próba nawiązania do jedynki wybitnie nieudana! podobna muzyka i efekty dźwiękowe, do tego nieudany casting przemalowanych postaci < Laurence Fishburne :// > mnie się marzyło jakieś "inniejsze" spojrzenie na Łowce. Nie można odtworzyć klimatu pierwszej cześć bo MY już wiemy o NIM co nieco. Nie jest to kolejna gonitwa po dżungli przed nieznanym stworem z kosmosu bo już znamy lekko ICH mitologie, oswoiliśmy się z Predatorem. Z drugiej strony spójrzcie proszę na np 3. część OBCEGO. Była to powtórka z rozrywki na balandze w Nostromo tak samo jak 4. część była powtórką Aliens. W obu przypadkach wyszło pozytywnie i zadowalająco. Szkoda że nasz brzydki kolega z dredami nie ma tyle szczescia...