Jedyny godny następca pierwszej części. Dobrze sobie to zaplanował reżyser Antal. Powrót do dżungli, czyli korzeni tego filmu na pewno uraczy tych, którzy kochają pierwszą i najlepszą część. Tylko dlaczego Brody i Fishburne, którzy zawalili ten film.
Czemu sądzisz, że Brody i Fishburne zawalili ten film? Adrien zagrał wg mnie dość dobrze. Całkowicie nie pasował mi do roli twardego żołnierza-najemnika ze względu na swoją aparycję, lecz wystarczyło poczekać na rozwój akcji i proszę, wybronił się. Co do Fishburne'a, to wg mnie jego postać jest zbędna w tym filmie, ale daje radę, mimo, że pojawia się w sumie na dość krótko.