No właśnie. Bardzo trudno ocenia się takie produkcje. To głównie zależy od konsumenta, od jego wymagań i nastawienia. Jeśli chodzi o mnie to poprzeczkę postawiłem dość wysoko, na tyle wysoko że ulubiony film PREDATOR z 1987 w dalszym ciągu nie został pobity ani też nic mu nie dorównało poziomem. To jest po prostu dla mnie Arcydzieło, film który odpalisz kilkukrotnie i za każdym razem wywołuje na Tobie wrażenie pomimo tego że znasz jego koniec.

Predators, trailer, obsada = pierwsze dość negatywne wypowiedzi. Sam się przyznaję że miałem wątpliwości nawet co do roli Adrien'a. Widziałem tylko kopie jedynki. MYLIŁEM SIĘ, niepotrzebnie zrzędząc :)

Film jest dobry i trzeba to przyznać. Brody jako filmowy Royce = OK. Zimny najemnik, no trochę ciut za dobry. Nie liczne kwestie wypowiadane przez niego były do dupy.
Nikolai - chyba najbardziej pozytywnie odebrana postać przeze mnie.
Noland - najbardziej negatywna. Tzn. nie że On tam nie był potrzebny - chodzi tylko sprawe z tym hełmem predatora, nie przypadła mi do gustu.

Dużym plusem w tym filmie na pewno jest:
+ powrót do dżungli (choć nie naszej)
+ muzyka (wiem wiem zerżnięta na żywca z jedynki ale innej sobie nie wyobrażam)
+ dość ciekawa fabuła (jak na film akcji sci-fi)

Te mniejsze plusy:
+ wcale nie taka zła obsada, Adrien Brody nie wypadł tak źle jak mu pisano. Różnorodność klas postaci.
+ zwierzęta z klatek
+ stary predator (wygląd)
+ dobre teksty niektórych "bohaterów"
+ końcowa piosenka to chyba przebój Blain'a (scena z muzyką jak lecieli helikopterami w serce dżungli)

Mało znaczące minusy:
- można odczuć jednak że to lekka kopia (?)
- klimat mógłbyć bardziej trzymać w napięciu :)

PYTANIA:
1. Jak myślicie, dlaczego "stara wersja" predatora została schwytana? Był to słabszy gatunek?
2. Czym jest kreatura goniąca doktorka? (scena jak pełni rolę przynęty)
3. Isabelle to Anna z 87' ?

A więc:
Predator 10/10
Predators 7/10
Predator 2 7/10
AvP 2 5/10
AvP 4/10