6,1 62 tys. ocen
6,1 10 1 61654
5,0 24 krytyków
Predators
powrót do forum filmu Predators

Daje mocną 7 , to dobre kino rozrywkowe i basta :)

ocenił(a) film na 4
negro663

Z całym szacunkiem - ale chyba kpisz... No chyba że z tym prawie to jak w reklamie Żywca...

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

pewnie go nie zrozumiałeś

ocenił(a) film na 4
negro663

A co tam było do zrozumienia ? Spadli z nieba, predatory zaczęły na nich polować i większość upolowały, a Szpilmann nawet z jednym z nich się zaprzyjaźnił (bo ten akutat miał mniejsze żuchwy od tych co miały większe żuchwy) a na koniec pomazał się błotem bo chciał być podobny do Arnolda (ale nie był bo miał mniejszą żuchwę, o tkance mięśniowej poprzecznie prążkowanej nie wspomnę) i zabił predatora (tego złego z większymi żuchwami). A na koniec puścili fajną skoczną piosenkę rock and rollową żeby znowu było podobnie jak w Predatorze (tylko że tam ta piosenka była na początku akcji) a tutaj jest na końcu... Faktycznie prawie jak z Arnim

ocenił(a) film na 4
piotrbimbasik

Korekta: nie jestem pewien czy predator ma szczękę i żuchwę, żuchwy czy szczęki górną i dolną - nie określona jest anatomia predatorów (rekiny maja szczęki przynajmniej wg Spielberga) Za to Arnold ma na pewno żuchwę większą od Szpilmana...

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

Fajnie opowiadasz kolego podoba mi się twoje streszczenie..też spodziewałem się więcej w tej części. Z sympatii do Predatora owszem pochłonełem następną część na koniec czując zniesmaczenie. Już więcej emocji na servach avp2 miałem (zanim zamkneli) niż oglądając tą część..Trzymam kciuki za następną.

ocenił(a) film na 4
tomek_bober3

Nie lubię się wyżywać na filmach - ale po Rodriguezie jako producencie spodziewałem się naprawdę czegoś z klasą. Jestem zagorzałym i zdeklarowanym fanem oryginału (nie zliczę ile razy obejrzałem ten film - towarzyszy mi od czasów wczesnej młodości - ery VHS - dzisiaj posiadam go na blu ray i wcale się nie zestarzał). Ten film to po prostu majstersztyk kina akcja/sf. 1)oryginalny pomysł na fabułę; 2)doborowa obsada - taki dream team ówczesnych gwiazd kina akcji: Arnold (nie trzeba przedstawiać - w tamtych czasach ikona action movies; czy wręcz Arnold movies); Carl Wheathers (niezapomniany Apollo Creed czy Action Jackson); Bill Duke (pamiętny Cook z Commando "zielony beret zaraz ci dokopie - zielone berety jadam na śniadanie"); Sonny Landham (pamiętny bandzior z 48 godzin); Jesse Ventura (mistrz wrestlingu - znał go każdy kto w owych przaśnych czasach miał antenę satelitarną, w tym samym roku zagrał przeciwnika Arnolda w Running Man); Shane Black (ten mniej znany jako aktor - ale to przecież autor scenariusza Lethal Weapon !!!) - kompania braci twardzieli rozumiejących się bez słów, postaci z krwi i kości, zabójczych właśnie jako ZESPÓŁ 3) kapitalne sceny akcji podczas ataku na obóż partyzantów 4) świetnie zfilmowana dżungla 5) kapitalna muzyka, świetnie współgrająca z tym co dzieje się na ekranie, podkreślająca atmosferę tajemniczości i zagrożenia 6) świetne - jak na tamte czasy efekty specjalne 7) (to nie może być z oczywistych przyczyn zarzut do Predators) konfrontacja z NIEZNANYM
Predators ???? Autorzy filmu sami nie wiedzieli co chcą nakręcić - remake ??? NIE; hołd dla oryginału - raczej kiepski - kilka kalek/zżynek z ryginału - powtórzone teksty, zapożyczone scenerie czy wręcz identycznie zaaranżowane sekwencje, wariacje na temat soundtracku itd, itp. Początek i koniec - bez sensu (zaczyna się nijak, nikt tego początku nie tłumaczy, kończy się "w rozkroku" - musimy się stąd wynieść - niby jak ??? No pewnie liczą na kontynuację... Środek - kompletnie beznamiętny - niestety do żadnego z bohaterów nie poczułem sympatii - ot zbieranina niemiłych typów z których każdy dba wyłącznie o własne 4 litery...Tak trochę jakbym obserwował mecz paintballa...Ogólnie nic ciekawego. Jako samodzielny film s/f nawet mógłby się obronić - ale po co mieszać do tego Predatora????......

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

Predator jako materiał na film widocznie jest dla Ciebie bardzo istotny.. Ta łatwość z jaką dokonujesz analizy filmu potwierdza to. Rozumiem bo też uważam ten film za kultowy a samą postać predatora za rewelacyjną. Twórcy filmu z motyką na księżyc porwali się tym razem, bo albo wybrali niewłaściwy materiał albo niewłaściwi ludzie się za to zabrali. Na pewno mieli na uwadze że wielu fanów czeka na rewelacje, a mimo starań i nawiązań do 1-ki zrobili profanacje. Czekam aż ktoś następny nada tej serii nowej akcji, fabuła wymaga innowacyjnego spojrzenia..nowy złoty pomysł który fanom pozwoli znów poczuć strach przed tym co ma nastąpić(jak w 1-ce). Osadzenie tego w nowym scenariuszu nie jest łatwym zadaniem ale właśnie takie ma być. Coraz ciężej dogodzić widzą a poprzeczka coraz wyżej..A może to nasi tym razem najadą predów albo ich kolonie by oszczędzić (lata świetlne)..jakiś powód dla którego mają to zrobić?? a może to my gdzieś mamy kolonie a predą to się nie podoba?? A może poraz kolejny gdzieś u nas w dzungli? Lecz tym razem ciekawiej jakoś. Niech odpuszczą sobie aliena bo to zbędna "mikstura" odchodząca od klasyki. Murzyn co ukradł sprzęt i niewidoczny sobie chodzi kilka sezonów..hehe wiemy że predy widzą predów w innym vision mode. To było nadużycie z ich strony bo to pred jako niewidzialny łowca, a człowiek dzwoniący kolanami ze strachu ma występować. Może nasi z detektorami ruchu infiltrujący lasy i szybko uczący się łowcy wieszający wahadła na drzewach?? Dla odstresowania może byś pomyślał nad zarysem następnej części.. to właśnie ci co kochają najtrafniej poradzą...Jako propozycje to opublikuj po angielsku a może ktoś zaczerpnie z tego..Mam nadzieje że się uda a tym czasem szkoda nerwów pogadajmy lepiej o tym co na AVP2 servach się działo :) Byłeś? jaki nick?

ocenił(a) film na 4
tomek_bober3

Niestety nie - porządne łącze internetowe posiadam od niedawna - do tej pory Blu connect, który na grę sieciową raczej nie pozwalał...

ocenił(a) film na 7
piotrbimbasik

no i wszystko jasne, po Predatorze spodziewałeś się jakiegoś Pianisty a Szpilman robiacy rozpierduche nijak nie pasował do twojej wizji stąd to rozczarowanie - czyli nie zrozumiałeś tematu.