To bym sam się zabrał za robienie filmów. Jak można pojechać w ten sposób z tematem?
Jedynym wyjściem z sytuacji jest zorganizowanie powiedzmy jakiejś rady super fanów Obcych i ewentualnie Predatorów i stworzenie scenariusza z prawdziwego zdarzenia. Wodzu, widzisz takie gnioty i nie grzmisz?