6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61676
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

Jestem fanem Predatora z Arnoldem , który według mnie jest arcydziełem i nie powtórzy nikt takiego sukcesu z tym tytułem . Druga część także była udana choć nie tak jak pierwsza
nawet obie części Obcy kontra Predator były niezłe , ale ta produkcja mnie zawiodła tak jakby kręcono na siłę bez żadnego pomysłu . Powrót do dżungli tylko , że innej planecie nie powiódł się a już najbardziej stworzone dwie rasy Predatorów , które ze sobą walczą . Jak dla mnie ocena 5.5/10 średniak stworzony z wielkiego tytułu .

adamnekeca

Obie części AvP niezłe? Nie rozśmieszaj mnie...

ocenił(a) film na 4
0wner2

W porównaniu z tym były wręcz Dobre.

ocenił(a) film na 3
mrowczak123

dokładnie

shamar

Chyba was popierdoliło, AvP to gnioty i obraza dla postaci zarówno Predatora jak i Obcego, czym film już sam skazuje się na bycie gorszym od Predators, bo nawet jeśli Predators jest tak słaby jak mówicie, to przynajmniej obraża tylko jedną serię filmów, a nie dwie naraz jak to było w przypadku AVP. Zresztą, AvP było gorsze od Predators pod każdym względem, a jak ktoś znalazł chociaż jeden aspekt filmu AvP, w którym byłby on lepszy od Predators to proszę o napisanie.

ocenił(a) film na 4
0wner2

1. Budowanie klimatu przez więcej niż ~5 minut.
2. 5-6 aktorów postanowiło się wczuć w rolę.
3. Nie taka zła ta fabuła, szkoda tylko, że Anderson jest takim cienkim reżyserem.
4. Dali jakieś efekty.
5. Główny "Bohater" Predator nie była aż takim zwalistym klocem, i potrafił nawet skakać.
6. W miarę inteligentne potraktowanie tematu.
A to ma się do AVP1. Do AVP2:R dałbym ze 2, 3 zalety. To łącznie 7~8 : 2.

ocenił(a) film na 1
0wner2

dlaczego tak krytykujesz wypowiedzi innych?? istnieje wolność słowae. każdy ma inny gust i prawo wyrażenia swojej opinii, a takie teksty najlepiej zostawić dla siebie.. nazywasz ludzi w innych postach mało inteligentnymi, a to powinno się tyczyć Ciebie, albowiem człowiek inteligentny umie poszanować opinię innych, choć niekoniecznie musi się z nią godzić, dlatego de facto możę podjąć dyskusję, ale nie w stylu "chyba was po*****iło"..

ocenił(a) film na 6
adamnekeca

Prawda jest taka, że jedyny Predator, naprawdę dobry to ten z Arnoldem....Predator 2 jeszcze ujdzie, ale reszta pozostaje wiele do życzenia. AVP był raczej średni, ale uszedł bo pierwszy raz obcy i predatorzy w jednym filmie, choć zbytnio się nie wysilili co do fabuły filmu. AVP2 to był po prostu porażka, fabuła cienka, temat przejedzony, pod koniec musiałem walczyć ze snem - jednym słowem mogli go sobie odpuścić. Predators, oczekiwania moje co do tego filmu były wysokie, ale w praktyce zawiodłem się bardzo. Wygląda to tak, jakby wzięli fabułę pierwszego predatora, trochę pozmieniali, dodali kilka wątków (dwie rasy predatorów, akcja na obcej planecie), kilka odjeli i zrobili lepsze efekty specjalne.Nie wiem jak wam, ale mnie ten film podczas seansu kojarzył się bardzo często z jedynką.Ogólne moje wrażenia po filmie raczej średnie.

ocenił(a) film na 4
Ciciu30

Film jak dla mnie raczej slaby, jednak i tak lepszy niz AVP1 i AVP2. Mimo wszystko film byl przewidywalny, czesto nudny itp. I jak duzo osob wczesniej mowilo, za duzo skojarzen z pierwsza czescia z Arnoldem. Jak zobaczylem kolesia wymazanego blotem to mialem ochote wyjsc z kina. Jak dla mnie tworcy filmow powinni porzucic motyw predatora przynajmniej na jakis czas.

Duzy plus natomiast za Danny'ego Trejo :D wprawdzie jego rola nie byla znaczaca ale lubie tego aktora :D

ocenił(a) film na 7
AKUMA

przewidywalny? czyli wiedziales ze doktorek okaze sie tym zlym?ze morfeusz chce ich zabic?Ze statek odlecial bez Pianisty?ze w pojedynku Yakuzy i Predatora obaj zgina? Oczywiscie,zgadzam sie - pozostaje pewien niedosyt ale coz ;] problem predatora polega na tym, ze nie powinno w nim za duzo efektow specjalnych-wiec nie wiem czego sie czepiacie - chcecie matrixa,gwiezdne wojny czy co?fajerwerkow?wtedy to nie bedzie predator !! Spojrzcie ile efektow specjalnych bylo w 1, a mimo to zyskala ona popularnosc - bo zbudowala klimat !!

ocenił(a) film na 5
emqbro

Ja bym chciał żeby powstał taki film o Pedatorach , w stylu Ninja Assasin dynamiczny, naładowany akcją. Wydaje mi się to mało realne żeby powstał godny nastepca jedynki, z klimatem i napięciem, dlatego powinni spróbować z innej strony

ocenił(a) film na 7
adamnekeca

Predator z 1987 to arcydzieło, nie ma co porównywać. Arnold i prawdziwy film Predator będzie tylko 1!
Wczoraj obejrzałem Predators na dvd, byłem bardzo ciekaw co tym razem wyszło. Oglądnąłem i jestem rozczarowany, niestety ;(
Do rzeczy... SPOILERY.
Niektóre momenty były ciekawe, ale zdecydowanie za krótkie raptem 3 minutowe sceny - np. podobała mi się wycinka psów-predatorów czy akcja z przywiązanym predkiem do słupa/drzewa? i przybycie drapieżców i te ich nowoczesne giwerki, świecidełka, lasery i invisible - bardzo dobre efekty, ale później było już tylko gorzej. Nic się nie dzieje, same gadanie, spadek napięcia... nie tego oczekiwałem.
Kolejna scena walki... Predator vs Jakuza - scenografia na polanie kompletnie nie pasowała do tego pojedynku (wcześniejsze lokacje wyglądały całkiem przyzwoicie, można było odczuć klimat cz. 1, ale ta łąka? cóż) i pojedynek jakiś taki śmieszny bez napięcia. Co mnie raziło w tym filmie bardzo to to, że nie było czuć tej ogromnej przewagi, siły fizycznej Predatora nad organizmem ludzkim. Jakuza walczy jak równy z równym, w cz. 2 Hurrigan także walczył bronią białą z Predkiem i sama wymiana ciosów na bronie gdzie leciały iskry (nie mówie o ranach), spompowała z Hurrigana prawie całą energię.
Meritum - końcowa walka Predatora z Pianistą, śmiech na sali, Predkowi wzrok się zacinał jakby był Terminatorem (pewnie w wyniku ran zadanych przez skazańca), a 'heros' Brody umazany w blocie wymawia śmiesznym nienaturalnym głosem 'kaman kill mi" (p.s. nie wiadomo kiedy sie rozebral i umazał błotem tak a propos) lata za nim w kółeczku z jakąś siekierką, a Predator stoi i się przygląda jak tamten go okłada toporkiem, nie wiedząc co się dzieje... :D
Gra aktorska także, na bardzo niskim poziomie, ten lalusiowaty doktorek kompletnie nie pasował do ogółu. Szkoda, że Panowie, którzy mogli ożywić dialogi tak szybko zostali uśmierceni - Trejo (na początku) i Fishburne (pojawia się po połowie filmu i także dość szybko ginie).
Podsumowując... ten film mógł być na prawdę solidna produkcją o drapieżcy z kosmosu gdyby się bardziej postarano - były ku temu zadatki, ale niestety po raz kolejny przekonałem się, że prawdziwe kino akcji i sf-x umarło <20 lat temu.
Ocena: max 5/10, wierny fan Predatora.