6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61676
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

...nawet był klimat gorąco jak cholera ,potem nawet zaczęło padać jak na amerykańskich filmach ,a i ja miałem ochotę zobaczyć jakiegoś Predatora. Pierwsza scena i pojawienie się tytułu wzbudziło w połowie sali kinowej parsknięcie śmiechem. Potem nie lepiej ,bronie to jakieś straszliwie niedopracowane pseudofuturystyczne projekty ,gorsze niż z niskobudżetówek klasy B. Najśmieszniejsza była snajperka ,która na celowniku optycznym nosiła pilota do przenośnego DVD. W życiu nie spodziewałem się czegoś takiego po filmie który ma Predator w tytule.
Muzyki nie pamiętam ,była to bardziej muzyka tła ,ale słyszało się ją tylko kiedy raziła tandetnym nadawaniu patetyczności wypowiadanym -okropnym ,swoją drogą- dialogom.
Fabyły zero ,nie ma żadnej nowej informacji o predatorach ,nie ma wyjaśnione z którego plemienia pochodziły ,czy dlaczego największy z nich miał łeb jak ośmiornica.Jedyną informacją jaką nieśmiało wspomniano jest to ,że istnieją dwie kasty predatorów(różnica jak między leśnymi i wysokimi elfami) co jakoś wyjaśniałoby różnice w wyglądzie urządzeń itd. Bardziej starożytnie wyglądały,te przedstawione w Predators ,ale nie było różnicy żadnej ,tak samo jak w AVP chodzą jak kołki. Do tego nielogiczności ,najpierw słońce jest niemal nieruchome ,a tu nagle mamy noc po nie wiadomo jakim czasie i za chwilę znowu dzień. Zmiażdżył mnie motyw pojedynku samurajskiego członka yakuzy z predem. Nie dość ,ze pomysł jest idiotyczny ,yakuzo w garniaku w dżungli na obcej planecie walczy kataną z predatorem,to jeszcze dodano do tego efekty dźwiękowe rodem z westernu. WIOCHA. Efekty specjalne ,aż mnie zażenowały ,dużo wybuchów ,ale celowniki i pociski Predów momentami wyglądały tak ,że można było współczuć twórcom budżetu jaki dostali. Poza tym z tego co pamiętam to nie rzucały one wiązki lasera ,tylko same punkty,ale mogę się mylić. Zakończenie to jakaś marny plagiat z pierwszego predatora (wprawdzie wynika to niejako z faktu iż fabuła tego filmu jest tutaj wspomniana,ale jednak bez przesady) ,Pianista wygląda śmiesznie ,kiedy przypomina nam się John Matrix (czy jak mu tam było) w niemal identycznej scenie ,do tego można odnieść wrażenie ,że poprawiano go komputerowo. Ale to już szczegóły. Film mnie jednak mile zaskoczył w dwóch sprawach: murzyni giną obaj i to nie bohatersko, jeden ginie dosyć szybko ,a drugi później się po prostu pojawia i to jako negatywna postać,a to coś nowego w amerykańskim filmie! Wystarczy sobie przypomnieć film "Jason X" xD. Oczywiście w tym filmie swoje pięć minut mieli azjaci i ta doskonała scena godna Akiry Kurosawy. Ale to i tak coś nowego. Drugie co mnie mile zaskoczyło to to ,że bohaterowie to naprawdę skurwysyny! Jedynie kobieta z pilotem na lunecie wprowadziła jakąś dozę "ludzkości" do tego filmu i to pod koniec ,ale ogólnie rzecz biorąc to czuć ,że mamy do czynienia ze skurwielami. Tylko te bronie psuły efekt. Broń Pianisty ,wyglądała jakby wyła wycięta z kartonu ,albo kupiona w kiosku.
Nie chodzę zbyt często do kina i pewnie dlatego napiszę ,że to najgorszy film na jakim byłem w kinie. Instaluję AVP i lecę.PS.:kolega który siedział obok mnie robił dla jaj odgłos predatora i robił to lepiej niż na filmie xD
Pozdrawiam!

Ottiss14

''Pierwsza scena i pojawienie się tytułu wzbudziło w połowie sali kinowej parsknięcie śmiechem''
Aha co w tym śmiesznego? co to za widownia?
'' Potem nie lepiej ,bronie to jakieś straszliwie niedopracowane pseudofuturystyczne projekty''

Takie bronie istnieją,brawo :)
'
'Muzyki nie pamiętam''

Muzyka była świetna,bo 1 części :D

''nie ma żadnej nowej informacji o predatorach ,nie ma wyjaśnione z którego plemienia pochodziły''

Jak to nie ma? widzimy nowe uzbrojenie jak np ten mechaniczny ptak.Dowiadujemy się o sporach predziów,a ta rasa to Bad Blood,więc dla fana żadnej zagadki tu nie ma.W dodatku dowiadujemy sie ze predki mają własych ''piesków''

''Zmiażdżył mnie motyw pojedynku samurajskiego członka yakuzy z predem. Nie dość ,ze pomysł jest idiotyczny ,yakuzo w garniaku w dżungli na obcej planecie walczy kataną z predatorem,to jeszcze dodano do tego efekty dźwiękowe rodem z westernu''

Znowu sie popisałeś,w czym członkowie yakuzy chodzą? wydaje mi się że był troche wysoko postawiony w hierarchii.W walce zdjąl marynarke!! jak ty film ogladałeś??,i byś wiedział że azjaci wydają tkaie okrzyki podczas walki na miecze czy walki wręcz,nie wszyscy ale są tacy.

''Efekty specjalne ,aż mnie zażenowały ,dużo wybuchów ,ale celowniki i pociski Predów momentami wyglądały tak ,że można było współczuć twórcom budżetu jaki dostali''

Czy ty aby napewno byłeś na tym samym filmie co inni? jedyne co było sztuczne w efektach to ten ogień z wybuchu.

''Zakończenie to jakaś marny plagiat z pierwszego predatora''

Hahaha chyba jednak nie ogladałeś tego filmu,w 1 części zakończenie jest takie że Arni cały poturbowany odlatuje helikopterem,wiec gdzie tu jest plagiat człowieku!!

''Tylko te bronie psuły efekt. Broń Pianisty ,wyglądała jakby wyła wycięta z kartonu ,albo kupiona w kiosku.''

Ta broń istnieje -_- to AA-12

Adorianu

ja dodam jeszcze, że taki "celownik optyczny" też istnieje. to nic innego jak klasyczny celownik termowizyjny, koszerny. wykazałeś się gościu niezłą ignorancją krytykując ten gadżet.

Adorianu

Jeśli takie bronie istnieją to spoko ,nie interesuję się ,ale nadal ciężko mi w to uwierzyć. Po prostu wyglądają beznadziejnie! ;D
Co do informacji o predziach ,to w filmach jednak zazwyczaj daje się jakieś szersze informacje ,np. właśnie nazwę plemienia mogli podać. Nie wiem w jaki sposób ,ale kazdy film powinien poszerzać uniwersum jak zrobiła to np druga część ,wprowadzać coś nowego. Tutaj faktycznie mieliśmy co nieco (ta latająca "sonda",czy co to było ,"psy" ,choć w komiksach Predzie mają inne psy ,jakiś gatunek obcych im za nie służy),ale normalny człowiek ,który nie siedzi po uszy w predatorach i nie czyta AVP wiki czy czegoś podobnego to czuje się w tym nieco zagubiony ;) np ja wolę serię Obcy ,i w Predatorze już tak nie siedzę.
Co do pojedynku yakuzy ,to ja to wszystko wiem. Nie chodziło mi o garnitur. Mogę Ci nawet wytłumaczyć zasady kendo i po co krzyczą i co krzyczą. Jedyne co mi nie pasuje to absurdalność tego pomysłu! I wieśniackie wykonanie. Ten motyw ,że się obaj zabijają zadając sobie "niewidzialne" rany ,to jest w co drugim anime ,a nawet i było w słynnych Siedmiu Samurajach ,Akiry Kurosawy. I to wcale nie jest szpanerski motyw. Już od wielu lat nie jest szpanerski.
Co do efektów to naprawdę ,widać było ,że oszczędzali ,albo nie zależało im bo chcieli zedrzeć kasę z fanów i papa. Jak widzisz ,Tobie nie podobały się wybuchy ,a mi to co je poprzedzało.
Co do zakończenia to plagiat faktycznie jest semantycznym nadużyciem ,ale skojarzenia są oczywiste i wypada to słabo w porównaniu z orginałem.
A i przypomniała mi się pułapka tego żołnierza martwego ,deszcz kołków z nieba? Szkoda ,że nie pokazali mechanizmu który je wystrzeliwał ,jestem bardzo ciekaw ;D


ocenił(a) film na 9
Ottiss14

O, ja pier.... co za pokemon...

Koleś, te przerysowane bronie nie są żadnym futurystycznym tworem. Jak kolega powyżej zauważył broń Royce'a to AA-12. Moim zdaniem świetny sprzęt.

"Najśmieszniejsza była snajperka ,która na celowniku optycznym nosiła pilota do przenośnego DVD".

Bo grając w Quake'a takich nie widziałeś...

",najpierw słońce jest niemal nieruchome ,a tu nagle mamy noc po nie wiadomo jakim czasie i za chwilę znowu dzień."

A widziałeś planety na niebie? Mogły bez problemu przysłonić słońce. Po drugie nie był to film podający wydarzenia w czasie rzeczywistym, więc nie wiadomo ile doba trwała.

"Film mnie jednak mile zaskoczył w dwóch sprawach: murzyni giną obaj i to nie bohatersko, jeden ginie dosyć szybko ,a drugi później się po prostu pojawia i to jako negatywna"

Co ty masz 14 lat?

"Fabyły zero ,nie ma żadnej nowej informacji o predatorach ,nie ma wyjaśnione z którego plemienia pochodziły"

Co ty masz 12 lat?! Może mieli zrobić z nimi interviwe? Przepraszam, z jakiego plemienia Pan predator pochodzi? Proszę się nie martwić ankieta jest całkowicie anonimowa.

Takich gości nie powinni do kina wpuszczać bo tylko WIOCHĘ robisz...

sqrwysyn

Twoja odpowiedź jest tak konstruktywna ,że można zapytać o jedno: co ty masz 13 lat? ;)
Będzie krótko. 1.Motyw ze śmiercią murzynów to coś nowego ,bo zazwyczaj jak już giną to bohatersko ratując na końcu głównych bohaterów.
2.W Quake były lepsze ;)
Jedyne co sensownego napisałeś to pomysł z ruchem planet ,ale gdyby reżyser miał to na myśli to na pewno by to pokazali ,wyjaśnili itd ,nie ma nic gorszego niż tłumaczenie na siłę niekonsekwencji w filmach. Obejrzyj Efekt Motyla ,jest tam sporo niekonsekwencji w stworzonej na potrzeby filmu logice i nie ma sensu tego tłumaczyć. Po prostu nie przemyślano wszystkiego do końca i tyle.

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

Ad 1. Akurat przyjętym stereotypem jest fakt, że murzyn ginie zawsze jako pierwszy...
Ad 2. Tego się spodziewałem...
To z ruchem planet mi się udało bo do kina nie idę nawpierdalać się popcornu. Równie dobrze doba mogła tam trwać 72h, więc nic dziwnego, że maszerując przez 4h słońce nie zmieniało położenia...
A jeszcze sensownie pisałem o plemionach Predatorów, bo niby po jaką cholerę mają robić narrację jak z Animal Planet o Predatorach? Niedopowiedzenia są dla widowni. Z tego tytułu musisz mi dodać min. + 1 do wieku.

sqrwysyn

Zrobione!
Murzyni giną pierwsi? W jakich filmach? To jest sf/akcja ,w horrorach są inne standardy najwidoczniej ;) Przykłady które w tej chwili pamiętam ,to remake Piątku 13 i Jason X. ;)
Skoro ,uważasz motyw z dniem i nocą za do przyjęcia ,to powiedz mi ,dlaczego oni tyle godzin (załóżmy ,że z pewnością ponad dobę) siedzieli pośród gnijących zwłok w tropikalnej upalnej puszczy ,zamiast udać się np ,do bazy w której ukrywał się ten czubek? O świcie mogli iść ,w końcu to była para "badass'ów". Mogli czekać na to co się stanie ,choć to głupie ,przecież czubek któego spotkali mówił ,że żył tam 7-10 lat w systemie czasowym owej planety ,więc nawet dla badass ,który wygrął na zasadzi elast man standing, nie było ratunku. Tym bardziej ,że wysadzono pojazd predziów.

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

"Murzyni giną pierwsi? W jakich filmach?"

We wszystkich, prócz polskich i chińskich, bo w nich jest mało murzynów....

Co do reszty wypowiedzi to niestety nie zdołałem zrozumień w czym leży problem, o kim mówisz (ludzie/obcy)... po co ktoś miałby wracać do kryjówki Nolana skoro z niej uciekli, aby dostać się na statek? Absurd za absurdem, mógłbyś tworzyć nowy script do Resident Evil movies.

A Nolan nie żył tam 7 - 10 lat. Była mowa o sezonach. Pointless...

sqrwysyn

A jak często są sezony co? ;D I co jest bezsensownego w tym ,że mieli by do tej kryjówki wrócić skoro statek poszedł się bujać? ;) Na pewno to bardziej logiczne niż siedzieć po środku pobojowiska i trupów ,czekając na zbawienie ;)

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

"A jak często są sezony co?"

No nie wiem, np grzewczy jest jakoś od Listopada/Grudnia do Kwietnia, truskawkowy jest w czerwcu, zimowy w zimie... pomyśl czasem zanim zaczniesz skrobać w języku pokemon.

Kiedy statek poszedł się bujać to była niezła naparzana z ostatnim z Predziów. Na cholerę mieli po tym wracać do podziemi? Po karmę dla kota?

Inna sprawa, skąd się dowiedzieli, że yakuza załatwił drugiego ;) ale tam, mogli sprawdzić i nam tego nie pokazano w kinie.

Pomyśl czasem.

sqrwysyn

Karma dla kota? xD Dobra Dragon Ballu ,dorabiaj sobie logikę do nielogicznego filmu ;D Szkoda czasu na rozpisywanie się za dużo o tak słabym filmie.

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

No tak, brak argumentów to teraz brak czasu ;)

sqrwysyn

Bo piszesz głupoty to i brak czasu dragon ballu ;) ilość sezonów równa się ,co logiczne ,ilości "lat", bo tak można to określić,skoro jest to okres powtarzający się ze względu na konkretne warunki pogodowe temperaturowe itp ;)
Nadal nie napisałeś ,po co grzali dupska na kamieniu skoro nic ich już tam nie czekało ,poza ewentualnie miejscowymi padlinożercami ;)
A jeśli nie wiedzieli ,że yakuza załatwił tamtego ,to co? Czekali na niego jak dałny gotujące jajko 20 minut i dziwiące się ,że nadal nie jest miękkie? Pomyśl czasem dragon ballu ;)

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

Nie, ilość sezonów nie równa się ilości lat. Sam sobie przeczysz. Skoro się powtarzają, więc w ciągu roku może być 10 sezonów lub jeden sezon może trwać przez 10 lat. Za sezon mógł przyjąć ilość kursów statku predatorów etc... Zresztą na obcej planecie czas ziemski traci na znaczeniu.
Gdzie to widziałeś? Z tego co pamiętam, po załatwieniu ostatniego Predatora leżeli wycieńczeni. Następnie była scena ze spadającymi świeżakami i nowymi klatkami... jakie grzanie dupy na kamieniu? Wersję reżyserską widziałeś?
Widzisz, to z yakuzą to ja wychwyciłem i do tego "można" się przyczepić. Ale to mój patent więc wała pokemonie.

sqrwysyn

Sezon powtarza się co rok i trwa określony czas ,np sezon narciarski jest co roku nie co 10 lat ,tak jak sezon na wszystko inne dragonballu ,nie musiałbyś uzupełniać wiedzy na wikipedii ,gdybyś nie zarywał szkoły oglądając predatora. Gdy tamci nowi spadają ,to jest już dzień ,a oni nadal siedzą i nic nie robią kakarotto. Dobra koniec tego dobrego ,ja pasuję. Wiem ,że teraz napiszesz ,że wygrałeś to typowe dla dragon ballów ,dlatego cię uprzedzam ;) Pozdro.
Ps:i trenuj wytrwale młody trollu ,masz w sobie potencjał ; pamiętaj trening czyni mistrza ;D życzę samych sukcesów na tym polu!

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

"Gdy tamci nowi spadają ,to jest już dzień ,a oni nadal siedzą i nic nie robią kakarotto"

Tak, oczywiście, przecież powinni zregenerować mana w 33 sekundy, rzucić spella resurection na reszte i skoczyć na inną planetę. A nie, nie na inną planetę tylko do kryjówki Nolanda, bo tak byłoby logicznie wg pokemona. Jaki pokemon...

ocenił(a) film na 4
sqrwysyn

Ja tam z nikim polemizować nie będę, bo przeszedłem już przez parę batalii i to zapewne nie ma sensu, więc napiszę tylko swoją własną opinię + uwagi na jeden raz.

Widać że twórcy chcieli dobrze - powróciła więc klasyczna lokacja w postaci dżungli, mamy tą samą muzykę (co pisze się na plus) oraz mnóstwo scen, które ewidentnie nawiązują do pierwszego filmu.
Nie nastawiałem się na dużo przy tym dziele a więc i dużo nie dostałem (chociaż oczywistym jest że zawsze oczekujesz tego "czegoś" więcej)
Pierwsza rzecz odnośnie tej sceny, w której Brody spada na ziemię, zalicza twarde lądowanie i następnie pokazuje się tytuł - ktoś coś pisał, że ludzie sie śmiali. No coś rzeczywiście jest nie w porządku bo u nas też wywołało to gromki śmiech.
Druga rzecz odnośnie błędów, nieścisłości i nielogiczności. Dzień na planecie miał ponoć trwać w cholerę. To skąd wzięła się później ta noc a po niej (błyskawicznie, jakby nie było) nadszedł dzień? W pewnym sensie można to uznać, biorąc pod uwagę oczywistą niewiedzę ludzi na temat planety kosmitów i warunków klimatycznych które na niej panują, no ale nie wszyscy na to pójdą. Natomiast najśmieszniejsza i najbardziej żałosna scena, która już pokazuje, na co możemy się nastawiać to "ścigające kołki"
Pomysły. Starano się popisać inwencją, ale również wyszło to tak sobie. Są niby te pieski i nowe uzbrojenie Predatorów. Podobała mi się również morda tego ostatniego bossa. Ale na tym można poprzestać. Przede wszystkim irytuje fakt że "ich" planeta to jakaś najzwyczajniejsza na świecie kopia naszej, no ale najwyraźniej albo brakowało już tutaj kreatywności, albo nie chciano zapędzić sie w scenariuszu w kozi róg (rozmowa w którejś z pierwszych scen na temat domniewanego kraju / puszczy w której się znajdują) Po prostu nie wypadło to przekonująco.
Postacie. No niestety - Brody pasuje do tego filmu jak pięść do nosa. Chociaż starał się jak mógł aby wypaść przekonująco, nie pozwala mu na to sztampowość tekstów i dialogów. Ogólnie nie da sie przywiązać do żadnej z postaci, może za wyjątkiem członka Yakuzy (enigmatyczny typ) i oszalałego Laurence'a Fishburne. Dopiero jego występ jakoś obudził widownię - szkoda że tak krótko trwał. A poza tym brakuje konsekwentności w przedstawieniu bohaterów (Ostatnie scena) Dla mnie jeżeli gość jest Sku..@#$ to pozstaje Sku.. @#$ do końca. Zamiast tego niektórzy mają moralność na poziomie przedszkolaka. To nie tak że gardzę nagłym "przypyływem emocji" tylko że po prostu tutaj to się nie sprawdza.
Fabuła / Scenariusz. Dialogi, teksty, scenariusz i fabuła są kiepskie. Niektórzy mówią że powiedzili za mało na temat Predatorów - a właśnie k..$#% powiedzili za dużo. Kolejny ewidentny przykład prowadzenia amerykańskiej części widowsni za rączkę. Nawiązanie co do jedynki (chodzi o Arniego) było niepotrzebne i jest już przestarzałym zabiegiem. Z kolei mam wrażenie że praktycznie 70% tych scen zostało żywcem zerżniętych z pierwowzoru i byłoby ok, gdyby nie to że kiepsko to zrobiono.
Walka finałowa była mało pomysłowa i ograniczyła się tylko do łatania "maczugą" po łbie.
Efekty były dobre, chociaż te zrenderowane "pieski" trochę trąciły myszką.

Reasumując

+ Muzyka
+ Niektóre pomysły (pieski i sonda rozpoznawcza)
+ Morda ostatniego Predatora
+ Laurence Fishburne

- Fabuła
- Dialogi
- Nieścisłości i brak logiki
- Ścigające kołki
- Prowadzenie za rączkę
- Adrien Brody
- Walka finałowa
- Niekonsekwentne przedstawienie bohaterów
- Zero kreatywności w stosunku do świata Predatorów.
- Zero napięcia.

Powiem tak - napewno film jest lepszy od poprzedniego (skaranie boskie) z serii Avp. Ale na tym można zakończyć. Skutecznie zniechęca do oglądnięcia kolejnego obrazu w tym temacie (jeżeli takowy powstanie) Niezależnie od tego jaka to kategoria, ile na niego wydano i kto jest reżyserem.

4/10

A niektórzy zamiast co zdanie pisać o jakichś pokemonach (kompleks jakiś?) i żalach, sralach i tego typu pustych odzywkach, ku zwiększeniu swego ego, mogliby dogłębnie przeanalizować wszystkie argumenty "za" i "przeciw" a nie pisać czegoś takiego:

"1. Kurwa, ja pierdolę - skąd się takie udupy biorą na tej planecie, no chujów sto?!?
2. Co do filmu to jest FENOMENALNY i ma nota się nie zmienia - 10/10!!!:)))"

albo

"Widzisz, to z yakuzą to ja wychwyciłem i do tego "można" się przyczepić. Ale to mój patent więc wała pokemonie."

Forum się nigdy nie zmieni - szczególnie tutaj. Proponuje wziąć Valium, przed fanatyczną obroną filmu a najlepiej wrócić do kopania ziemniaków. Niektórzy lepiej sporzytkują ten czas, zamiast pieprzyć o jakiejś manie i pokemonach, dodatkowo próbując ubliżyć komuś wiekiem, co czasem nijak się ma do rzeczywistości.
Pzdr i nara.

ocenił(a) film na 9
BladeMaster

Co do dnia i nocy już rozpisywałem się nie raz. Możliwe, że planety, satelity cz co to tam było na niebie zasłaniały gwiazdę. Takie trudne? Wszystko trzeba pokazać popkornożercą na ekranie, aby rozdziawili japy i mózg nadążył za akcją?

Gdzie było powiedziane, że jest to planeta predatorów? Znów jakąś wersję reżyserską dorwałeś na torrentach? A, tak było tam przecież obozowisko i statek kosmiczny więc to planeta predatorów. Jaki pokemon. To mogło być zwykłe safari, poligon ćwiczeniowy, jedna z miliona planet jakie odwiedzają, na których polują.

Brody świetnie wpasował się w film. Sorry ale nie każdy musi spuszczać się na klatę Arnoldzika po pierwszej części. Royce był o wiele bardziej przekonującą postacią.

Pozdro i narka pokemonie

ocenił(a) film na 4
sqrwysyn

1. Napisałem już, ze można powiedzieć że każda z planet MOŻE mieć inne warunki klimatyczne co MOŻE być pominięte w filmie (i że nie każdy na to pójdzie) - zastanów się chwilę co dodają do tej papki, którą tak na ślepo wpieprzasz, a potem usilnie starasz się sprowokować takimi głupotami. (liczyłem że nie będzie trzeba tego drugi raz pisać, na nieszczęście myliłem się)

2. Nie rozpisujmy się czyja to planeta, posesja, czy działka. Może to być nawet hacjenda muminków. Istotne jest że niczym ciekawym owa lokacja nas nie uświadczyła. Nie chodzi mi tu o jakieś zwydziwiane neonowe rośliny jak w Avatarze, ale jakieś poboczne elementy - coś co się wyróżnia.
Równie dobrze takie sceny można nakręcić w lesie za domem mojego kuzyna. Identyczne lokacje (szczególnie ta łąka przy pojedynku Yakuza vs Pred)


"Brody świetnie wpasował się w film. Sorry ale nie każdy musi spuszczać się na klatę Arnoldzika po pierwszej części. Royce był o wiele bardziej przekonującą postacią."

Hahahaha xD Obie części tego zdania ubawiły mnie do głębi. Czyżby znowu jakieś kompleksy ;) ?

"Pozdro i narka pokemonie"

Dzięki, miłego dnia :)

ocenił(a) film na 9
BladeMaster

Czyli zgadzasz się, że zmieniające się pory doby są łatwe do wytłumaczenia. Więc po co się tak napinać? Może cię zaskoczę, ale ten film był kręcony na planecie Ziemia. Poważnie. Może nawet na posesji twojego kuzyna. Kto wie. A czego się spodziewałeś? Ten film miał budżet 40M a nie 400M!
Pokemon:)

sqrwysyn

"2. Nie rozpisujmy się czyja to planeta, posesja, czy działka. Może to być nawet hacjenda muminków. Istotne jest że niczym ciekawym owa lokacja nas nie uświadczyła. Nie chodzi mi tu o jakieś zwydziwiane neonowe rośliny jak w Avatarze, ale jakieś poboczne elementy - coś co się wyróżnia."
Moim zdaniem tak miało być. To miejsce do polowania a nie zachwycania się fauną i florą. Jeśli coś co się wyróżnia tam było to już zostało zabrana/zniszczone/wydobyta, ta planeta to zadupie, co jest logiczne.
teraz tak:
-broń Royce'a - odgłosy wystrzałów jak melodia
-muskuły Royce'a - nie porównujcie do Schwarza, przypomnijcie sobie kim był w filmie Arnold a kim Brody, gdyby Royce miał dwa metry na dwa to by go kilka godzin na każdym lotnisku trzymali
-sezony - czemu "SEZON" mierzycie czasowo - ja to widzę jako sezon polowania, kończy się i zarazem zaczyna kiedy zostaje ostatni badass i nie ma go kto zabić (ostatni pred ginie, tracą z nim sygnał lub też nie ginie i dzwoni do mamy żeby przysłała nowe zabawki)
pe er o es te o

ocenił(a) film na 7
Ottiss14

ahahahahah dobre :D

ocenił(a) film na 7
Ottiss14

Bronie w filmie:
Cuchillo - 2x H&K MP5k
Mombasa - AKMS
Nikolai - M134 handheld Minigun
Hanzo - Beretta 92FS Inox + Katana
Royce - AA12 automatic 12 gauge shotgun
Isabelle - Blaser R93 LRS2 w/ Elcan DigitalHunter scope + HK45

Oraz granaty MK2 i Miny M18A1 Claymore

Więc o jakich futurystycznych broniach mówisz? O działkach laserowych Predatorów czy o tym działku które ma ze sobą Noland? Bo to jedyne futurystyczne bronie.

spectralheaven

Film sie generalnie oglądało miło, nie oczekiwałem żadnej odyseji w wykonaniu Rodrigueza.
A tutaj kilka moich uwag odnośnie rzeczy, które mniej lub bardziej kuły mnie w oczy:

1. Wszystkie madafaki spadły z nieba - rusek tez. Nie wiem jak wy, ale ja od razu zacząłem sie zastanawiać jak on u licha utrzymał w powietrzu tego swojego potwora, którym strzelał? (przyczepionego go gdzies mial? poza tym, jak mniemam, musiał być tez przez pewien czas nieprzytomny... Wydaje mi sie, ze to drobna niescisłość ze strony rezysera - miała byc wielka spluwa i jest ;)

2. Predatory znowu wyglądem przypominają te z AVP - a szkoda, w starych predatorach mam wrazenie, ze są one jednak bardziej zwinne i skoczne... Na anglojęzycznej stronie ktoś aparycje nowych predatorów podsumował krótko: "They look GOOFY". Chyba nie znam polskiego słowa, które wyraziłoby to lepiej.

3. Cofne sie do początku - wejściówka. Dla mnie troche "za szybko, za duzo, za bardzo". Po filmie o predatorach oczekiwałbym jednak czegos bardziej smooth.. nie walić od razu widzów po oczach wielkim jak kobyła napisem predators - który swoją drogą pojawił się tak, jakby ktos go przez przypadek "wkleił" miedzy dwa kadry.

4. Bohaterowie musieli przejsc hohoho i jeszcze wiecej zeby zobaczyć na niebie kilka sporych planet, z czego jedna chyba zasłaniała im z pół horyzontu.. no to jak to jest? wczesniej po wyjsciu z dzungli była zła pogoda i nikt ich nie spostrzegl? czy po prostu rezyser wymyślił to ujęcie "w biegu"? :)

5. Muzyka koncowa była... zła. Rokendrol w ogole tam nie pasował.

6. Duzo sekwencji było powtórkami z "jedynki". Moment, jak murzynek patrzy sie przestraszonym, skupionym wzrokiem na drzewa - brzmi znajomo? No i scena z kataną i chinolkiem rowniez troche nasladuje tą z Predatora 1, gdy johnny (ten metys?) sie zatrzymal, rozebral i wyjął nóż...

To narazie tyle :)
Pozdrawiam

Ps. Kto jeszcze miał skromną nadzieje, ze w obozie predatorów zobaczymy wyglancowaną czaszke Aliena? ;)

ocenił(a) film na 7
kyooshi

Jak jak zobaczyłem tego martwego gościa na polu pułapek i jego charakterystyczną dziurę na klatce piersiowej, przez chwile pomyślałem "Alien!!!!!111". Ech...

ocenił(a) film na 7
Ottiss14

Ottis14 instalujesz AvP i lecisz.... mówisz o tej najnowszej części ? Dostałem ją w prezencie i ta gra to dno, jakbyś grał np w Modern Warfare 2 albo Killing Floor to byś wiedział że AA12 istnieje naprawdę, to jedna z najpotężniejszych broni na świecie, tu masz video o nim http://www.youtube.com/watch?v=rAiJLdQQZz4

ocenił(a) film na 5
simon127

Nie chcę mi się czytać tego całego, bo trochę przesadzacie z wykłócaniem się o zwykłe gówna, ale co do sezonów, to moja pierwsza myśl odnośnie tego dotyczyła zrzucania ludzi/predatorów/innych na planetę. Laurence zrzucili razem z 10 innymi ludźmi, oni umarli, w końcu zrzucili następnych (a po końcówce filmu widać że robią to codziennie rano, czyli co 100 godzin, co 72 godziny, co 10000 godzin, jak tam kto chce) i to jest 2 sezon, w końcu kolejnych i kolejnych. Tak ja to sobie wyobraziłem, i mam nadzieje że zaraz nie zostanę nazwany pokemonem ;)

ocenił(a) film na 8
gsfdfdsa

Nie wiadomo czy sezony są w równych odstępach czasu, ani ile trwa doba na tej planecie (może nawet być nieregularna, raz krótsza, raz dłuższa), w sumie ciężko ocenić.. ale wydaje mi się, że sezon to jeden "zrzut" :P

ocenił(a) film na 3
Nezumi

Gdyby jeden sezon trwał jeden dzień na tej planecie (bez względu na to czy trwał on 2 dni czy tydzień na ziemi) wydaje mi się że Nolan nie zdążyłby w tak krótkim czasie ześwirować. Nie miałby czasu na wymyślanie sobie wyimaginowanych przyjaciół aby zabić nudę. W końcu codziennie biegałoby po tej wyspie kilku kozaków, którzy zapewniliby mu nieustanną rozrywkę.

Takich niedomówień, nawet przy tak płaskiej fabule, znajdzie się pewnie jeszcze więcej. Film jednak skutecznie mnie zniechęca do próby ich uzasadnienia w jakikolwiek sposób. Nie warto. Zgadzam się w pełni z założycielem wątku. Jeden z najgorszych filmów jakie widziałem. Wybór głównego bohatera to faktycznie strzał w 10. Zamiast dźwigać tą giwerę (ku mojemu zdziwieniu zresztą) powinien iść coś zjeść.

ocenił(a) film na 8
pegasass

Jeżeli noc tam zapada kiedy jakaś planeta zasłania słońce, to noc może zapadać co parę miesięcy, albo nawet ponad rok. (ziemski)
Poza tym myślę, ze rozrywka w postaci ciągłego poczucia zagrożenia tylko przyspiesza rozwój chorób psychicznych, a nie hamuje go. XD

ocenił(a) film na 7
Ottiss14

hahaha :P jaki koleś :) Chyba za dużo grasz w Counter Strike'a i znasz tylko bronie z tej gry - oczywistym jest, że owe bronie ukazane w filmie istnieja !! Muzyka bardzo dobra - nie wiem dlaczego Ci się nie podoba !!

A ZRESZTĄ - nie chce mi się tego wszystkiego pisać - Koledzy powyżej wszystko Ci napisali - podtrzymuje ich zdanie, Johnie Matrix :]

ps. A vs P - ta nowa gra to shit niesamowity :( jak możesz w ogóle się tym jarać? I jak może Twój kolega naśladować lepiej coś, co jest IDEALNE ??

emqbro

Ottiss14:
"Najśmieszniejsza była snajperka ,która na celowniku optycznym nosiła pilota do przenośnego DVD"

czy o tą śmieszną snajperkę chodziło..?
http://www.blaser.de/Specifications.815.0.html?&L=1

..z tym "pilotem do przenośnego dvd"..?
http://www.opticsbestbuy.com/ELCAN-DigitalHunter-DayNight-Digital-Riflescope-ELD HDN.html

ocenił(a) film na 8
rolnik_sam_w_dolinie

Dlatego ja nic o broniach nie mówię.. nie znam się.. i mnie to nie interesuje.. ważne ze strzela. :P

Nezumi

Film do pobrania w dobrej wersji ( nie r5 ale lepsza niż zwykły TS z dobrym głosem) http://turbobit.net/gwe7w7pokmea.html

ocenił(a) film na 7
rolnik_sam_w_dolinie

haha, ale mu dowaliłeś :D

emqbro

Że mi ktoś dowalił? ;) Słuchajcie ,już ustaliliśmy ,że te bronie istnieją ,naprawdę czujecie się mądrzy pisząc to jako kolejna osoba z kolei? xD

ocenił(a) film na 7
Ottiss14

no tak Panie Ottiss14 , ponieważ nie wiesz,a Pierd***sz - a to strasznie irytuje - a Rolnik udowodnił Ci,że nabijałeś się bezpodstawnie. Poza tym to Rolnik USTALIŁ (potwierdził), że bronie istnieją . Zachowałeś się jak Pan Pomarańczowy z Predators po wyjściu z kopalni - "zabiliśMY go !!" - "UstaliliśMY". Tak samo Orange miał tyle wspólnego z zabiciem tamtego Preda jak TY z ustaleniem broni - Brawo :] great job.

emqbro

Czyste trollowanie ,aż miło popatrzeć ;D

użytkownik usunięty
Ottiss14

Odczucia Ottisa14 co do filmu są w formie trafnych żartobliwych wypowiedzi na temat tego kiczu... Przecież cały ten film to jeden wielki niesmaczny żart, który zafundowali nam twórcy tego chłamu. W zupełności się zgadzam z tobą Ottis14.

ocenił(a) film na 5

jej i właśnie wróciłem z filmu i jestem załamany. Już na samym początku pokazano, iż nie należy tego filmu brać poważnie bo jak możliwe jest by pare osób wyrzuconych ze statku? na spadochronie mogło spaść w tym samym miejscu?? Co do nieba to najpierw jak wychodzą z dżungli to nie widzą na nim że jest ćos z nim nie tak tylko widzą, że słońce długo świeci a później jak wychodzą z dżungli to nagle szok i widzą pare księżycy i inne planety?? Już nie bede wsponinał o .... pułapkach jakie były zrobione na pedatory przez tego chłopka, który był martwy, niewykorzystaniu maski predatora przez bohaterów(antybochaterów), niekończącej się amunicji, nie możności ranienia predatorów granatami a zabijaniu ich nożami, skakaniu w finałowej scenie Brodiego przy ognisku jak pajac głaskając jednocześnie predatora młoteczkiem; ale tego to ja nigdy nie zrozumiem DLACZEGO doktorek chciał zabić jedyną i prawdopodobnie ostatnią kobietę jaką najprawdopodobniej zobaczy do końca swoich dni?? przecież mógłby z nią robić dużo przyjemniejsze rzeczy, no nie rozumiem tego:)

ocenił(a) film na 8
Marisz

Maski Predatorów są w języku Predatorów. Za dużo im nie pomogą, a nie mieli czasu na rozgryzanie..
Niekończąca amunicja jest typowa dla takich filmów. Doktorek sam powiedział, ze jest świrem. Poza tym mógł być gejem. Albo podkochiwać się w Predatorach.

Nezumi

Ale ten co ześwirował jakoś nosił ten hełm i go używał.

ocenił(a) film na 5
Ottiss14

No używał hełm i broni Predatorów i to nawet z doskonałym efektem ale Brody był oczywiście tak doskonałym zabójcom i znakomitym taktykiem, że nie wpadł na pomysł użycia go w walce z predatorami. Wolał oddać go uwięzionemu Predatorowi bo wiedział, że w zamian za za hełm Predator grzecznie mu podziękuje, rozwali złych Predatorów i podrzuci go statkiem do Nowego Jorku. Brawo Brody! jesteś zajebisty!

ocenił(a) film na 9
Ottiss14

Wy wszyscy jesteście chyba pier****, co wy idziecie do kina by doszukiwać się błędów i nielogicznych bzdur? ja mam to gdzieś, idę się rozerwać, obejrzeć i zapomnieć nastepnego dnia.... film jak każdy inny, całkiem fajny.

zonicpoo

BladeMaster - ''napewno film jest lepszy od poprzedniego (skaranie boskie) z serii Avp.''
Ahahahah patrze,i co widze,8/10 dla avp ahahahah,tak sie czepiasz Predators,kiedy wiecej gówna i nieporozumień,braku logiki jest w avp,człowieku! xD,Predators przynajmniej ma tradycyjnych predów,a nie tandetne te z avp.

ocenił(a) film na 8
Ottiss14

Jeżeli chodzi o widoczne wiązki celowników Predatorów. Wiązki lasera w normalnych warunkach są niewidoczne, chyba że w powietrzu są jakieś drobinki. Np. kurz. ;)

ocenił(a) film na 7
Nezumi

zonicpoo masz całkowita racje .... beda sie klocic o to czy sezon to 1 rok czy 4 lata ... albo ze 80 proc filmu to dzien i nagle scena z noca i znow dzien..... komedia po prostu .... ja sie tylko zastanawiam kim wy jestescie na codzien...... chyba analami od filmow i wylapywania nielogocznych tekstow.. film dobry .. nie wiedzailem o bad blodd .... wiec dla mnie niespodzianka

ktos napisal ze minus to Adrien Brodyy to tak jest jak wielu tłukow porownuje go do pianisty.... aktorsko jest dobry i to bodajze 3 czy 4 film w tym roku

ja osobiscie bylem zszokowany czemu Chucillo tak szybko odpadl ... szkoda ze Noland zginal bez walki
szkoda ze nie wykorzystali kamuflazu predatora ktorego on uzywal
ostatnia scena walki z uwolnionym predziem to bomba..szkoda ze wygral ..zly

co do walki Yakuzy mogli ja wydluzyc.. mysle ze w rezyserskiej bedzie wiecej scen

nie do konca rozumiem roli doktorka i jego tekstow z Predatorami
ostatnia scena ..chyba kolejna partia ludzi.... szkoda ze nie pokazali momentow porwan bo jest to niewyjasnione w jaki sposob zostali uprowadzeni

jej i właśnie wróciłem z filmu i jestem załamany. Już na samym początku pokazano, iż nie należy tego filmu brać poważnie bo jak możliwe jest by pare osób wyrzuconych ze statku? na spadochronie mogło spaść w tym samym miejscu??

do Marisz i ty chodzisz do kina by wychwytywac takie bzdety.. a gdzie mieli wyladowac na innych planetach???

a czy on ja chcial zabic .... niekonczaca sie amunicja..... gdzie to to widziales hehehe