Temat w moim guście, jestem fanem poprzednich części zarówno serii Alien jak i Predator.
Pomysł na scenariusz nawet nawet, z resztą już słabiej. Wszystko dzieje się strasznie szybko, brak jakiegokolwiek budowania napięcia ( może poza delikatnym na początku), chyba Robert skupił się za bardzo na rozwałce i pokazaniu zakończenia. Generalnie "lekki" utwór na wieczór w tygodniu, duży plus za muzykę nawiązującą do wielkiej 1, ale tutaj odwołania się kończą bo absolutnie brakuje klimatu i sposobu pokazania akcji zarówno w 1 jak i 2 części Predator'a.