... a to dla tego, że w jedynce każdy czekał z napięciem jak to ten niewidzialny koleś wygląda, co zrobi on, a co zrobi gubernator i jego koledzy. W kolejnych odsłonach Predatora każdy już wie na co stać obcego a zmienia się tylko tło, w którym jest on umieszczony. Film Predators sam w sobie nie był zły. Lecz na tle filmów o "podobnej tematyce" wypadł przeciętnie. Jedynka jest klasą samą w sobie, film już kultowy. Cieszmy się z tego, że Predator zawitał znowu do kina, bo gdyby tak nie było też by ludzie marudzili. Miejmy nadzieję, że kolejna część, która już została zapowiedziana przysporzy fanom więcej satysfakcji. Ogólnie byłem w kinie na tym filmie ale spokojnie można było go obejrzeć w domowym zaciszu a kasę na bilet zostawić na inny seans.
dla mnie warto było iść do kina chociaż faktycznie wypadł przeciętnie to niestety prawda jeżeli spojrzeć na oceny więcej niż 7 nie dostanie ale mniej niż 6 też nie powinien mieć, znalazły się nieudane sceny ale ogół mi się bardzo podobał, jak powiedział Rodriquez sequel ma być droższy, lepszy(?) i z powiewem świeżości(?) co z tego wyjdzie zobaczymy, lecz wiemy jedno jedynki nie pobije