Film nie jest zły ale zdecydowanie miałem nadzieje na coś więcej . Film pisany według
pewnego schematu . Od razu widać kto przeżyje , kto się w kim zakocha itp. Jest jeden
zajbisty koleś który poświęci życie aby ocalić resztę (Japończyk) . Jak dla mnie motyw z
"weteranem" w walce z predatorami Fishburnem całkiem fajny , ale tylko go zobaczyliśmy ,
poznaliśmy , to od razu predator zrobił z niego kisiel . Zakończenie też mogło być bardziej
oryginalne , że np: Brody odlatuje tym statkiem "lekarz" zabiera się do gwałtu na
znieczulonej pani i zabija ich predator . Albo co kolwiek odbiegające od oklepanego
szczęśliwego zakończenia i zabicia predatora na "rambo" w pojedynke siekierą . Film
zdecydowanie poniżej oczekiwań .