Znalazłem takie niedociągnięcie pamiętamy scenę Pedatora z 1987 roku kiedy po wyjściu Dutcha z wody i wysmarowaniu się błotem predator go nie nie zauważa a w filmie Predators kiedy Royce chowa się za drzewem predator widzi jego bijące serce chociaż Royce jest schowany za drzewem :P Wiec dlaczego nie widział bicia serca Dutcha? :P
tak jak to zostało powiedziane w filmie, łowcy się uczą bardzo szybko. myślę, że przegrana z dutchem była studiowana przez pozostałych łowców i zostały wyciągnięte z niej odpowiednie wnioski a do hełmu dodano odpowiednie ulepszenia (już w drugim predatorze hełm miał dużo więcej opcji niż tylko termowizję, dzięki nim właśnie predator zauważył polujących na niego w rzeźni ludzi).
Ale co w tym jest głupiego? Ja nie mogę uwierzyć, że ludzie mogą pieprzyć takie głupoty jak Ty. Predek miał ulepszony hełm, więc wyczuł tętno (czy co to tam było) Szpilmana. I co w tym trudnego? Ten film nie jest głupi, bo póki co nikt nie zadał pytania, którego nie da się logicznie wyjaśnić, więc zastanów się najpierw co piszesz :)
Kiedy film jest dopracowany to nie trzeba samemu sobie wszystkiego tłumaczyć na siłę ;) i tyle. Dlaczego w Alien nie było takich nieścisłości? Bo tam wszystko było jasne ,dowiadywałeś się wszystkiego z filmu i niczego nie musiałeś sobie dopowiadać ;) tzn. nie było informacji o planecie Obcych itd. chodzi o to ,że np. Królowa nie zaczynała nagle latać po ścianach w 4 części ,bo już z 2 wiedziałeś ,że nie może i nic się od tego czasu nie zmieniło. ;)
No ok, ale nie rozumiem czemu ty się czepiasz o takie pierdoły jak dodatkowy tryb widzenia u Preda. Technika pewnie poszła u nich do przodu to nowy tryb sobie do hełmu dodali i tyle. Nic tu nie trzeba dodawać, nic nie trzeba wymyślać, wszystko można na logikę sobie uświadomić, a to co ty mówisz to jak już mówiłem wcześniej czepianie się na siłę, wymyślanie niestworzonych błędów do krytykowania dobrego filmu, bo porządnych argumentów to niestety brak.
A poza tym Arnold wpompował w siebie tony sterydów, i ch..j jeden wie co jeszcze i to w tamtym czasie i to jaka jakość
i być możę to miało wpływ na pracę predków przyrządów namierzających a cienki chudzielec Brody na potrzeby filmu
w krótkim czasie to ile tego mógł nabrać, toteż nic dziwnego, że predek namierzył go przez drzewo.
A uczeniem się predków, to z bym nie przesadzał - w końcu tylko, wariat Morfeusz o tym mówił
-fredek trzyma ruska i cierpliwie czeka aż ten wyciągnie, odbezpieczy i zdetonuje,
-fredek podchodzi do doktorka - swojego wroga -a pod nim bomba i BUM
-fredek stoi i finałowa walka Brody na sterydach okłada predzia a ten biedak
stoi i nie widzi, bo poraz pierwszy zobaczył ogień i oślepł - oczywiście myślący
dostosowujący się predzie nie ulepszyli "namierzaczy"
i to tyle w temacie - pozdro.
Brody nie brał na pewno sterydów ,tylko anaboliki ,założę się ,że testosteron + proteiny i białko ,bo pewnie nie chciało mu się zmuszać do jedzenia więcej niż zwykle. No i używał nieco za małych ciężarów ,i dlatego wygląda tak trochę komicznie. W ogóle z taką twarzą nie można robić z niego na siłę gwiazdy kina akcji.
Na pewno brał odżywki, wątpię aby to były jakieś gainery - dieta i odżywki pod nadzorem i pod jego chuderlawe ciało
"sterydy" o których wspomniałem, to trochę skrót myślowy, ponieważ wiele odżywek amerykańskich
jest w Europie zakazanych, gdyż skład ich nie rózni się zasadniczo różnych sterydów w takim starym
znaczeniu tego słowa, czy nowszym jak zwał tak zwał.
No i napewno jakiś odwodniaczy się nałykał, aby było widać wątłe mieśnie i słabiutki kaloryfer w tej sekundowej
scence kiedy pokazał klatę -odwodniacze osłabiają, może stą, podkrążone oczy i zapadnięta buzia
superhero.
A ja myślę, że nie psuł by sobie organizmu, tylko po prostu poprawili mu komputerowo mięśnie. A mógł być ładnie zbudowany. Nie atletycznie, ale ładnie. Pewnie troszkę go poprawili i tyle.
ten film kosztował jakieś 40 mln, za tak niewielkie pieniędzy nikt nie będzie poprawiał wyglądu aktorów i to w dodatku komputerowo
Brody był napakowany od samego początku, może nawet kręcąc Pianistę miał kaloryfer, tyle że kostium to odpowiednio ukrył
Zrobienie komputerowo mięśni to nie jest wielka sztuka i nie wymaga Bóg wie jakich pieniędzy. _^_ Nastolatki sobie poprawiają mięśnie, cycki na zdjęciach na naszej klasie. Dla profesjonalisty zrobienie kaloryfera to nie jest wielki problem.
Ale nie sądzę, żeby Brody był jakimś straszliwym chuderlakiem.
cycki na naszej klasie, a mięśnie w ruchomym obrazie puszczanym w kinach, które trzeba dobrze oświetlić i ucharakteryzować to są *dwie różne rzeczy*
poza tym pokaż mi film w którym jakiś producent pozwoli na podrasowanie mięśni (pomijam Hulka) jakiegoś aktora przy pomocy kompa, bardziej prawdopodobne da mu kostium takiego pakera
i naprawdę jeśli nie masz pewności, to proszę cię, nie odzywaj się, bo jedynie mieszasz
trenowali na siłowni, więcej w linku
http://www.imdb.com/title/tt0416449/trivia?tr0780123
next
Oczywiście ,że ich nie zrobili jak ten szwarccharakter w Niesamowitym Hulku ,pakowali ,ale byli poprawiani ,np. w filmie w zasadzie cały czas mają "napięte brzuchy" ,żeby lepiej wyglądali ;)
A ja mam jeszcze jeden konflikt i pytanie jeśli dobrze zrozumiałem z filmu to Predatorzy Bad Blood to byli "źli" predatorzy wiec czemu jeden z tych predatorów Bad Blood wyszedł honorowo na walkę 1 na 1 z "samurajem z yakuzy", może coś źle zrozumiałem, nie wiem?
a skąd pomysł że każdy predator musi mieć ten sam sprzęt i uzbrojenie? W obcym mieliśmy do czynienia z kosmitą zwierzęciem więc nie ma co porównywać bo tu mamy do czynienia z urządzeniem wykonanym przez wysoce zaawansowaną technologicznie cywilizację kosmitów. Tak jak jeden komandos wśród ludzi będzie miał giwerę ze zwykłym celownikiem optycznym tak inny może mieć z celownikiem laserowym itp. itd. Tak hełmy różnych predatorów mogą się tak samo różnić od siebie. Przecież ten predator co walczył z Arnim to był zupełnie inny egzemplarz a nie ten sam. Mnie właśnie denerwuje że wszyscy oni używają prawie takiego samego uzbrojenia i strojów .
Dodatkowo w filmie jest rozróżnienie na "klany" Predatorów. I ten co szuka Szpilmana jest jednym z tych większych. Predator z gatunku tych co walczyły z Arnoldem wisiał sobie przypięty do totemu. Łatwo je rozróżnić, spoglądając na Kości wystające u dołu warg. U większych Predatorów wyglkądają jak kły u słonia - wysunięte na zewnątrz. Natomiast u Predatorów starego typu są one skierowane do w stronę nochala. Reasumując inny Predator inny sprzęt.