6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61676
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

Idąc na to do kina nie spodziewałem się hitu roku czy jakiegokolwiek nawiązania do pierwszej części, ale liczyłem na to że film będzie miał klimat.
No i niestety zawiodłem się.

Ten film mogę porównać do filmu Cube (Sześcian):
- grupa osób która nie ma ze sobą nic wspólnego
- każda z nich nic nie pamięta
- wszyscy posiadają jakieś specjalne umiejętności
- nie wiedzą gdzie są, ale nie udają zdziwionych i chcą się wydostać
- w połowie filmu okazuje się że jedna z osób coś wie na temat sytuacji w której się znaleźli
- no i to oczywiście standard - każda z tych osób (jedna po drugiej) ginie po drodze

pewnie jeszcze trochę by się znalazło tego.

Ogólnie film oceniam na 6/10, ale jeśli miałbym oceniać jako kontynuacja klasyku (pierwszej części) to ocena byłaby o wiele niższa.


EFEKTY SPECJALNE TO NIE WSZYSTKO
(choć nawet one w tym filmie nie powalały na ziemie)

Ten film miał budzić grozę, a na sali budził śmiech.
Do kina iść: NIE POLECAM.


Pozdr.

ocenił(a) film na 9
Tillig

"Ten film mogę porównać do filmu Cube (Sześcian)"

To plus czy minus?

"grupa osób która nie ma ze sobą nic wspólnego"

Wszyscy byli najlepszymi predatorami na ziemi... lub jednymi z najlepszych. To nie jest wspólna cecha?

"każda z nich nic nie pamięta"

No przecież były opowieści co robili przed porwaniem... chyba, że masz na myśli to, że nie pamiętają momentu uprowadzenia, co jest LOGICZNE.

"wszyscy posiadają jakieś specjalne umiejętności"

A to ci, ciekawe w ile jeszcze filmów zerżnęło to, że postaci mają specjalne umiejętności, a do ego potrafią mówić!... jeden ma noże na 14 lvl, drugi ma + 4 do percepcji, a laska chwytanie strzał zębami.

"nie wiedzą gdzie są, ale nie udają zdziwionych i chcą się wydostać"

Nie, w cale nie są zdziwieni. Tylko gdyby nie Royce to dalej staliby na środku dżungli lampiąc się na siebie, albo powybijali się nawzajem. Dziwne, że chcięli się wydostać, co za brak logiki, ja bym usiadł na środku i siedział, aż mnie uratują.

" w połowie filmu okazuje się że jedna z osób coś wie na temat sytuacji w której się znaleźli"

Wow, to nawet zgapili z Predatora 2 i Predator 2 zgapił z jedynki... co za oklepany schemat.

" no i to oczywiście standard - każda z tych osób (jedna po drugiej) ginie po drodze"

Widziałeś do końca?

Efekty były dobre, zwłaszcza, że film stylizowany na lata 80te, a budżet to 40M$

ocenił(a) film na 6
sqrwysyn

Chce sprostować że zapłaciłem za film 22 zł nie oczekując żadnego zaskoczenia, ale do krytyki mam prawo jak każdy inny.
Film podobał mi się, ale mimo iż pierwsza część ma już 23 lata, to tą bije pod każdym względem.

Nie chce mi się rozpisywać każdej swojej wypowiedz - pisałem wszystko skrótowo (tak w ogóle jeśli oglądałeś film Cube, to pewnie zauważyłbyś pewne powiązania z tego filmu).

> To plus czy minus?
Wielki minus - Cube jest dla mnie bardzo dobrym i oryginalnym filmem, i nie chciałbym aby Predatorzy kojarzyły mi się z nim (z szacunkiem dla obu ekranizacji).

> Wszyscy byli najlepszymi predatorami na ziemi... lub jednymi z najlepszych. To nie jest wspólna cecha?
Oglądałeś film, więc wiesz że na planetę do dżungli co chwilę byli zrzucani nowi ludzie (nowa zwierzyna) - w końcu na ziemi zabrakłoby tych najlepszych żołnierzy (joke).

> Widziałeś do końca?
Widziałem, widziałem - od początku można było przewidzieć, kto przeżyje na końcu. Ale to nic nadzwyczajnego.

Po prostu najbardziej zabrakło klimatu.
W części pierwszej jak i w tej, wszyscy nie wiedzieli z czym mają do czynienia.
Mimo tego tutaj zabrakło "tego czegoś", co budziło grozę oglądając film.

Nie bierz tak wszystkiego do siebie, bo czytając inne komentarze na które udzielałeś odpowiedzi, mam wrażenie że chcesz obronić ten film za wszelką cenę. Jeśli jest dla Ciebie arcydziełem to ok - wiadomo że każdy film ma swoich zwolenników. Ale na szczęście każdy ma inny gust.

ocenił(a) film na 9
Tillig

A gdzie tam panie, nie jest to arcydzieło i nawet nie próbuje takim być! Widzisz, mówisz, że są powiązania z CUBE, OK są. Ale są też pewnie z 40 innymi filmami. To musiała być zabawa kinem, ponieważ tworzony był 3 film z serii... Jasne, że pierwszy Predator zawsze będzie budził największy sentyment, przecież jest tam Arnie, przecież był pierwszy, ale najważniejsze nie znaliśmy tego "bad evil". Nie ważne czy drugi Predator był technicznie lepszy czy gorszy. Był drugi (w kolejności), więc był spóźniony. A teraz jest trzeci, który startuje z jeszcze gorszej pozycji. Ale dzięki rozwijaniu legendy Predatora (a właściwie burzeniu jego nieposzlakowanego kodeksu)
film obronił się.
To kino klasy B. Film akcji, z ciekawym przeciwnikiem, ciekawymi pomysłami... i taki właśnie jest.