest payback time i to predator tak dostaje od pianisty...pomaga mu dupcia co w ostatnim momencie strzela do predatora a pianista dokancza dziela jakas predatoromaczetą obcinajac mu członki i głowę...film konczy sie jak z nieba spada nowa partia nieszczęśników a pianista z dupcią wracają do dżungli nie udawszy się na upragnioną planetę ziemię...

axl2000_2

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Oglądając film miałem podobne skojarzenia. I niech ludzie nie pierdziela ze to takie "puszczanie oczka" do fanów serii,bo trochę za dużo tych oczek jest. No ale jak się nie ma pomysłu na ciekawe sceny...

ocenił(a) film na 7
axl2000_2

Ten moment z mini-gunem to był bardziej taki ukłon w stronę fanów, mnie to się podobało, ta scena miałą za zadanie uswiadomić widzowi że przyszedł właśnie na PREDATORA :) mnie spodobał się ten "chłyt markentingowy"

pawlobit12

mam podobne odczucia jesli chodzi o ten film. wybierajac sie na predatory z tata (jako ze oboje jestesmy fanami i predatora i obcego) bylismy nastawieni na dobre kino akcji. jak sie okazalo po kilkunastu minutach filmu - bylismy w bledzie. przez pol filmu nasi bohaterowie chadzaja sobie po lesie, tudziez prowadza do niczego nienawiazujace czasem dialogi. pojawiaja sie te niby 'psy' - oho, cos sie w koncu dzieje. fajnie. koncowka filmu byla nawet interesujaca w porownaniu z tym co sie dzialo na poczatku. zobaczyc starego dobrego predatora - super. + umorusany w blocie Brody - jak dla mnie nie bylo tak zle. myslalam, ze facio gorzej wypadnie w tej roli, a jednak jego gra okazala sie jednym z plusow tego filmu. dodam jeszcze, ze nawiazanie do klasyki, do kina z lat 80 takze im wyszlo. jednak, nie wiem jak bylo u was na seansie, u mnie bylo duzo smiechu na tym filmie. i to, jak nie z Brody'ego, to z predzia, tekstow tego calego Stansa albo z zachowania niektorych bohaterow. no coz - podsumowujac - pierwszej czesci nic nie przebije, nawet jakby bardzo sie chcialo, to sie tak nie da, do tego - gdybym wiedziala, ze sie zawiode na tym filmie to nie wydalabym niepotrzebnie kasy. ale dobrze, postarajmy sie nie porownywac tej czesc do pierwszej :d / dla mnie za malo akcji, a za duzo niepotrzebnej gadaniny. jak to ktos w jakims innym temacie juz napisal - za malo predatorow w predatorach. moze sie nie znam i zaraz ktos mnie zjedzie, whatever. moze na moja ocene wplynelo tez zachowanie pewnych osob w kinie, przy ktorych NIE DALO SIE ogladac filmu.. 6/10.

ocenił(a) film na 7
miserybusiness

Tak był moment zabawny, kiedy gadali o laskach i pieprzeniu "tak to godzina pieprzenia" :) Drugi mówi "tjja jest koło piątej" :D